Alvethor. Białe miejsce recenzja

„Alvethor. Białe miejsce” to pełna grozy powieść autorstwa Magdaleny Kałużyńskiej. Jeśli liczysz na typowy krwawy horror to dobrze trafiłeś! Jest mroczno, duszno, zaskakująco i strasznie! A to dopiero początek.

Autor: @g.sekala ·1 minuta
2024-03-28
Skomentuj
10 Polubień
„Alvethor. Białe miejsce” to pełna grozy powieść autorstwa Magdaleny Kałużyńskiej. Jeśli liczysz na typowy krwawy horror to dobrze trafiłeś! Jest mroczno, duszno, zaskakująco i strasznie! A to dopiero początek.





𝐎 𝐂𝐙𝐘𝐌 𝐉𝐄𝐒𝐓 𝐊𝐒𝐈ĄŻ𝐊𝐀-

Autorka zaczyna z „grubej rury”. Przedstawia 48-letniego prawnika, który we własnym lofcie, na stercie mebli – podpala się. Strażacy podczas akcji gaśniczej odnajdują jeszcze jedno ciało. A raczej jego części, bo ciało zostało rozczłonkowane i pozbawione głowy. Charakterystycznym zjawiskiem był fakt wysmarowania tegoż ciała smołopodobną substancją. Śledczy widząc, że sprawa jest beznadziejna i trudna do rozwiązania chcą zamknąć śledztwo bez wyjaśnienia. Jednak okazuje się, że takich ciał, pozbawionych głowy i pokrytych śmierdzącym mazidłem jest więcej.

Aspekt wszechświata autorka postrzega dosyć szeroko. Nie zamyka się na to co nas otacza i co jest widoczne goły okiem. W książce mamy do czynienia z „Białym miejscem” czyli naszą rzeczywistością. Jest ona zagrożona przez otaczający ją wyższy wymiar. Ludzie zamieszkujący nasz świat wytwarzają blask, który jest pożądany przez „istoty”, potwory z innego wymiaru.

𝐂𝐈𝐄𝐊𝐀𝐖𝐎𝐒𝐓𝐊𝐀-

Książka jest szalenie ciekawa, ze względu na zabieg, który wykonała autorka- umieściła realne postaci w nierealnych sytuacjach. Bohaterowie powieści to znajomi autorki, natomiast ofiary to zwycięscy konkursu zorganizowanego w sieci.

𝐏𝐎𝐃𝐒𝐔𝐌𝐎𝐖𝐀𝐍𝐈𝐄-

Książka jak przystało na literaturę grozy wywołuje strach, obrzydzenie. Jest mocna, plastyczne opisy powodują, że widziałam to co czytałam. Czułam ten smród umazanych czarną mazią ofiar, widziałam rozchlapywaną wszędzie krew i latające części ciała. Jednak w tej całej masakrze nie to jest najważniejsze, a historia, którą autorka przekazuje.

„Alvethor. Białe miejsce” wciąga do reszty. Jest idealnym smaczkiem dla miłośników mocnych wrażeń. Przyznam, że nie jest to książka do obiadu, czy kolacji. Pozostawia po sobie ślad i otwartą furtkę na ciąg dalszy. Chętnie obejrzałabym ekranizacje powieści- jest co pokazać!

BOOKS HUNTERS
www.facebook.com/BooksHuntersFamily/

Moja ocena:

× 10 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Alvethor. Białe miejsce
Alvethor. Białe miejsce
Magdalena Kałużyńska
7/10
Seria: Ja Gorę

Idąc tym korytarzem, nie patrz pod nogi, bo sufit jest i ściany, lecz nie ma podłogi... (Alvethor, zapis w Księdze Zgromadzenia) Alvethor (wyjaśnienie kwantyfikacją tezy) - zjawisko (fenomen), najwyżs...

Komentarze
Alvethor. Białe miejsce
Alvethor. Białe miejsce
Magdalena Kałużyńska
7/10
Seria: Ja Gorę
Idąc tym korytarzem, nie patrz pod nogi, bo sufit jest i ściany, lecz nie ma podłogi... (Alvethor, zapis w Księdze Zgromadzenia) Alvethor (wyjaśnienie kwantyfikacją tezy) - zjawisko (fenomen), najwyżs...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @g.sekala

Tranzyt
Piotr Kościelny to autor, którego twórczość śledzimy na bieżąco. Po każdej przeczytanej książce dzielimy się zawsze swoimi wrażeniami. Tym razem jednak chemii brak.

Piotr Kościelny to autor, którego twórczość śledzimy na bieżąco. Po każdej przeczytanej książce dzielimy się zawsze swoimi wrażeniami. Autor posiada już na swoim koncie ...

Recenzja książki Tranzyt
Opowieść o dwóch morderstwach
Nakładem wydawnictwa Skarpa Warszawska ukazała się idealna pozycja literacka pozwalająca przenieść się do roku 1835 i wczuć w ówczesny klimat. “Opowieść o dwóch morderstwach” autorstwa Heather Redmond, to wyśmienity kąsek dla fana kryminalnych zagadek.

Nakładem wydawnictwa Skarpa Warszawska ukazała się idealna pozycja literacka pozwalająca przenieść się do roku 1835 i wczuć w ówczesny klimat. “Opowieść o dwóch morderst...

Recenzja książki Opowieść o dwóch morderstwach

Nowe recenzje

Punkt widzenia. Opowiadania i opowieści
Rosja Sowiecka sto lat temu
@almos:

Powróciłem po latach do zbioru opowiadań pisarza rosyjskiego pisanych głównie w latach 20. ubiegłego wieku i muszę powi...

Recenzja książki Punkt widzenia. Opowiadania i opowieści
Nic do stracenia
Nic do stracenia
@ladybird_czyta:

Luta Karabina razem ze swoimi dziećmi próbuje żyć normalnie po potwornych wydarzeniach, jakie w przeszłości dotknęły je...

Recenzja książki Nic do stracenia
Ostatni azyl
Poszukiwanie skarbów
@zanetagutow...:

Fascynująca podróż po Europie i Seszelach. Poszukiwania medalionu i odkrywania prawdziwych faktów o nim, innych skarbac...

Recenzja książki Ostatni azyl
© 2007 - 2024 nakanapie.pl