Naku*wiam Zen recenzja

Skąd we mnie ta ciemność

Autor: @Aleksandra_99 ·2 minuty
2022-10-19
Skomentuj
9 Polubień
Jako osoba mająca dwadzieścia jeden lat przyznaję, że nie kojarzyłam ani Marii Peszek, ani jej ojca Jana. Jednak gdzieś piosenki pani Marii w przeszłości słyszałam. Od samego początku poczułam ciekawość i fascynację książką Nakur*wiam zen. Nie spodziewałam się, że wciągnę się w nią ta mocno a lektura okaże się niesamowitą przygodą. Zarazem będę potrzebować przerw by przemyśleć co nie co.

Jak się zatrzymam, to umrę. Uwielbiam pracować. Spełniam się w pracy jako człowiek, jako facet, mogę sobie coś udowodnić. Ale jeśli mam naprawdę jakoś głęboko uzasadnić fakt tej ilości pracy, to chyba się w niej zatracam. Praca jest rodzajem znieczulenia, które pozwala nie dostrzegać ułomności życia. Te wszystkie jego okropne aspekty nie dochodzą z taką wyrazistością.
Książka ma formę rozmowy córki z ojcem, artysty z artystą, kobiety z mężczyzną, ale chyba najważniejsze to rozmowa człowieka z człowiekiem. Szczera, trudna, piękna. Dialog, który nie boi się żadnego tematu. Temat tabu, nie istnieje. Przeczytamy tu różne opinie i poglądy, z którymi można się nie zgodzić, ale czy to problem? Myślę, że przeciwnie, jest to szansa na poznanie odmiennych zdań i ich argumentacji. Zobaczenie różnych rzeczy z innej strony. Jest to rozmowa, którą dużo osób chciałoby przeprowadzić, ale po prostu nie jest w stanie, boi się konsekwencji. Jest to wyjątkowa książka, nieszablonowa, pełna trudnych pytań i odpowiedzi.

Nie zapominaj, że za kulisami dzieją się tak naprawdę najciekawsze rzeczy.
Do książki trzeba na pewno podejść z otwartą głową. Są w niej rozmowy o sztuce, życiu, dojrzewaniu i wolności. Ale także o Bogu, katolicyzmie, Polakach i polityce. Maria i Jan Peszek nie boją się swojej szczerości, nie udają (przynajmniej takie miałam uczucia). Są po prostu sobą. Starają się odpowiedzieć na wiele pytań, przytoczyć wiele sytuacji i wydarzeń z ich życia.

Chciałbym zrozumieć, dlaczego jestem taki, a nie inny. Silny w pewnych rzeczach, w innych kompletnie bezbronny. (...) Większość twoich równolatków już nie szuka, jest skupionych na trwaniu albo na walce z bólem, albo już właściwie "tam". A ty ciągle jeszcze jesteś bardzo "tu". Wzrusza mnie to. To szukanie. Myślę sobie, że jak zrozumiem trochę ciebie, to może uda mi się zrozumieć siebie. Skąd we mnie ta ciemność. Ta dziura w sercu.
Myślę, że najważniejszą rzeczą w tej książce jest chęć zrozumienia. Córka chce rozumieć ojca, ojciec córkę, ale także chcą oni zrozumieć samego siebie. I myślę, że w jakimś stopniu autorzy to odnaleźli. Odkryli nowe fakty o rodzinie i o sobie. Dali także możliwość nam, czytelnikom, abyśmy mogli dzięki takiej rozmowie zrozumieć trochę świat, może i siebie, ale chyba najważniejsze jest, żebyśmy nie bali się rozmawiać. Bez względu na konsekwencje, dialog to jedyne co może nam pomóc wyjść z różnych nieprzyjemnych sytuacji i jedyne co może pomóc nam odnaleźć zaginione fakty o sobie i świecie.

Jeśli się przestaje cokolwiek mówić i robić, to znaczy, że się poddało całkowicie złu.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-10-19
× 9 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Naku*wiam Zen
2 wydania
Naku*wiam Zen
Maria Peszek ...
7.4/10

(Wydanie I, Wydawnictwo Marginesy, Warszawa, 2022) "Naku*wiam Zen" - Kiedy Maria w kryzysie życiowym i twórczym przychodzi do Jana po pomoc, ten nagle ma zawał i prawie umiera. Zanim umrze, dobrze b...

Komentarze
Naku*wiam Zen
2 wydania
Naku*wiam Zen
Maria Peszek ...
7.4/10
(Wydanie I, Wydawnictwo Marginesy, Warszawa, 2022) "Naku*wiam Zen" - Kiedy Maria w kryzysie życiowym i twórczym przychodzi do Jana po pomoc, ten nagle ma zawał i prawie umiera. Zanim umrze, dobrze b...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Zapis rozmów prowadzonych na przestrzeni kilku lat między Marią Peszek i jej ojcem Janem Peszkiem to kronika spotkania dwojga wybitnych artystów, ludzi wrażliwych, otwartych, niebojących się mówić o ...

@almos @almos

Pozostałe recenzje @Aleksandra_99

Za kurtyną
Klasyka

Klasyczne kryminały, choć kiedyś nie trzeba było ich tak nazywać, teraz warto dodać właśnie tą nazwę, ponieważ różnią się one od współczesnych kryminałów. Mamy zbrodnie ...

Recenzja książki Za kurtyną
Cieniobójcy. Ksiega I. Ziarno
I o to chodzi!

Czy debiut, na dodatek fantastyka to dobry pomysł? Coraz więcej książek przekonuje mnie, że tak! Mateusz Żuchowski w książce Cieniobójcy pokazuje prawdziwy talent do pis...

Recenzja książki Cieniobójcy. Ksiega I. Ziarno

Nowe recenzje

Gdzie nie sięgają zorze
Świetna polska fantastyka!
@maitiri_boo...:

"Gdzie nie sięgają zorze" to powieść (debiut utalentowanej Pauliny Piontek), którą pokochałam już dawno temu. Dzięki te...

Recenzja książki Gdzie nie sięgają zorze
Taylor-Verse. Uniwersum Taylor Swift. Nieoficjalny przewodnik
Uniwersum Taylor
@sistersasbooks:

CZAS UDAĆ SIĘ W PODRÓŻ PO UNIWERSUM TAYLOR Hej, hej ! Czy mamy tu fanki oraz fanów Taylor Swift ? Jeżeli wasza odpowied...

Recenzja książki Taylor-Verse. Uniwersum Taylor Swift. Nieoficjalny przewodnik
Przypadek Charlesa Dextera Warda
Wciel się w rolę emerytowanego lekarza
@paulina2701:

"Przypadek Charlesa Dextera Warda" Edwarda T. Rikera to już trzynasty tom z serii Choose Cthulhu. Po raz kolejny otrzym...

Recenzja książki Przypadek Charlesa Dextera Warda
© 2007 - 2024 nakanapie.pl