W jego oczach recenzja

Lena i Artur właśnie się zaręczyli. Jednak z jakiegoś niewyjaśnionego powodu, daleko im do szczęścia. On ciągle pracuje nad jakimś tajemniczym projektem, całe dnie spędza poza domem, natomiast ona czeka.... Czeka i z każdym dniem coraz bardziej czuje się samotna, opuszczona i co najgorsze, coraz bardziej nie ufa narzeczonemu. Już nawet nie zadaje mu pytań czym się teraz zajmuje, bo i tak nie uzyska odpowiedzi.

Jej sytuacja zmienia się, kiedy w domu pojawia się wspolnik Artura z Rosji - Borys. Choć początkowo dziewczyna podchodzi do niego z dużym dystansem, z czasem znajduje w nim oparcie, zrozumienie i ich relacja zaczyna iść w niebezpiecznym dla Artura kierunku. Lena odkrywa, że Borys zaczyna ją pociągać i choć nie chce zdradzić Artura, do jej myśli coraz częściej wkradają się fantazje na temat rosyjskiego wspólnika. Czy to już zdrada?
Kulminacyjnym punktem ich znajomości jest moment, w których ktoś z ukrycia robi parze zdjęcia na ławce w parku podczas przyjęcia zaręczynowego, kiedy to Borys próbuje pocałować Lenę. Dziwnym trafem zdjęcia te trafiają na skrzynkę mailową Artura. Ktoś stara się zaszkodzić Lenie i manipuluje faktami, co doprowadza do kłótni między narzeczonymi i ich rozstania.

Jak się okazuje tajemniczy projekt nad którym pracował Artur, miał na celu przywrócenie do świadomości Melanii - chorej na schizofrenię ciotki Leny, a Borys miał mu pomóc w zdobyciu niezbędnych do produkcji leków substancji.

O ileż prościej by było gdyby Artur od początku by szczery z Leną i powiedział jej o swoim planie, zamiast traktować ją jak małą, nieporadną dziewczynkę.

Tak bardzo zatracił się w swoich działaniach, że nawet nie zauważył kiedy w jego domu zaczęły się dziać dziwne rzeczy, mające na celu skompromitować Lenę i doprowadzić ją do obłędu...

Komu tak bardzo zależy żeby pozbyć się dziewczyny z domu? Kto chce żeby miejsce u boku Artura pozostało wolne? I co najważniejsze... czy Artur zaufa wreszcie swojej przyszłej żonie i zacznie ja traktować jak partnerkę, a nie jeden z mebli w swoim domu, który ma tylko stać na swoim miejscu i spełniać jego oczekiwania? Tego dowiecie się z drugiej części sagi Alicji Sinickiej którą gorąco polecam!