So Close recenzja

Recenzja

Autor: @zmiloscidomroku ·2 minuty
2024-03-14
Skomentuj
1 Polubienie
✨️ „Kto stworzył mit, że rodzina to ci, którzy będą cię kochać i chronić za wszelką cenę? Dlaczego każe nam się wybaczać toksyczne zachowania tylko ze względu na geny?”.

Sylvia Day to taka autorka, z którą mam relację hate-love. Przy serii z Crossem wiele razy mnie zaskakiwała, ale też wiele razy przewracałam oczami na jej pomysły i myślę, że tak było też tym przy tej historii. Zawiłej i z bohaterami, którzy wywołali we mnie dużo emocji, zarówno pozytywnych, jak i negatywnych. Ich wybory i postępowanie często nie były oczywiste. Wygrywała zazdrość, ambicja i duma.

„So close” okraszona jest tajemnicami, takim ponurym, sztywnym klimatem, który można odczuć na każdej stronie, I to jej duży atut.

✨️ „Miłość i piękno przemijają. Małżeńskie przysięgi są nic niewarte. Krew to życie”.

Historię bohaterów poznajemy z kilku perspektyw, co bardzo lubię! Kanę jest charyzmatycznym. Zamkniętym w sobie, zakochanym obsesyjnie mężczyzna. To głównie opowieść o nim, facecie który wśród ulic Manhattanu odnajduje kobietę, przypominającą mu zmarłą żonę. Myśląc, że zazna w końcu spokój, zabiera ją do swojego penthouse’u. Nie mógł się bardziej mylić. Intryga, goni intrygę, a ma kto tutaj namieszać. Dziwna, głodna kasy i nie tylko – „rodzinka”. 🫢

✨️ „Czy to możliwe, że ona boi się właśnie jego miłości?”.

Poznacie Aliyach – matkę Kanea, „głowa rodziny” zajmująca się ich wspólną firmą. Nie polubiliśmy się ani trochę. Intrygantka. Manipulantka. Kolejną główną bohaterką jest Amy, szwagierka, jak i kochanka Kanea na jedną noc, jej urażona duma nie pozwala jej spokojnie przyglądać się jak Lily i Kane są szczęśliwi… Jej też nie polubiłam, łatwo nią manipulowano i miałam wrażenie, że w ogóle nie używa rozumu. Lily była dla mnie tajemnicą tak samo jak Kane. Moją ulubioną postacią w tej książce został majordomus Witte, który z boku przypatrywał się relacjom w rodzinie, w fajny sposób przedstawiał swój punkt widzenia. Wydawał mi się jedynym normalnym. 🤣

✨️„Jeśli mnie chcesz, przyjdź do mnie z prawdą i zostaw swoje kłamstwa gdzie indziej”.

Relacja Kanę i Lily jest dość specyficzna, ja nie do końca kupiłam te wielką miłość ponad wszystko, coś mi nie pasowało do samego końca, czy mnie przeczucie nie myliło – nie mogę zdradzić, ale jedno jest pewne – są całkiem inni niż pary z romansów, które znam. Tutaj miłość przeplatała się z tajemnicami, intrygami, często wygrywało pożądanie podsycane kłamstewkami.

✨️„Być może nie jestem sama w tej klatce. Może klatka należy do niej, a ty jesteś w niej uwięziony. Ze mną”.

W „So close” podobała mi się namiętność podsycana tajemnicą. Sceny 18+ są już mi znane w jej wykonaniu i zawsze jest dosadnie, a żeby się podobało trzeba lubić ten gatunek. Innej opcji nie ma, nie było ich dużo, w sam raz. W tej rodzince każdy miał coś za uszami, chciał swojego dobra, nie patrząc na to, czy krzywdzi się bliskich, czy nie. Liczyła się korzyść dla siebie samego. Obsesja goniła obsesje. Lawirowali wśród kłamstw. Czytało się dobrze, choć dużo przeskoków w wydarzeniach, nie gubiłam się. Jednak zabrakło mi jakiegoś efektu wow, wielkiego zwrotu akcji. Ode mnie 6/10.

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
So Close
So Close
Sylvia Day
7.6/10
Cykl: Czarna lilia, tom 1

Światowy bestseller o wielomilionowym nakładzie. Sylvia Day, popularna autorka bestsellerowej sagi Crossfire, fenomenu wydawniczego ze szczytu rankingów „New York Timesa”, powraca z długo wyczekiwan...

Komentarze
So Close
So Close
Sylvia Day
7.6/10
Cykl: Czarna lilia, tom 1
Światowy bestseller o wielomilionowym nakładzie. Sylvia Day, popularna autorka bestsellerowej sagi Crossfire, fenomenu wydawniczego ze szczytu rankingów „New York Timesa”, powraca z długo wyczekiwan...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Nie ma chyba fanki romansów i erotyków, która nie znałaby Sylvie Day i jej serii „Crossfire”, choćby ze słyszenia. Ostatnio miałam przyjemność przeczytać pierwszy tom nowego cyklu spod jej pióra. ...

@grazyna.podbudzka @grazyna.podbudzka

Kilka lat temu poznałam twórczość Sylvi Day - przy okazji czytania serii „Dotyk Crossa” o Gideonie Crossie. Byłam bardzo ciekawa jej najnowszej książki. "So Close" to pełna zwrotów akcji zmysłowa...

@antosiaczyta @antosiaczyta

Pozostałe recenzje @zmiloscidomroku

Lato, kiedy cię poznałam
Recenzja

✨️ „(…)choć jestem splamiona i toksyczna, pewnego dnia ktoś może mnie pokochać. Niemal czuję, jakby już tak było". Droga autorko, Juliet jako młoda osoba doświadczyła ...

Recenzja książki Lato, kiedy cię poznałam
Skradziona tożsamość
Recenzja

✨️ „Milo, skup się na celu. Tfu. Holly! Jesteś Holly Moore. Kobieca. Pewna siebie. Wiesz, po co tu przyleciałaś, a piepr 😶‍🌫️ony Sakai będzie jadł ci z ręki. Za rok będz...

Recenzja książki Skradziona tożsamość

Nowe recenzje

Gdzie nie sięgają zorze
Świetna polska fantastyka!
@maitiri_boo...:

"Gdzie nie sięgają zorze" to powieść (debiut utalentowanej Pauliny Piontek), którą pokochałam już dawno temu. Dzięki te...

Recenzja książki Gdzie nie sięgają zorze
Taylor-Verse. Uniwersum Taylor Swift. Nieoficjalny przewodnik
Uniwersum Taylor
@sistersasbooks:

CZAS UDAĆ SIĘ W PODRÓŻ PO UNIWERSUM TAYLOR Hej, hej ! Czy mamy tu fanki oraz fanów Taylor Swift ? Jeżeli wasza odpowied...

Recenzja książki Taylor-Verse. Uniwersum Taylor Swift. Nieoficjalny przewodnik
Za kurtyną
Klasyka
@Aleksandra_99:

Klasyczne kryminały, choć kiedyś nie trzeba było ich tak nazywać, teraz warto dodać właśnie tą nazwę, ponieważ różnią s...

Recenzja książki Za kurtyną
© 2007 - 2024 nakanapie.pl