Operator 112. Relacja z centrum ratowania życia recenzja

Frustracja goni frustracje

Autor: @Zaczytane_koty ·1 minuta
2020-10-23
Skomentuj
3 Polubienia
Praca operatora 112 wiążę się z ogromną presją. Długie dyżury, setki odebranych połączeń, zmęczenie nie tylko fizyczne, ale przede wszystkim psychiczne. Nic, a raczej nikt nie daje tak bardzo w kość, jak drugi człowiek. Autor podczas swojej pracy nie raz wysłuchiwał pretensji dzwoniących. Sam po 6 latach odszedł, bo nie mógł poradzić sobie z tym, czego był świadkiem. Swoje doświadczenia postanowił przelać na papier, czego owocem jest książka Operator 112.

Sięgając po tę lekturę, liczyłam na sporą dawkę informacji, jak taka praca wygląda. Niestety rozczarował się i to dosyć szybko. Zaraz na początku Klasa postanowił zaznajomić czytelnika ze swoim życiem. Opisuje swój proces edukacji, pierwsze związki, a nawet zdradę. Rozumiem, gdyby miało to wpływ na jego pracę, ale opisane wydarzenia miały miejsce dużo wcześniej. Współczuje, ale co to obchodzi czytelnika? Dalej wcale nie jest lepiej, rozmyślania na temat jak to autor ma w życiu źle, jak bardzo nie lubi ludzi i jak należy poprawić system. Oczywiście w jego przekonaniu zrobiłby to najlepiej.

Mniej więcej w połowie dochodzimy do najbardziej interesującej części. Mianowicie autor przytacza zapamiętane przypadki. Na kilkunastu stronach okazuje nam specyfikę pracy operator. Jednak jest tego zdecydowanie za mało. Liczyłam na dużo więcej. Sam tytuł sugeruje, że jest to relacja z centrum ratowanie życia. Jak dla mnie jest to bardziej opis wycinka życia Klasy.

Ilość osobistych wycieczek przeraża. Autor cały czas bombarduje czytelnika nie tylko informacjami bardzo prywatnymi, ale też swoimi przemyśleniami. Przez ponad dwieście stron mężczyzna cały czas narzeka. Wszystko w jego przekonaniu jest złe. System, który nie jest taki jak, być powinien, zarobki niewspółmierne to wykonanej pracy, ludzie, którzy dzwonią bezpodstawnie. Z jednej strony rozumiem autora, ale czy naprawdę musi o tym pisać na każdej stronie.

Szkoda, bo myślałam, że poznam tajniki pracy operatora 112. Dostałam za to prawie trzysta stron opisu sfrustrowanego i zmęczonego życiem mężczyzny.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-10-22
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Operator 112. Relacja z centrum ratowania życia
Operator 112. Relacja z centrum ratowania życia
Roman Klasa
6.8/10

„Zaczynało się zawsze tak samo. – Operator 36, w czym mogę pomóc? Dalsza część rozmowy za każdym razem była wielką niewiadomą. Czy operatora czeka dziesięć minut wysłuchiwania wyzwisk od pijanego ...

Komentarze
Operator 112. Relacja z centrum ratowania życia
Operator 112. Relacja z centrum ratowania życia
Roman Klasa
6.8/10
„Zaczynało się zawsze tak samo. – Operator 36, w czym mogę pomóc? Dalsza część rozmowy za każdym razem była wielką niewiadomą. Czy operatora czeka dziesięć minut wysłuchiwania wyzwisk od pijanego ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Zacznę od tego, że ta książka nie jest zła. Jest dobra, nawet bardzo, ale ja spodziewałam się po niej zupełnie czegoś innego. Liczyłam na bardziej szczegółowy obraz samych "relacji z centrum ratowani...

@mommythereader @mommythereader

Roman Klasa jest autorem książki ,,Operator 112" która miała być relacją z centrum ratowania życia ,jednak relacji jest niewiele . Zaraz w samym wstępie autor informuje nas [czytelników] że wie o nas...

@martajas1 @martajas1

Pozostałe recenzje @Zaczytane_koty

Śluby (nie)posłuszeństwa
Lekka, łatwa i nieprzyjemna

W ostatnich lat zaobserwować możemy wysyp książek związanych z Kościołem. Autorzy punktują grzeszki duchownych, błędne decyzje hierarchów, czy nieumiarkowanie w posiadan...

Recenzja książki Śluby (nie)posłuszeństwa
Topieliska
Na dnie jeziora

Na pozór szczęśliwa rodzina. Mąż, żona, syn. Dobra praca, marzenia i cele do zrealizowania. Wystarczył jeden dzień, by cały idylliczny świat runął, jak domek z kart. Jed...

Recenzja książki Topieliska

Nowe recenzje

Gdzie nie sięgają zorze
Świetna polska fantastyka!
@maitiri_boo...:

"Gdzie nie sięgają zorze" to powieść (debiut utalentowanej Pauliny Piontek), którą pokochałam już dawno temu. Dzięki te...

Recenzja książki Gdzie nie sięgają zorze
Taylor-Verse. Uniwersum Taylor Swift. Nieoficjalny przewodnik
Uniwersum Taylor
@sistersasbooks:

CZAS UDAĆ SIĘ W PODRÓŻ PO UNIWERSUM TAYLOR Hej, hej ! Czy mamy tu fanki oraz fanów Taylor Swift ? Jeżeli wasza odpowied...

Recenzja książki Taylor-Verse. Uniwersum Taylor Swift. Nieoficjalny przewodnik
Za kurtyną
Klasyka
@Aleksandra_99:

Klasyczne kryminały, choć kiedyś nie trzeba było ich tak nazywać, teraz warto dodać właśnie tą nazwę, ponieważ różnią s...

Recenzja książki Za kurtyną
© 2007 - 2024 nakanapie.pl