Żołnierze Kosmosu recenzja

Produkt chorego umysłu

Autor: @janusz.szewczyk ·1 minuta
2023-06-06
Skomentuj
4 Polubienia
Nadrobiłem właśnie wieloletnie zaniedbanie, jakim była nieznajomość kultowej ponoć powieści Roberta Heinleina "Żołnierze kosmosu". Widziałem co prawda film, ale okazał się on raczej parodią, czy też przygodową trawestacją propagandowego manifestu na cześć faszystowsko-militarystycznego reżimu, który wedle autora jest najwyższą formą ustroju. Jedynie wybrańcy mają w nim pełne prawa obywatelskie i istnieje tylko jedna jedyna droga do zostania takim wybrańcem - poprzez służbę wojskową, wojnę i zabijanie wrogów. Powieść ma szczątkową fabułę, opisującą szkolenie głównego bohatera, przerywane płomiennymi wykładami złożonymi z pochwał jedynie słusznego sposobu zarządzania społeczeństwem poprzez wojnę i przemoc, rozpoczynającego się na etapie kar cielesnych dla dzieci i chwalebnie kontynuowanego publicznymi chłostami i egzekucjami. Wieczna ekspansja jest dla Heinleina koniecznością (bo jak nie ona to inni nas pokonają i zjedzą żywcem) usprawiedliwiającą wojny i konflikty (zgodnie z jego poglądami ruscy to mądry i zapobiegliwy naród mordujący właśnie potencjalnych wrogów swojej wiecznej ekspansji, która wedle autora jest naturalnym i słusznym stanem rzeczy). Albo oni nas albo my ich. Towarzyszy temu wyrażana co chwilę pogarda wobec wszelkiej odmienności (młodzież, która nie poszła do woja jest brudna i niechlujna), demokracji (nie sprawdziła się - świetny argument, biorąc pod uwagę, że heinleinowska wizja jest także niesprawdzalną fikcją) czy intelektualistów i naukowców, z lubością nazywanych w książce "profesorkami". Od tego pełnego pychy przekonania, że autor wie najlepiej i nie ma o czym dyskutować, zbierało mi się na wymioty. Nie da się tego czytać bez mdłości. Czułem się przy tym jakbym przeglądał broszurki himmlera lub wydaliny chorego umysłu heńka goringa. Albo wypowiedzi swojskich kumpli grzesia brauna.
Może i warto było się z tą książką zapoznać, żeby wiedzieć jakie poglądy miał Heinlein, ale po tym otrzeźwiającym doświadczeniu nie wiem czy jeszcze kiedykolwiek zdecyduję się przeczytać cokolwiek jego autorstwa. I nie zrozumiem chyba nigdy po co MAG wydał to g... Tak, to klasyka. Tak, wywarła niewątpliwie wpływ na literaturę SF. Tak, wywoływała dyskusje i kontrowersje. To wszystko jednak nie wyjaśnia po co wydawać w Artefakatach serię wykładów propagandowych na cześć zamordyzmu i przemocy.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-06-05
× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Żołnierze Kosmosu
7 wydań
Żołnierze Kosmosu
Robert A. Heinlein
6.7/10
Seria: Artefakty

Trwa galaktyczna wojna pomiędzy Ziemianami i Pluskwo-Pajęczakami, agresywną rasą antropoidów, których społeczna organizacja przypomina rój, poddany bezwzględnej władzy dyktatorskiej. Ogrom przewagi l...

Komentarze
Żołnierze Kosmosu
7 wydań
Żołnierze Kosmosu
Robert A. Heinlein
6.7/10
Seria: Artefakty
Trwa galaktyczna wojna pomiędzy Ziemianami i Pluskwo-Pajęczakami, agresywną rasą antropoidów, których społeczna organizacja przypomina rój, poddany bezwzględnej władzy dyktatorskiej. Ogrom przewagi l...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Trwa wojna pomiędzy Ziemianami i Pluskwo - Pajęczakami, agresywną rasą pozaziemską, która metodyką działań i świadomością zbiorową przypomina mrówki i ich organizację, struktury. Przewaga ...

@Maciej_Markisz @Maciej_Markisz

Pozostałe recenzje @janusz.szewczyk

Złe małpy
Zła małpy i jeszcze gorsi ludzie

Książka długo czekała na swoją kolej i okazała się być miłą niespodzianką. Elementów science-fiction jest w niej niewiele i mają głównie charakter techniczny, chociaż is...

Recenzja książki Złe małpy
Diabeł zabierze was do domu
Bądź mi zawsze ku pomocy

Gabino Iglesias jest pisarzem, tłumaczem, edytorem, recenzentem i wykładowcą mieszkającym w stolicy stanu Teksas, Austin. Bliskość granicy amerykańsko-meksykańskiej powo...

Recenzja książki Diabeł zabierze was do domu

Nowe recenzje

Gdzie nie sięgają zorze
Świetna polska fantastyka!
@maitiri_boo...:

"Gdzie nie sięgają zorze" to powieść (debiut utalentowanej Pauliny Piontek), którą pokochałam już dawno temu. Dzięki te...

Recenzja książki Gdzie nie sięgają zorze
Taylor-Verse. Uniwersum Taylor Swift. Nieoficjalny przewodnik
Uniwersum Taylor
@sistersasbooks:

CZAS UDAĆ SIĘ W PODRÓŻ PO UNIWERSUM TAYLOR Hej, hej ! Czy mamy tu fanki oraz fanów Taylor Swift ? Jeżeli wasza odpowied...

Recenzja książki Taylor-Verse. Uniwersum Taylor Swift. Nieoficjalny przewodnik
Za kurtyną
Klasyka
@Aleksandra_99:

Klasyczne kryminały, choć kiedyś nie trzeba było ich tak nazywać, teraz warto dodać właśnie tą nazwę, ponieważ różnią s...

Recenzja książki Za kurtyną
© 2007 - 2024 nakanapie.pl