Opinia na temat książki Zły. Odrodzenie

“Matka ‘Ndràngheta nie wybacza, a ja jestem jej winien swoją śmierć”.

Dominik zaczyna nowe życie w nowym kraju. Jest szczęśliwy u boku ukochanej kobiety i ich dziecka. I choć tęskni za przyjacielem i ojcem nie chce wracać.
Niestety ich miłość ponownie, zostanie wystawiona na próbę.
Czy sobie z tym poradzą?

W międzyczasie daleko od Polski w Kalabrii zaczyna dziać się coraz gorzej. Ojciec Dominika choruje i nie może sprawować swoich obowiązków.
Przyszedł czas na przekazanie władzy.
Tylko komu ja przekazać?
A co jeżeli za rokiem majaczy wizja krwawej zemsty?
Jakie będzie postanowienie Luciano?

“Zły. Odrodzenie” kontynuacja losów Dominika i Igi. Matko co tu się działo. Kocham te historie i ciągle jej mi mało. Kiedy myślałam że już nic mnie nie zaskoczy, autorka tak pokierowała fabułą że zbierałam szczękę z podłogi.
Bohaterowie, co tu dużo o nich pisać, kocham. Emocje, totalny rollercoaster. Dominik i to jak się zmienił, cudownie było to śledzić i czuć jego emocje.
Dodam Wam że znajomość pierwszego tomu to podstawa, bo to bezpośrednia kontynuacja więc jak chcecie wiedzieć co i jak to musicie poznać początki.
Na koniec powiem Wam że uwielbiam te słoneczne klimaty Kalabrii i tę niebezpieczną atmosferę.
Czekam na kolejny tom, bo zakończenie pozostawiło we mnie totalny niedosyt, chcę więcej i to na już 🫣