Czarny żałobnik recenzja

„Nie po to przy śledztwie pracuje kilka osób, by wyłącznie jedna ślęczała nad sprawą”, czyli obiecujący debiut kryminalny.

Autor: @withwords_alexx ·2 minuty
2024-03-17
Skomentuj
2 Polubienia
Po Czarnego Żałobnika sięgnęłam głównie ze względu na ciekawy opis, zwiastujący makabryczny kryminał. Jest to debiut literacki Mai Opiłki, która prywatnie pracuje w Prokuraturze Okręgowej, więc ma doświadczenie w różnych kryminalnych sprawach. Byłam ciekawa, jak wypadnie jej książka.

Skąpana w blasku słońca Warszawa zaczyna tonąć w mroku czarnego żałobnika… Komisarz Adam Kruger i prokurator Alicja Ostrowska stają w szranki z wyjątkowo brutalnym sprawcą. Sprawcą, który upodobał sobie odbieranie życia ofiarom, wykorzystując średniowieczne metody tortur. Morderca wydaje się sterować dochodzeniem, kreując własną grę. Porzuca zwłoki na placach zabaw, a przy ciałach zostawia znak, swój podpis – czarnego motyla rusałkę żałobnik. Z przeszłości ofiar wylewa się niewierność oraz zazdrość. A każde z nich łączy postać terapeutki specjalizującej się w terapii małżeństw. Misternie skonstruowana intryga, błędne koło wzajemnych relacji, bezpodstawne podejrzenia i błędy oceny.
Czy Kruger i Ostrowska, których doganiają demony własnej przeszłości, zdołają odstawić na bok wzajemne niesnaski, by rozwikłać tę skomplikowaną rozgrywkę, zanim kolejna ofiara stanie się pionkiem na tej krwawej szachownicy?
Zanurz się w mrocznym labiryncie ludzkich relacji, gdzie zemsta przeplata się z niewiernością, tworząc intrygującą układankę.

Już sam prolog utwierdził mnie w przekonaniu, że będzie to mroczna opowieść. To dosyć pogmatwana historia, która wymaga większego zaangażowania od czytelnika — łatwo coś przegapić. W Warszawie dochodzi do serii makabrycznych zbrodni, które łączy pewien motyl. Tu poznajemy naszą ekipę śledczą. Na pierwszy plan wysuwa się duet Adam Kruger (komisarz) oraz Alicja Ostrowska (prokurator). Autorka do samego końca wodzi czytelnika za nos i próbuje chaosem ukryć swoje motywy. Widać, że całość jest dosyć dobrze przemyślana, a wątki trzymają się logiki. Wykorzystując średniowieczne metody tortur, Opiłka stworzyła nietuzinkowy klimat, który trzyma w napięciu do ostatniej strony.

Akcja toczy się dosyć dynamicznie — nie ma miejsca na nudę, ciągle coś się dzieje, odkrywamy kolejne tropy. Lektura wciąga od pierwszych stron, a zainteresowanie nie spada do ostatniej kartki. Jedyne co mnie zaczynało irytować w pewnym momencie to ilość wulgaryzmów. Wiem, że w ten sposób zapewne autorka chciała pokazać emocje, jakie towarzyszą naszym bohaterom, jednak im ich więcej, tym coraz bardziej mnie to raziło.

Muszę przyznać, że jestem pozytywnie zaskoczona tą książką. Nie spodziewałam się, że ten debiut tak mnie wciągnie. W ogóle nie widać, że Maja Opiłka dopiero rozpoczyna swoją drogę w świcie kryminałów. Autorka stworzyła ciekawą opowieść kryminalną, która trzyma w napięciu. Myślę, że warto zainteresować się tym nazwiskiem. Obyśmy nie musieli długo czekać na kolejną książkę tej autorki (a może i kontynuację Czarnego Żałobnika?).

Moja ocena:

× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Czarny żałobnik
Czarny żałobnik
Maja Opiłka
7.6/10

Skąpana w blasku słońca Warszawa zaczyna tonąć w mroku czarnego żałobnika… Komisarz Adam Kruger i prokurator Alicja Ostrowska stają w szranki z wyjątkowo brutalnym sprawcą. Sprawcą, który upodobał so...

Komentarze
Czarny żałobnik
Czarny żałobnik
Maja Opiłka
7.6/10
Skąpana w blasku słońca Warszawa zaczyna tonąć w mroku czarnego żałobnika… Komisarz Adam Kruger i prokurator Alicja Ostrowska stają w szranki z wyjątkowo brutalnym sprawcą. Sprawcą, który upodobał so...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Książki debiutantów niejednokrotnie już gościły w mojej biblioteczce. Jestem nienasycona i wciąż szukam w literaturze czegoś nowego i czytam różne gatunki literackie. Czasem jestem wybraną lekturą ba...

@gala26 @gala26

„Czarny żałobnik” to udany debiut Mai Opiłki i niezwykle wciągający, mocny kryminał, który wprawia czytelnika w emocjonalny rollercoaster od pierwszych stron aż do samego zaskakującego finału. Czarny...

@maitiri_books_2 @maitiri_books_2

Pozostałe recenzje @withwords_alexx

Miasto gasnących świateł. Równonoc
„[…] czasami opłacało się przed kimś otworzyć, opowiedzieć, chociaż część swojej historii. Odnaleźć w tym zrozumienie. Dać się poznać”, czyli trzeci tom Miasta gasnących świateł.

Aleksandra Świderska powraca z trzecim tomem serii Miasto gasnących świateł, na który bardzo czekałam. Tym razem jest to sensacja (a nie jak to miało miejsce w dwóch pop...

Recenzja książki Miasto gasnących świateł. Równonoc
Akademia Crookhaven. Zapomniany labirynt
„Jeśli chcesz dotrzeć do środka labiryntu, musisz wykorzystać umiejętności kryminalistyczne, infiltracyjne i wiele, wiele innych. To ostateczny sprawdzian dla oszusta”, czyli powrót do szkoły dla oszustów.

Akademia Crook Haven to powieści, które przyciągnęły mnie do siebie motywem szkoły dla wyjątkowych uczniów. Piękna okładka przyciąga wzrok, a opis zwiastował ciekawą his...

Recenzja książki Akademia Crookhaven. Zapomniany labirynt

Nowe recenzje

Punkt widzenia. Opowiadania i opowieści
Rosja Sowiecka sto lat temu
@almos:

Powróciłem po latach do zbioru opowiadań pisarza rosyjskiego pisanych głównie w latach 20. ubiegłego wieku i muszę powi...

Recenzja książki Punkt widzenia. Opowiadania i opowieści
Nic do stracenia
Nic do stracenia
@ladybird_czyta:

Luta Karabina razem ze swoimi dziećmi próbuje żyć normalnie po potwornych wydarzeniach, jakie w przeszłości dotknęły je...

Recenzja książki Nic do stracenia
Ostatni azyl
Poszukiwanie skarbów
@zanetagutow...:

Fascynująca podróż po Europie i Seszelach. Poszukiwania medalionu i odkrywania prawdziwych faktów o nim, innych skarbac...

Recenzja książki Ostatni azyl
© 2007 - 2024 nakanapie.pl