Opinia na temat książki Tęczowa

@electric_cat @electric_cat · 2024-04-23 08:52:24
Na wstępie chciałabym przeprosić kilka osób, że zbiorczą oceną za antologię obniżę im średnią ocen w portalu, ale niestety jest jak jest.

Przyznam, że temat antologii z tęczowymi tekstami intrygował mnie od jakiegoś czasu. Sama chciałam wysłać do tego projektu tekst, ale niestety nie zdążyłam rozgrzebanych notatek do kupy zebrać. Happens. Może następnym razem.

Gdy dostałam do ręki tę książkę, od razu ją przekartkowałam. Odniosłam wrażenie, że teksty są krótkie (10 opowiadań upchniętych na 212 stronach) i miałam pewne obawy, że nie wszystkim autorom uda się oddać głębię relacji międzyludzkich na (uśredniając) 21 stronach. I nie wszystkim niestety się udało.

Na plus utwory: Alex Sand, Agaty Kasiak, Sil Ky, Kamila Zinczuka. Każdy z tych tekstów chętnie bym przeczytała, gdyby został rozciągnięty do rozmiarów książki. Dlatego też za każdy utwór daję po gwiazdce i nie będę "rąbać" z całokształtu.

Na minus... Niestety, ale słaba redakcja, czasami rażący brak korekty, męczące oczy wielkie bloki tekstu i deus ex machina próbująca nadrabiać braki w researchu.
Niemiłosiernie wkurzyły mnie 2 teksty. Pierwszy: "Tęcza i miód", który tu po prostu nie pasuje. Oberwałam jakimś bełkotem z żartem o austriackim akwareliście (serio?!) i światem w stylu "My little pony", tylko z elfami i krasnoludami. Jeśli to miała być parodia czegoś, nie załapałam.
Drugi - "Motyl", w którym niestety widać, że debiutantem nie zajął się dobry redaktor. Ogólnie opowiadanie sili się na pokazanie miłości w ujęciu kryminalnym. Jeden gość zaciukał drugiego, przez co teraz jest przesłuchiwany przez policjanta. O ile przy złym glinie złoczyńca nie jest się w stanie otworzyć, to przy "dobrym glinie" wibruje mu gejdar. I wyciąga z dobrego gliny opowieść o chłopie dobrego gliny, a w zamian sam rzuca monolog o zabójstwie. Naciągane to jak stringi w rozmiarze S na mój zad (dla bezpieczeństwa takich praktyk nie stosuję). Akcja opowiadania rozpoczyna się na nieistniejącym posterunku na Kruczej 14 (w prawdziwej Warszawie funkcjonuje adres Krucza 6/14 i nie ma tam posterunku. Adres jest pod opieką dzielnicowego z KRP I z Zakroczymskiej). Złol zostaje skazany na karę śmierci (której nie wykonuje się w naszym kraju od 1988 roku, a prawnie tę praktykę zniesiono 9 - 10 lat później), ciamka na ostatni posiłek kubełek z KFC (kurczaki w wiadrze pojawiły się w Polsce w 1995 roku, gdy już kary śmierci się nie wykonywało), a policjanci korzystają z telefonów komórkowych (które też pojawiły się w Polsce w tej luce, gdy nikogo nie skazali na karę śmierci). Wiem, można to podciągnąć pod "licentia poetica", ale łyknęłabym to w wersji amerykanopolo (czyli akcja dziejąca się w jakimkolwiek miasteczku w USA). Opowieść z miastem, w którym mieszkam i z instytucją, w której pracowałam powinna jednak być skonstruowana staranniej.

Po książkę sięgnęłam z nastawieniem, że poprawię sobie humor, może zaznam katharsis. I to nie zagrało. Po książki Samowydawców dalej będę sięgać, bo podziwiam tych ludzi i ich upór w promowaniu literatury wydawanej poza głównym nurtem, ale "Tęczową" ciężko mi polecić jako całość.
Ocena:
Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Tęczowa
Tęczowa
Bartosz Brzeziński, Jacek Fleiszfreser, Kamila Goszczyńska, Agata Kasiak ...
7.7/10

Specjalnie dla Ciebie wybraliśmy dziesięciu Patronów krain feerycznych doznań. Już czujesz mrowienie na skórze, a serce zaczyna wystukiwać nieznany Ci dotąd taneczny rytm. Wydaje Ci się, że jesteś g...

Komentarze
© 2007 - 2024 nakanapie.pl