Tajemnica Wzgórza Trzech Dębów recenzja

Rodzina?

Autor: @Zaczytane_koty ·1 minuta
14 dni temu
Skomentuj
7 Polubień
Tajemnicze wzgórze, na którym trzy wiekowe dęby, które zawłaszczyły cały obszar ogrodu i nie pozwalają rosnąć innym roślinom. Tajemnicza rodzina, w której tylko najstarsi synowie płodzą męskich potomków. Tajemnicze morderstwo, o którym nikt nie chce mówić. Hubert Czarny jeszcze nie wie, że przekraczając próg domu Potockich, trafił w sam środek rodzinnych układów i dawnych waśni, które doprowadzą go do samego piekła.

Zmęczyłam się tą historią. Ilość bohaterów, koneksji rodzinnych przyprawiała o zawrót głowy. Momentami czułam się, jakbym czytała scenariusz opery mydlanej. Jeden bohater najpierw był z jedną kobietą, potem z drugą, ale nadal miał powiązania z tą pierwszą. Co kartka, to nowy uczestnik opowieści. W pewnym momencie nie wiedziałam już kto z kim i dlaczego. Rozumiem zamysł stworzenia rodzinnej, wielopokoleniowej opowieści, ale poszczególni bohaterowie niczym szczególnym się nie wyróżniali. Nikt nie był z nich barwną postacią, która odróżniałby się od pozostałych. Nawet kobiety pozostawały w cieniu, były przezroczyste bez polotu.

Sama akcja również pozostawia wiele do życzenia. Prywatny detektyw dostaje zlecenie rozwiązania morderstwa, problem w tym, że na wzgórzu nikt nie chce z nim rozmawiać. Panuje jakaś dziwna zmowa milczenia, która powoduje, że sprawa jeszcze bardziej się komplikuje. Nasz bohater kręci się wokół sprawy, starając się rozwikłać zagadkę. No właśnie kręci się, to najlepsze określenie, bo tempo akcji nie przypomina jazdy na karuzeli. Nie mamy napięcia, dusznej atmosfery. Jedyne, co się wytwarza, to myśl, żeby skrócić męki czytelnika. Wszystko ciągnie się jak guma, nie pozostawiając żadnej przyjemności. Jakby tego było mało mamy jeszcze motyw lustra, które nijak ma się do całości książki. Czuć, że aspekt ten jest na siłę, tak by dodać pozycji nieco kolorytu i pikanterii.

Mam wrażenie, że wszystkiego jest tu za dużo. Sam pomysł na fabułę świetny, ale całość kompletnie nieprzemyślana. Szkoda, wielka szkoda, bo mogła to być rewelacyjna pozycja, a tak mamy bardzo przeciętną pozycję.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-05-12
× 7 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Tajemnica Wzgórza Trzech Dębów
Tajemnica Wzgórza Trzech Dębów
Piotr Borlik
6.2/10

Tajemnicze wzgórze, na którym trzy wiekowe dęby nie pozwalają rosnąć innym drzewom. Tajemnicza rodzina, w której w każdym pokoleniu tylko najstarsi synowie płodzą męskich potomków, zawsze trzech. Taj...

Komentarze
Tajemnica Wzgórza Trzech Dębów
Tajemnica Wzgórza Trzech Dębów
Piotr Borlik
6.2/10
Tajemnicze wzgórze, na którym trzy wiekowe dęby nie pozwalają rosnąć innym drzewom. Tajemnicza rodzina, w której w każdym pokoleniu tylko najstarsi synowie płodzą męskich potomków, zawsze trzech. Taj...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Tajemnica Wzgórza Trzech Dębów” przyciągnęła mnie tytułem. Ujrzawszy ją na bibliotecznej półce, sięgnęłam po nią bez zastanowienia, myśląc, że biorę do ręki kryminał w starym stylu – nie retro, ale ...

@jka @jka

Po przeczytaniu wcześniej wydanych książek Piotra Borlika: "Boskiej Proporcji", "Zapłacz dla mnie" i "Skłam, że mnie kochasz", spodziewałam się historii w podobnym klimacie. Autor w swojej notce napi...

@teskonieczna @teskonieczna

Pozostałe recenzje @Zaczytane_koty

Śluby (nie)posłuszeństwa
Lekka, łatwa i nieprzyjemna

W ostatnich lat zaobserwować możemy wysyp książek związanych z Kościołem. Autorzy punktują grzeszki duchownych, błędne decyzje hierarchów, czy nieumiarkowanie w posiadan...

Recenzja książki Śluby (nie)posłuszeństwa
Topieliska
Na dnie jeziora

Na pozór szczęśliwa rodzina. Mąż, żona, syn. Dobra praca, marzenia i cele do zrealizowania. Wystarczył jeden dzień, by cały idylliczny świat runął, jak domek z kart. Jed...

Recenzja książki Topieliska

Nowe recenzje

Gdzie nie sięgają zorze
Świetna polska fantastyka!
@maitiri_boo...:

"Gdzie nie sięgają zorze" to powieść (debiut utalentowanej Pauliny Piontek), którą pokochałam już dawno temu. Dzięki te...

Recenzja książki Gdzie nie sięgają zorze
Taylor-Verse. Uniwersum Taylor Swift. Nieoficjalny przewodnik
Uniwersum Taylor
@sistersasbooks:

CZAS UDAĆ SIĘ W PODRÓŻ PO UNIWERSUM TAYLOR Hej, hej ! Czy mamy tu fanki oraz fanów Taylor Swift ? Jeżeli wasza odpowied...

Recenzja książki Taylor-Verse. Uniwersum Taylor Swift. Nieoficjalny przewodnik
Za kurtyną
Klasyka
@Aleksandra_99:

Klasyczne kryminały, choć kiedyś nie trzeba było ich tak nazywać, teraz warto dodać właśnie tą nazwę, ponieważ różnią s...

Recenzja książki Za kurtyną
© 2007 - 2024 nakanapie.pl