Co kryje się w naszych genach? recenzja

Genetyczne minimum

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @Carmel-by-the-Sea ·4 minuty
2024-03-24
1 komentarz
10 Polubień
Geny wstępnie determinują nasze biologiczne możliwości – co lubimy, jak się stresujemy, czy mamy predyspozycje do chorób. Ostatecznie stanowią szansę i przekleństwo. Co wybierzemy, po części zależy od prowadzonego życia, choć w tle zawsze są te zakodowane w DNA elementy. Nie trzeba być ekspertem w genetyce, by rozsądnie korzystać z konsekwencji istnienia języka, który zapisany mamy w chromosomach. Czasem wystarczy dobrze podane minimum na podstawie aktualnego stanu badań. Profesor Ewa Bartnik w „Co kryje się w naszych genach” lekką formą zaprasza w świat łączący biochemię z doświadczaną przez nas codziennością, przed którą nie warto uciekać. Terapia genowa, GMO, choroby dziedziczne, naciągacze na opłacenie komercyjnego testu genetycznego czy wydruku pełnego genomu – co z tego ma znaczenie, gdzie dajemy się manipulować, kiedy w subtelności tkwi odpowiedź na poważne pytania, czy bioetyka i jej praktyczna realizacja idą w parze? Na wszystkie te pytania prostymi słowami, choć z dużym ładunkiem wiedzy, odpowiada biolożka.

Silenie się na zauroczenie odbiorcy, pokazanie mu wielkości tego, czego nie rozumie, ‘umagicznienie’ własnej wiedzy – to wszystko NIE ISTNIEJE w książce Bartnik. W świetnie dobranych przykładach, z jasno określoną granicą między tym, co nieistotne w opowieści ogólnej, a niezbędnymi składnikami przekazu, zachęca odbiorcę do namysłu. Zaczyna od zupełnych rudymentów, szybko podaje zasadnicze fakty z życia wirusów i świata maszynerii komórkowej. Zwraca uwagę na możliwe interpretacje, niepełną wiedzę czy manipulacje faktami. Dawkuje słownictwo fachowe sprowadzając je do minimum, które nikogo nie zniechęci. Czysta teoria w sposób bardzo trafny jest od razu tłumaczona przykładami, które czasem urastają do życiowych porad, takich na miarę naszej cywilizacyjnej ułomności:

„(…) niedobór kalorii jest czynnikiem, który może najbardziej wydłużyć nam życie. Mamy na to naukowe dowody w doświadczeniach z udziałem myszy oraz muszek owocowych. Wiemy, że długotrwały deficyt kalorii, czyli mówiąc wprost – głód, wydłuża znacznie życie tych zwierząt. Nawet jeśli u człowieka nie zachodzą identyczne mechanizmy jak u muszek owocowych, to dzięki diecie unikniemy otyłości, a z jej negatywnym wpływem na długość naszego życia nie można dyskutować.”

Sam wyróżniłbym dwie narracje – o wirusach, jako jednostkach, które współ-odpowiadają za możliwość naszego wyewoluowania, za nasze demograficzne eksterminacje i są źródłem pomocy w terapii genowej. Druga perełka (która chyba stanowi cel książki), to właśnie zniuansowane, ale i precyzyjne spojrzenie na dostępne coraz bardziej techniki manipulowania pulą genową – od pokarmu po kontrowersyjne zmiany w strukturze DNA zarodka. Warto chyba przytoczyć dwa z pytań i odpowiedź na nie:

„Po co nam właściwie modyfikacje na zarodkach?

To rzeczywiście dobre pytanie, bo przecież mamy doskonałe techniki badań prenatalnych i preimplantacyjnych, które pozwalają nawet rodzicom z obciążeniami genetycznymi mieć zdrowe potomstwo.

Nie zawsze w procedurze zapłodnienia pozaustrojowego powstaje dość zarodków, aby móc z nich wybrać te zdrowe. Co wtedy?

Tak, może zdarzyć się sytuacja, że w wyniku zapłodnienia pozaustrojowego powstaną trzy zarodki i wszystkie mają wadliwy gen lub geny, na przykład mukowiscydozy czy rdzeniowego zaniku mięśni. Trzeba wtedy odpowiedzieć na pytanie – czy po powiadomieniu rodziców pozostawić im decyzję co do implantacji zarodka, czy próbować go leczyć. To są niezwykle trudne moralne dylematy i ja nie podejmuję się ich rozstrzygać. Ale z punktu widzenia genetyka wiem jedno – w tej chwili próby leczenia genów zarodków są jeszcze zbyt niebezpieczne, aby można było je rekomendować.”

W trakcie lektury miałem tylko jedno zastrzeżenie w związku z pewną niekonsekwencją, a co najmniej niejasnością. Z jednej strony dowiadujemy się, że wszystkie państwowe kodeksy etyczne zabraniają testowania nieletnich pod kątem nieuleczalnych chorób genetycznych (np. mukowiscydoza). Jednocześnie wspomina profesor, że badania preimplantacyjne czy amniopunkcja płodu pozwalają na stwierdzenie uszkodzenia genetycznego prowadzącego do takiej choroby i w konsekwencji na egzystencjalną decyzję rodziców. Do tego, wyliczając prawdopodobieństwo zachorowania na mukowiscydozę (jako recesywną anomalię), prezentuje mechanizm dla młodych par, które powinny brać pod uwagę informację o posiadaniu mutacji w planowaniu potomstwa. Skoro współżycie jest dozwolone od 15 lat, dla mnie w cały tym opisie, w którym autorka słusznie szuka osobistego dobra nosicieli mutacji, uchronienia ich przed piętnowaniem, itd. jest pewna nielogiczność w argumentacji.

„Co kryje się w naszych genach” to wspaniała książka. Krótka, ale i pełna faktów. Dostajemy na jej końcu propozycję dalszych lektur (takich niewydumanych, dostępnych po polsku). Są grafiki rozszerzające poglądowość całości przekazu. Bartnik ma dar opowiadania ciekawie, bez zaciemniającej obraz nadbudowy. Każdy rozdział podsumowuje ważnymi pytaniami, które zapewne przyjdą do głowy czytelnikowi. Następnie na nie odpowiada – bezalternatywnie, gdy to wynika z aktualnego stanu wiedzy i niejednoznacznie, gdy trzeba zawiesić sąd, bo prawda jest bardziej skomplikowana (a opowiedzenie o niej rozsadziłoby ramy książki) lub nieznana. Im więcej takich książek (czytanych przez miliony oczu), tym lepiej. To jakieś dwie godziny przyjemności z lektury i lekcja z ustaleń nauki, z którą bardziej świadomie można uodparniać się na manipulacje i bzdury różnego pochodzenia. Zrozumienie czym są i jak działają geny może jedynie nam pomóc, tak osobiście. Szkoda z tego nie skorzystać.

BARDZO DOBRE – 8/10

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-03-24
× 10 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Co kryje się w naszych genach?
Co kryje się w naszych genach?
Ewa Bartnik
7.6/10

Co można wyczytać z naszego DNA? Co dziedziczymy po przodkach? Czy testy genetyczne są wiarygodne? Jak funkcjonują wirusy? Na czym polegają terapie genowe i jak będzie wyglądać medycyna przyszłości...

Komentarze
@Vernau
@Vernau · około miesiąca temu
Znakomita recenzja 😊
× 2
@Carmel-by-the-Sea
@Carmel-by-the-Sea · 22 dni temu
Podziękował. :)
× 1
Co kryje się w naszych genach?
Co kryje się w naszych genach?
Ewa Bartnik
7.6/10
Co można wyczytać z naszego DNA? Co dziedziczymy po przodkach? Czy testy genetyczne są wiarygodne? Jak funkcjonują wirusy? Na czym polegają terapie genowe i jak będzie wyglądać medycyna przyszłości...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Ile razy w życiu słyszy się, że dziecko jest podobne do swojego rodzica? Albo że wygląda identycznie jak praprababka ze strony ojca? Wydaje mi się, że jest to rodzaj zdań, które są już wpisane w wymi...

@Elfik_Book @Elfik_Book

"Co kryje się w naszych genach? " Ewa Bartnik Co to jest DNA? Co można z niego wyczytać? Które geny dziedziczymy po przodkach? Czy możemy wyleczyć się z chorób genetycznych? I na czym te choroby pole...

@amelia.muzyk @amelia.muzyk

Pozostałe recenzje @Carmel-by-the-Sea

Czarne dziury. Klucz do zrozumienia Wszechświata
„(…) chwila bez jutra (…)”(*)

W zasadzie nie mamy wyboru interesując się czarnymi dziurami, szczególnie jeśli szukamy najgłębszych fundamentów realności. Einstein rozumiał, że jego teoria dopuszcza r...

Recenzja książki Czarne dziury. Klucz do zrozumienia Wszechświata
Krótka historia prawie wszystkiego
Poniekąd wspaniała opowieść o nauce

Kultowa w kręgach popularnonaukowych książka, która doczekała się świetnych ocen mnóstwa czytelników, to ciekawe wyzwanie do zbudowania własnej oceny. Nie chodzi silenie...

Recenzja książki Krótka historia prawie wszystkiego

Nowe recenzje

Karol III
Karol III - nietypowy król
@monweg:

Karol III – nietypowy król. Można faktycznie tak powiedzieć. Karol III Windsor jest najstarszym w historii Anglii i...

Recenzja książki Karol III
A lasy wiecznie śpiewają
A lasy wiecznie śpiewają
@greta.zajko:

Trygve Gulbranssen już od pierwszych stron kultowej powieści "A lasy wiecznie śpiewają" wprowadza surowy obraz górskich...

Recenzja książki A lasy wiecznie śpiewają
Nie oglądaj się
Leniwe śledztwo
@almos:

To pierwszy mój kryminał Karin Fossum, którego wysłuchałem w dobrej interpretacji Jacka Kissa. Bohaterami książki są dw...

Recenzja książki Nie oglądaj się