Żegnaj, czarodzieju recenzja

Bo życie zwykłych ludzi też jest piekne

Autor: @Kate77 ·1 minuta
14 dni temu
1 komentarz
9 Polubień
O Vincencie van Gogh wiedziałam tyle, że był słynnym holenderskim malarzem, jednym z najwybitniejszych postimpresjonistów. Nie obce są też mi niektóre z jego dzieł. Natomiast po książkę sięgnęłam głównie z powodu zainteresowania rysunkiem. Nie planowałam zagłębiać się w fabułę. Stało się jednak inaczej.


Theodorus van Gogh, jak się dowiadujemy, brat słynnego dziś Vincenta, wybitny paryski marszand, swoją wizją wychodzi poza paryską elitę i "zawzięcie stara się dotrzeć sztuką do przeciętnego człowieka", co nie jest na rękę słynnej Akademii.
Wraz z dziewiętnastowiecznymi postimpresjonistami, takimi jak Henri de Toulouse-Lautrec, organizuje więc "salon niezależnych". Wbrew przeciwnościom, sztuka młodych malarzy trafia do ludzi, a galerią staje się całe miasto. To jest tylko cześć historii, albowiem do Paryża przyjeżdża dopiero początkujący w świecie malarstwa, brat Theo, Vincent van Gogh.


I to ta cześć historii poruszyła mnie najbardziej. Hozumi opowiada o relacjach pomiędzy braćmi, wraca do ich dzieciństwa, opisuje zależności, jakie ich łączyły. Wchodzi głębiej w emocje i psychikę bohaterów. Przedstawia wycinek z biografii malarza. Choć jak się okazuje nie koniecznie tej prawdziwej. I tu zacząć się może cudowna dla Czytelnika przygoda ze sztuką.

Co jest prawdą, a co legendą?
Czy Theo rzeczywiście był marszandem, i jaką rolę odegrał w życiu Vincenta?
Czy van Gogh popełnił samobójstwo, czy może zginął, bo był niewygodnym świadkiem?

Jeśli chodzi o kwestię graficzną, to muszę przyznać, że niektóre postacie zapadły mi w pamięć. Były charakterystyczne; ich emocje i mimika zostały wyrażone w odpowiedni sposób. Smutek, złość, przerażenie, radość, miłość, zaskoczenie, zaduma. To wszystko wyczytałam w postaciach. Patrząc na rysunki czułam napięcie, czasem radość, czasem smutek. Chyba właśnie o to chodzi, by odczuwać, czytając.


To pierwsza tego typu książka, którą przeczytałam i muszę przyznać, że nie spodziewałam się, że tak mnie wciągnie, zachwyci, poruszy i zainspiruje. Nie pozostaje mi nic innego, jak tylko sięgnąć po biografie Vincenta van Gogha i jego brata Theodorusa, by dowiedzieć się, co z tej historii jest prawdą, a co tylko wyobraźnią autorki.


Polecam

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-05-17
× 9 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Żegnaj, czarodzieju
Żegnaj, czarodzieju
"Hozumi"
8/10

Theodorus van Gogh to młody handlarz dziełami sztuki, znany ze swojej smykałki do interesów i nieszablonowego sposobu myślenia. W dziewiętnastowiecznym Paryżu, gdzie malarstwo postrzegane jest jako d...

Komentarze
@jatymyoni
@jatymyoni · 14 dni temu
Polecam film "Mój Vincent"
× 2
Żegnaj, czarodzieju
Żegnaj, czarodzieju
"Hozumi"
8/10
Theodorus van Gogh to młody handlarz dziełami sztuki, znany ze swojej smykałki do interesów i nieszablonowego sposobu myślenia. W dziewiętnastowiecznym Paryżu, gdzie malarstwo postrzegane jest jako d...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Kate77

Juno
Cała prawda o życiu

Na dobry początek... przepiękna okładka. Co prawda nie ocenia się książki po okładce, ale potrafi ona przyciągnąć Czytelnika. A jeśli za okładką idzie tak samo piękna op...

Recenzja książki Juno
Fabryka szpiegów
Czy mój sąsiad jest tajnym agentem?

Po książkę "Fabryka szpiegów" sięgnęłam z dwóch powodów. Po pierwsze miałam już przyjemność zetknąć się z twórczością Piotra Gajdzińskiego. I o ile fabuła pierwszej powi...

Recenzja książki Fabryka szpiegów

Nowe recenzje

Punkt widzenia. Opowiadania i opowieści
Rosja Sowiecka sto lat temu
@almos:

Powróciłem po latach do zbioru opowiadań pisarza rosyjskiego pisanych głównie w latach 20. ubiegłego wieku i muszę powi...

Recenzja książki Punkt widzenia. Opowiadania i opowieści
Nic do stracenia
Nic do stracenia
@ladybird_czyta:

Luta Karabina razem ze swoimi dziećmi próbuje żyć normalnie po potwornych wydarzeniach, jakie w przeszłości dotknęły je...

Recenzja książki Nic do stracenia
Ostatni azyl
Poszukiwanie skarbów
@zanetagutow...:

Fascynująca podróż po Europie i Seszelach. Poszukiwania medalionu i odkrywania prawdziwych faktów o nim, innych skarbac...

Recenzja książki Ostatni azyl
© 2007 - 2024 nakanapie.pl