Zrabowane nadzieje recenzja

Kiedy wojna zabiera wszystko, nawet nadzieję...

Autor: @ksiazkiagi ·2 minuty
2024-04-16
Skomentuj
1 Polubienie
Magda Antoszewska, choć pochodzi z prostej, wiejskiej rodziny, ma wielkie ambicje, chce być kimś. Jej życie zmienia się, kiedy wybucha II wojna światowa, a w okolicy, gdzie mieszka pojawiają się Niemcy - dziewczyna postanawia działać i wstępuje do konspiracji. Kiedy siostra i bratankowie Magdy zostają porwani, ona próbuje za wszelką cenę ich odnaleźć, nie wie jednak, że to nie będzie takie łatwe...

"Zrabowane nadzieje" to nie tylko opowieść o dzielnej młodej kobiecie, która pnie się po szczeblach w organizacji konspiracyjnej, ale też historia zwykłych ludzi, których wojna i okupacja dotykają bardzo mocno - oznaczają dla nich codzienny strach o przyszłość, głód, śmierć, utratę bliskich, poczucie beznadziei. Działania Magdy i jej przyjaciół z konspiracji są tu bardzo jaskrawie przeciwstawiane postawie mieszkańców wsi, którzy ze strachu godzą się na wszystkie niesprawiedliwości dotykające ich ze strony okupantów, którzy są niejako pogodzeni z tym, co im przypadło.

Wiele uwagi autorka poświęciła też losom dzieci porywanych i przetrzymywanych w specjalnych obozach, gdzie miały zostać złamane i zniemczone. Ich przedstawicielką w tej książce jest Adela, młoda dziewczyna z podkieleckiej wsi, która wraz z małymi bratankami została zabrana z domu i przewieziona do Kinder-KL Litzmannstadt, obozu koncentracyjnego dla dzieci. Jej oczami widzimy całą tragedię przywiezionych tam młodych Polaków, ich ból, upodlenie, głód i tęsknotę za domem.

Obraz obozu w Litzmannstadt (Łodzi), przytoczenie historii tzw. rabunku polskich dzieci oraz zwrócenie uwagi na losy dzieci zgermanizowanych, które odnalazły się w niemieckich rodzinach i z nimi pozostały, to najmocniejsze i najbardziej wartościowe wątki w tej książce. Widać, że autorka nie pominęła researchu historycznego w tej kwestii i że zadbała o to, żeby jak najbardziej obrazowo pokazać co się działo z niektórymi polskimi dziećmi w tym tragicznym czasie. Podobało mi się też to, że pewne aspekty tej opowieści nie są czarno-białe - pokazują, że życie, również i to wojenno-okupacyjne, ma w sobie wiele odmian szarości.

Cała powieść została przez autorkę podzielona na trzy części. Pierwsza to opowieść o początkach wojny i okupacji, gdzie główną bohaterką jest Magda i jej konspiracyjna działalność, druga opowiada o losach Adeli, z kolei ostatnia pokazuje koniec wojny i to, jak się potoczyło dalsze życie bohaterów, a także jak wpłynęły na nich wszystkich wydarzenia sprzed lat. Autorka ilustruje w ten sposób prawdę, że życie nie kończy się z tragediami wojny, ale też, że po takich doświadczeniach często bardzo trudno sobie wszystko poukładać na nowo.
Mimo poruszania bardzo trudnej tematyki, pani Zawadzka potrafi swoją opowieść snuć z dużą lekkością i prostotą, ale również z pewną delikatnością i szacunkiem dla ofiar wojny, zwłaszcza dzieci. Jej opowieść, inspirowana prawdziwymi wydarzeniami, jest pełna bólu, cierpienia i tęsknoty, bardzo poruszająca, pozostająca z czytelnikiem na dłużej. Nie jest idealna, ale nie będę się tu rozwodziła nad wadami, ważniejsze są emocje, jakie ze sobą niesie i historia, jaką opowiada.

Polecam, jeśli sięgacie po chwytające za serce, trudne wojenne opowieści i nie boicie się całej gamy emocji po lekturze...

Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-04-16
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zrabowane nadzieje
Zrabowane nadzieje
Nina Zawadzka
9.1/10

Porywająca opowieść o wojennych losach kieleckiej konspiracji, poświęceniu i historii zrabowanych do germanizacji dzieci. Magda Antoszewska, trzydziestolatka wychowana na gospodarstwie, od zawsze ...

Komentarze
Zrabowane nadzieje
Zrabowane nadzieje
Nina Zawadzka
9.1/10
Porywająca opowieść o wojennych losach kieleckiej konspiracji, poświęceniu i historii zrabowanych do germanizacji dzieci. Magda Antoszewska, trzydziestolatka wychowana na gospodarstwie, od zawsze ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Pierwszy raz sięgnęłam po utwór autorstwa Niny Zawadzkiej. W ostatnim czasie czytuje wiele książek o tematyce wojennej lecz "Zrabowane nadzieje" ukazuje na rzadko poruszaną strone wojny. Strone, któr...

@ksiazkimojaperspektywa @ksiazkimojaperspektywa

Nina Zawadzka jest autorką kilku książek z gatunku literatury wojennej i choć uwielbiam takie historie, to do tej pory nie miałam okazji, by sięgnąć po którąś z jej powieści. Wiedziałam jednak, że ki...

@wolinska_ilona @wolinska_ilona

Pozostałe recenzje @ksiazkiagi

Mokosz
"Każdy ma przecież swoją tajemnicę..."

Dawno nie czytałam takiej książki, jak "Mokosz" Anny Sokalskiej. Spodziewałam się po niej kryminału z klimatami słowiańskimi, dostałam jednak coś znacznie innego, zaskak...

Recenzja książki Mokosz
Boże, Beata!
Przygoda w sanatorium

W powieści "Boże, Beata!" autor przeniósł konwencję znaną z internetowych filmików w formę książkową i wyszło mu to znakomicie. Tym razem Ta Jedna Ciotka wyjeżdża do san...

Recenzja książki Boże, Beata!

Nowe recenzje

Ktoś inny
Ktoś inny
@historie_bu...:

„Dość cackania się z kimkolwiek. Czasem trzeba komuś pokazać swoją złą stronę, żeby uświadomić, że wcześniej byłeś miły...

Recenzja książki Ktoś inny
Wilcza chata
Wilcza chata
@monika.sado...:

Śnieg pokrył góry głuche i senne. Pierzyna puchu oblepia nieskazitelną bielą. Demony wiatru okrywają noc beznadzieją. G...

Recenzja książki Wilcza chata
Przeszłość nie umiera nigdy
Zacisze - miasto "ciszy i spokoju".
@Malwi:

"Przeszłość nie umiera nigdy" autorstwa Ludwika Lunara to powieść, która wciągnęła mnie od pierwszych stron i nie pozwo...

Recenzja książki Przeszłość nie umiera nigdy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl