Tam gdzie spadają Anioły recenzja

Tam, gdzie spadają anioły

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @mewaczyta ·2 minuty
2020-07-02
1 komentarz
14 Polubień
Gdy Ewa ma pięć lat zostaje świadkiem potwornej walki aniołów. Z fascynacją oraz strachem przygląda się starciu ciemnych i jasnych istot, które szybko fruną po niebie. Oczarowana tym widokiem próbuje pokazać go rodzicom, ale ci są zbyt zajęci pracą, by zwrócić uwagę na kolejną dziecięcą bzdurę. By chociaż wyjrzeć przez okno. Dlatego jedynie mała Ewa wie, że jedna z istot spadła z nieba i to od tamtego momentu dziewczynkę zaczął prześladować pech. Tak jakby opuścił ją jej własny anioł stróż.

Dorota Terakowska jest mistrzynią pisania w sposób, który przyciąga do siebie czytelników w każdym wieku. Pierwszy raz zetknęłam się z tą lekturą, gdy byłam jeszcze w podstawówce i od tego czasu sięgam po nią w przeróżnych odstępach czasu, by przypomnieć sobie o wartościach, które tak ceniłam (chcę wierzyć, że wciąż cenię). Nigdy nie odczułam, bym nagle stała się zbyt dorosła na lekturę o małej Ewie. Raczej wraz z dorastaniem wyciągałam z niej coraz więcej. Pisanie dla tak szerokiej grupy odbiorców zdaje mi się być niebywale trudne, więc zawsze jestem trochę pod wrażeniem, gdy sięgam po coś pani Terakowskiej.
Koncepcja dobra i zła została w tej książce przepięknie pokazana. Autorka z zupełnie innej strony ugryzła temat, po to by uświadomić czytelnikowi, jak wiele szarości nas otacza. Że zło nie zawsze jest złe. Że nawet dobro może nas zawieść. Że w tych szarościach znajduje się miejsce dla naszego serca, którego należy słuchać, choć inni ludzie mogą dostrzec w tym coś dziwnego. Od lat jestem całkowicie zauroczona sposobem, w jaki Dorota Terakowska ubrała w słowa te myśli. Całość zapowiada się zupełnie niewinnie, by niespodziewanie chwycić człowieka za serce i skorygować jego sumienie. To pierwsza i wydaje mi się jedyna książka, jaką przyjemność miałam spotkać, która uczy empatii. A sentencje w niej zawarte zapadają w pamięć, choć nie są jedynie nadmuchanymi mądrościami z kubków do kawy.
Jedyne, co mogę zrobić, to wyjść do was z sercem i powiedzieć „to książka mojej duszy i bez niej nigdy nie byłabym tym, kim jestem”, bo inne słowa zdają się być zupełnie zbędne. Tę książkę trzeba przeczytać i poczuć, a nie czytać o niej. Zróbcie więc to chociaż przed wzgląd na jedną małą Mewę, która gdzieś tam w świecie jest i postanowiła zdradzić wam, którą literacką pozycję kocha najmocniej.

Psst, w czasie gdy Ewę dopadł pech, w opuszczonym domu na ich ulicy zamieszkał bezdomny, który pod poplątanymi włosami skrywał oczy niebieskie niczym bezchmurne niebo. A bezdomnego zdawało się nie opuszczać czarne ptaszysko, które w ludziach budziło lęk, choć wcale nie miało „złych” zamiarów

Moja ocena:

× 14 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Tam gdzie spadają Anioły
10 wydań
Tam gdzie spadają Anioły
Dorota Terakowska
8.4/10

Mądra i zajmująca przypowieść dla dzieci i młodzieży, uczy miłości do zwyczajnego życia i wrażliwości na niezwykłość.

Komentarze
@kazal_ka
@kazal_ka · prawie 4 lata temu
Czytałam kiedyś tę książkę. Bardzo mi się podobała, a Twoja recenzja mi o tym przypomniała. Dzięki :)
× 1
Tam gdzie spadają Anioły
10 wydań
Tam gdzie spadają Anioły
Dorota Terakowska
8.4/10
Mądra i zajmująca przypowieść dla dzieci i młodzieży, uczy miłości do zwyczajnego życia i wrażliwości na niezwykłość.

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Książka Doroty Terakowskiej pt "Tam gdzie spadają anioły" jest dla mnie bardzo ważna, gdyż przywróciła mi wiarę w możliwości polskiej literatury. I to nie ze względu na wątki, które autorka zaczerpnę...

@edytre @edytre

Czarny Anioł trzymał Avego zakrzywionymi szponami i uśmiechał się. Drugą ręką wyrwał mu puszyste, złotobiałe pióra. Ave spadł na Ziemię w głębi lasu dokładnie w tej samej sekundzie, w której mała Ewa...

@ZaczytanywKsiazkach @ZaczytanywKsiazkach

Pozostałe recenzje @mewaczyta

Miłosne tajemnice
Wiele wybaczam

Jakieś dwadzieścia lat temu serię Bridgertonowie można było kupić w kioskach jako tani romans historyczny, dzisiaj czytanie jej oznacza bycie na czasie z trendami. Pozio...

Recenzja książki Miłosne tajemnice
Carmilla
Powrót gotyckiej perły

@Obrazek Historia o toksycznym uczuciu niestabilnej jednostki, które niesie ze sobą jedynie krzywdę. Brzydkiej duszy zamkniętej w pięknym ciele. Wykorzystanej dobroci ...

Recenzja książki Carmilla

Nowe recenzje

Gdzie nie sięgają zorze
Świetna polska fantastyka!
@maitiri_boo...:

"Gdzie nie sięgają zorze" to powieść (debiut utalentowanej Pauliny Piontek), którą pokochałam już dawno temu. Dzięki te...

Recenzja książki Gdzie nie sięgają zorze
Taylor-Verse. Uniwersum Taylor Swift. Nieoficjalny przewodnik
Uniwersum Taylor
@sistersasbooks:

CZAS UDAĆ SIĘ W PODRÓŻ PO UNIWERSUM TAYLOR Hej, hej ! Czy mamy tu fanki oraz fanów Taylor Swift ? Jeżeli wasza odpowied...

Recenzja książki Taylor-Verse. Uniwersum Taylor Swift. Nieoficjalny przewodnik
Za kurtyną
Klasyka
@Aleksandra_99:

Klasyczne kryminały, choć kiedyś nie trzeba było ich tak nazywać, teraz warto dodać właśnie tą nazwę, ponieważ różnią s...

Recenzja książki Za kurtyną
© 2007 - 2024 nakanapie.pl