Hycel recenzja

O psie, który miał przyjaciela

Autor: @z_kultury_ ·4 minuty
2012-08-21
Skomentuj
1 Polubienie
Zanim zabrałam się za lekturę tej książki, musiałam sięgnąć pamięcią wstecz. Zastanawiałam się, kiedy ostatni raz czytałam opowieść, której bohaterem był pies. Moje wspomnienia powróciły do lat wczesnego dzieciństwa, gdy jako 6-latka zachwycałam się przygodami Lampo – głównego bohatera książki Romana Pisarskiego pt: "O psie, który jeździł koleją". Ta historia włoskiego kundelka co prawda nie poruszyła mnie wówczas do łez, ale była to moja pierwsza „poważna” lektura, dlatego właśnie obdarzyłam ją dziecięcym uczuciem. Kiedy po kilkunastu latach wzięłam do ręki książkę, którą napisał Tomasz Wandzel i z okładki spojrzały na mnie oczy psa. Wspomnienia wróciły. Poczułam, że muszę przeczytać "Hycla" i poznać historię tego czworonoga. Czym prędzej rozpoczęłam czytanie.

Przed przeczytaniem pierwszych kart książki chciałam się dowiedzieć czegoś o autorze. Tomasz Wandzel był mi do tej pory pisarzem nieznanym, ale skrzydełko Hycla przyniosło kilka interesujących informacji o jego osobie. Pan Wandzel jest niewidomym, który mimo utraty wzroku, nie stracił życiowej energii. Jest mężem i ojcem, który każdego dnia dojeżdża pociągiem do pracy. Do tego wszystkiego jest jeszcze literatem, a pomysły na swoje książki czerpie m.in. z ludzkich opowieści. W 2011 roku ukazała się jego debiutancka powieść pt.: "Dom w chmurach", w której przedstawił nam historię Janusza Ferenca przemycając do niej wiele wątków autobiograficznych. Rok po tym ciekawym debiucie ukazuje się "Hycel" – opowieść zupełnie inna, a mimo tego równie interesująca.

Historia rozpoczyna się na warszawskim lotnisku. Tam znajdują się nasi bohaterowie, oczekując na samolot z Rzymu. Spośród wszystkich osób na szczególną uwagę zasługują Kciuk i Gruszka. To pseudonimy dwóch „gangsterów” pracujących dla Zbigniewa Korwina. 53-letni Korwin to szef miejscowej mafii handlującej narkotykami. Ta podstępna kreatura czeka na przemyt sporej ilości „towaru” z Włoch. Do jego odbioru wysyła więc swoich dwóch pracowników w nadziei, że tym razem „nie spieprzą” całej sprawy. Kciuk i Gruszka nie spodziewają się jednak, że na lotnisku czeka również policja. Dzięki wyszkolonemu owczarkowi niemieckiemu o uroczym imieniu Azyl, kapitanowi Tomaszowi Steciukowi udaje się schwytać przemytników. Gdy o całej sprawie dowiaduje się szef gansterów, jego kolejne polecenie brzmi: zlikwidować glinę i psa.

Od tej pory Kciuk i Gruszka śledzą każdy krok Steciuka i jego czworonożnego towarzysza. Aż w końcu zastawiają na ten duet pułapkę. W tym momencie akcja nabiera tempa. Padają strzały, a zaraz potem widzimy uciekającego w stronę lasu Azyla. Wiemy, że został ranny. Gdy po kilku godzinach powrócił na miejsce zdarzenia, by odnaleźć swego pana, został po nim tylko zapach. Azyl bardzo szybko zorientował się, że od tej pory będzie musiał radzić sobie sam. Jak potoczą się losy tego niezwykle utalentowanego psa? Dlaczego będzie o nim głośno w okolicy i jak poradzi sobie z tytułowym hyclem, który za wszelką cenę będzie chciał go złapać? Tego już Wam nie zdradzę. Mogę jednak zagwarantować, że macie przed sobą bardzo emocjonującą lekturę.

O przyjaźni między człowiekiem a psem mówi się niemal od zawsze. Podobno najwierniejsze człowiekowi są kundelki, którym ofiarujemy schronienie. Nic nie może jednak przewyższyć więzi, jaka rodzi się między psem policyjnym a jego panem. Wspólne szkolenia i „akcje” wiążą tych dwoje niewidzialną wstęgą. Utrata jednego partnera staje się wówczas koszmarem dla drugiej strony i nieważne wówczas, czy odchodzi pies, czy człowiek. Trzeba jednak przyznać, że w tej sytuacji to pies jest w o wiele gorszym położeniu. A wszystko przez to, że nie potrafi nam opowiedzieć o swoim cierpieniu. Azyl również nie potrafi. Odczuwa lęk, miota się i reaguje agresywnie, a podli ludzie odczytują jego zachowanie jako wściekliznę. Los tego nieustannie uciekającego czworonoga leży nam na sercu podczas czytania tej książki. Z całych sił chcielibyśmy pomóc Azylowi i ulżyć mu w cierpieniu. Nie jesteśmy w tym sami. Niektórzy bohaterowie "Hycla" również okazują ludzkie uczucia. Problem jednak w tym, że zwierzak nie potrafi im zaufać. Być może dlatego do ostatnich stron nie wiemy, jak skończy się ta historia.

Muszę przyznać, że "Hycel" zauroczył mnie od początku do końca. Dawno nie czytałam tak świetnej historii o psie, który przy okazji staje się głównym bohaterem. Podczas lektury nawet ja, która od dzieciństwa boję się psów, miałam ochotę przygarnąć Azyla i stworzyć mu nowy dom. Wiedziałam, że to niemożliwe i dlatego jeszcze bardziej marzyłam o szczęśliwym zakończeniu tej psiej historii.

Czy Tomasz Wandzel sprostał moim czytelniczym oczekiwaniom? Ba, spełnił je w stu procentach. "Hycel" to świetna opowieść o cierpieniu i strachu, ale przede wszystkim o pięknej, godnej pozazdroszczenia przyjaźni. Wszystkim, którzy mają w swoich domach psich przyjaciół i tym, którzy chcieli by ich mieć, polecam wzruszającą historię Azyla. Ten pies tylko na Was (sz)czeka!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2012-08-21
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Hycel
Hycel
Tomasz Wandzel
9/10

Gdy mroczny bezkompromisowy świat gangsterskich porachunków wkracza w spokojną codzienność policyjnego psa dotychczasowa rzeczywistość zwierzęcia pęka jak szyba rozszarpana pociskiem zmian. Osamotnion...

Komentarze
Hycel
Hycel
Tomasz Wandzel
9/10
Gdy mroczny bezkompromisowy świat gangsterskich porachunków wkracza w spokojną codzienność policyjnego psa dotychczasowa rzeczywistość zwierzęcia pęka jak szyba rozszarpana pociskiem zmian. Osamotnion...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Mimo że uwielbiam psy, to w swoim życiu poznałam niewiele psich historii zapisanych na kartach papieru. W dzieciństwie przeczytałam O psie, który jeździł koleją Romana Pisarskiego, podczas czytania k...

@kamykowa @kamykowa

Pozostałe recenzje @z_kultury_

Wypędzeni. Powojenne losy Niemców
Tragedia Niemców po II wojnie światowej

Wydawać by się mogło, że wraz z zakończeniem II wojny światowej ludzie odzyskali pokój, jednak dla niektórych koniec tego konfliktu oznaczał początek wieloletniej gehenn...

Recenzja książki Wypędzeni. Powojenne losy Niemców
Przysięgnij, że przeżyjesz
Poruszające świadectwo Zagłady

Mówią, że każdy człowiek nosi w sobie jakąś historię. Niektóre z nich są nazbyt bolesne, by móc je opowiedzieć. Czasem musi minąć wiele lat, aby osobiste przeżycia jedne...

Recenzja książki Przysięgnij, że przeżyjesz

Nowe recenzje

Reputacja niegrzecznej dziewczyny
Druga szansa
@agnban9:

"Reputacja niegrzecznej dziewczyny" autorstwa Elli Kennedy to kolejna część serii Avalon Bay. Tym razem dostajemy losy ...

Recenzja książki Reputacja niegrzecznej dziewczyny
Dotyk śmierci
Kim jest zabójca prostytutek?
@emol:

„Dotyk śmierci” Nory Roberts rozpoczyna cykl thrillerów „Oblicza śmierci” z porucznik Eve Dallas i jej współpracownikam...

Recenzja książki Dotyk śmierci
Rozmowy nocą
świetna
@mamazonakob...:

Są w życiu momenty, w których czujemy, że wszystko nam się sypie. Takie chwile nadeszły w życiu Leny. Kobieta jest pisa...

Recenzja książki Rozmowy nocą
© 2007 - 2024 nakanapie.pl