Czarna krew recenzja

W odchłani nienawiści

Autor: @gala26 ·5 minut
2022-11-18
1 komentarz
26 Polubień
„Jesteśmy więźniami przeszłości, nie ma jutra bez rozliczenia tego, co uczyniono nam wczoraj.”

Z prozą Krzysztofa Bochusa miałam okazję się zetknąć przy okazji kryminałów retro z serii z Krystianem Abellem. Wtedy sięgnęłam po tę serię z polecenia innego czytelnika, bo ani autor, ani seria kryminałów, które napisał, nie były mi znane. Ogólnie kryminały wydały mi się niezłe, zwłaszcza że wyróżniały się miejscem i czasem akcji od innych. Teraz sięgnęłam po najnowszą powieść autora, w zasadzie z ciekawości, bo bardzo chciałam się dowiedzieć, w jakim kierunku pisarz podążył, jak teraz pisze i co ma do zaoferowania swoim czytelnikom. Jakich bohaterów wykreował i gdzie umieścił akcję swojej najnowszej powieści. Nie zaprzeczam, że pierwsze co przyciągnęło mnie do tej książki, to była jej niesamowita i klimatyczna okładka. Następnie tytuł „Czarna krew” i tak moi drodzy pod tym intrygującym tytułem kryje się czarny kryminał, z historią w tle. Lubię takie powieści ogromnie, w których, by rozwiązać zagadkę kryminalną, trzeba cofnąć się w czasie.

Czy można latami żyć z poczuciem krzywdy, z chęcią zemsty na tych, którzy w jakikolwiek sposób przyczynili się do cierpień?

Krzysztof Bochus pokazał, że można. Mało tego, wiele lat czekać, żyjąc spokojnie w społeczeństwie, by w odpowiednim momencie zmienić się w drapieżnika polującego na swoje ofiary. Gdy zostaje popełniona pierwsza zbrodnia, wprawionej w ruch machiny zemsty, nie da się już zatrzymać. Człowiek, który poprzysiągł zemstę krzywdzicielom, postanowił zrealizować swój plan i nic i nikt nie może mu już w tym przeszkodzić. Jest sprytny i przebiegły, nie pozostawia żadnych śladów, które mogłyby pomóc w jego ujęciu, będzie zabijał, dopóki nie wypełni swojej chorej misji. Dramat, który wydarzył się ponad osiemdziesiąt lat temu, miał wpływ na losy wielu osób i teraz nadszedł czas na wyrównanie rachunków. Ludzie odpowiedzialni za krzywdy nadal żyją dostatnio i są nietykalni dla wymiaru sprawiedliwości, natomiast życie zabójcy, jego zdaniem mogłoby potoczyć się zupełnie inaczej, gdyby nie zdarzenia z przeszłości. W swoim pojęciu nie może liczyć na sprawiedliwość, dlatego musi wymierzyć ją sam.

Pożar słynnego klubu nocnego Kakadu i śmierć jego właściciela rozpoczyna morderczą grę psychopaty ze śledczymi. Policja i wynajęty przez poszkodowaną rodzinę doświadczony prywatny detektyw depczą w kółko, nie mogąc odgadnąć motywów działania mordercy. Trudno im wpaść na trop, bo sprawa podpalenia i morderstwa, ma swoje korzenie w przeszłości. Policja skupia się jedynie na rodzinie ofiary, upatrując w nich winnych zbrodni, natomiast Marek Smuga próbuje szukać powodów morderstwa w przeszłości rodziny Kornów, lecz z marnym skutkiem. Ma zbyt mało dowodów, na poparcie swoich podejrzeń, lecz intuicja podpowiada mu, że ten trop jest słuszny. Detektyw nie darzy zbytnią sympatią brata zamordowanego, zresztą z wzajemnością, ale uroczej wdowie, żaden z nich nie potrafi odmówić i mimo protestów Cezarego, Marek kontynuuje śledztwo w sprawie rozwiązania zagadkowej śmierci Jakuba Korna.

Dwutorowo prowadzona narracja, sprawia wrażenie, że to są dwie zupełnie oddzielne historie, ale w którymś momencie te wątki ze sobą zgrabnie się łączą i obie historie znajdują swoje wyjaśnienie. Współcześnie Smuga próbuje odkryć, kto morduje i dlaczego, a prawie osiemdziesiąt lat temu, tajemniczy Czarny w podmiejskim Wawrze próbuje zaprowadzić swoje porządki.

Dwie linie czasowe, różni bohaterowie, przeszłość i teraźniejszość. Warszawa 1944 i ta współczesna 2022. Autor naprzemiennie serwuje wielkomiejską Warszawę i podmiejski Wawer. Tętniące życiem nocne kluby i zrujnowane wojną stare domy. Przeplatająca się rozdziałami mroczna historia, z koszmarem zdarzeń wojennych i współczesnością widziana oczami Marka Smugi, doświadczonego przez życie byłego gliniarza, stanowi mieszankę przykuwającą uwagę. Czasy wojny i tuż po nie były łatwe, ale autor nie szczędzi opisów rzeczywistości, brutalnej, pełnej mroku i okrucieństwa.

Bochus wykreował takich bohaterów, których nie da się lubić, ani im współczuć. Nie wzbudzają sympatii ani ci z przeszłości, ani ci z teraźniejszości. Dla tych współczesnych najważniejszy jest blichtr, gigantyczne pieniądze i pozycja, a dla tych z przeszłości władza i pieniądze, które zdobywali kosztem innych, bez względu na cenę. Wyjątkiem jest Marek Smuga, który zyskuje dopiero przy bliższym poznaniu, chociaż intryguje od samego początku. Tajemniczy, szorstki, były policjant, ma za sobą trudną przeszłość, bywa na zmianę brutalny i zagubiony, sprytny i inteligentny, ale też lubi przesadzać i wtedy mu się obrywa. Zamknięty w swoim świecie, do którego nikogo nie dopuszcza, więc trudno go poznać, trudno polubić, ale warto dać mu szansę, bo potem kibicuje się mu już całym sercem. Jego tragiczna przeszłość i choroba, utrudniają mu śledztwo, ale wie, że musi działać, bo morderca nie odpuści, a byli koledzy z komendy, traktują go z wrogością i pozostają głusi na jakiekolwiek sugestie.

Najnowsza powieść Bochusa to świetny, czarny kryminał, przedstawiający historię, która korzeniami sięga czasów II wojny światowej z niesamowitą aurą tajemniczości, cienia i mroku. Znakomicie skomponowana, dwutorowa akcja, dziejąca się naprzemiennie w trudnych czasach u schyłku drugiej wojny i w pełnej przemocy warszawskiej współczesności.

Tajemnica z przeszłości, wiele mylnych tropów i jeden detektyw, któremu zależy na prawdzie.

Mój odbiór książki jest jak najbardziej pozytywny, tylko parę wpadek logicznych, zepsuło mi trochę przyjemność z czytania oraz duża ilość przypadków sprzyjających mordercy. Zastanawiał mnie także fakt, jak to możliwe, że Marek, doświadczony detektyw, po odkryciu wszystkich kart układanki, lekceważy w najbardziej banalny sposób zasady bezpieczeństwa i pakuje się w tarapaty, które mogły kosztować go życie. Być może pewność siebie i rutyna zawodzi czasem najlepszego „psa”, postać Smugi dzięki temu wypadła bardziej realistycznie. Najlepszy śledczy traci czasem czujność. Mimo tego całość niesamowicie mi się podobała, bo autor zrekompensował mi ten lekki dyskomfort, niezwykle interesującymi i niejednoznacznymi bohaterami, odpowiednim językiem, który świetnie wpasował zarówno w nową epokę, jak i tę z przeszłości i ubarwił całość powiewem historii.

„Czarna krew”, to historia ogromnej nienawiści, zatruwającej serce i umysł, niszczącej siły, niosącej zamiast wybaczenia chęć zemsty.


„Nic nie wiesz o śmierci, cierpieniu. O winie i karze. O zemście wykuwanej przez kilkadziesiąt lat, planowanej, pieszczonej w umyśle, rozrysowanej w szczegółach. O nienawiści, która pozwalała mi żyć, chodzić do pracy, uśmiechać się do banalnych ludzików […] Gardziłem nimi i gardzę […] Świat choruje, śmierdzi zgnilizną. Toczy go rak. Skazany jest na zagładę, bo rządzą nim pieniądze i wpływy”.


Współpraca recenzencka z Wydawnictwem Skarpa Warszawska
Wpis powstał we współpracy z wydawcą, co oznacza, że została kupiona usługa, a nie moje poglądy.






Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-11-12
× 26 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Czarna krew
2 wydania
Czarna krew
Krzysztof Bochus
7.5/10
Cykl: Marek Smuga, tom 1

Pasjonująca saga kryminalna z wielką historią w tle. Ktoś celowo podpala nocny klub w centrum Warszawy. W pogorzelisku znalezione zostaje ciało zamordowanego właściciela klubu, Jakuba Korna. To trag...

Komentarze
@kuklinska.joanna
@kuklinska.joanna · ponad rok temu
Ekstra recenzja Halinko👏🔥
× 1
@gala26
@gala26 · ponad rok temu
Dziękuję Asieńko serdecznie ❤️
× 1
Czarna krew
2 wydania
Czarna krew
Krzysztof Bochus
7.5/10
Cykl: Marek Smuga, tom 1
Pasjonująca saga kryminalna z wielką historią w tle. Ktoś celowo podpala nocny klub w centrum Warszawy. W pogorzelisku znalezione zostaje ciało zamordowanego właściciela klubu, Jakuba Korna. To trag...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Autor znany dotychczas z ciekawej serii kryminałów retro dziejących się w Gdańsku tym razem napisał książkę częściowo zanurzoną we współczesności. No właśnie, mamy w książce dwa mocno odległe czasow...

@almos @almos

🔍Tytuł: “Czarna Krew” 🖋️Autor: Krzysztof Bochus 🏢Wydawnictwo: Skarpa Warszawska 📖Gatunek: kryminał, sensacja, thriller 🗓️Premiera: 12/10/22 Lubicie kryminalne zagadki z historią w tle? Ja bard...

KD
@kd.mybooknow

Pozostałe recenzje @gala26

Żółć
𝗚𝗲𝗻𝗲𝘇𝗮 𝘇ł𝗮

[…] 𝑝𝑟𝑎𝑤𝑑𝑎 𝑜 𝑙𝑢𝑑𝑧𝑖𝑎𝑐ℎ 𝑧𝑎𝑧𝑤𝑦𝑐𝑧𝑎𝑗 𝑢𝑘𝑟𝑦𝑤𝑎 𝑠𝑖ę 𝑑𝑢ż𝑜 𝑔łę𝑏𝑖𝑒𝑗. 𝑁𝑎 𝑝𝑖𝑒𝑟𝑤𝑠𝑧𝑦 𝑟𝑧𝑢𝑡 𝑜𝑘𝑎 𝑤𝑠𝑧𝑦𝑠𝑡𝑘𝑜 𝑤𝑦𝑔𝑙ą𝑑𝑎 𝑛𝑎 ł𝑎𝑑𝑛𝑒 𝑖 𝑧𝑎𝑑𝑏𝑎𝑛𝑒, 𝑏𝑜 𝑡𝑒 𝑤𝑠𝑧𝑦𝑠𝑡𝑘𝑖e 𝑏𝑟𝑢𝑑𝑛𝑒 𝑜𝑑𝑛óż𝑎 𝑏𝑟𝑜𝑑𝑧ą 𝑝𝑜𝑑 𝑝𝑜𝑤𝑖𝑒𝑟𝑧𝑐ℎ𝑛𝑖ą....

Recenzja książki Żółć
Znachorka
Ś𝘄𝗶𝗮𝘁ł𝗼 𝗸𝘀𝗶ęż𝘆𝗰𝗮

𝑁𝑖𝑒 𝑡𝑜, 𝑐𝑧𝑒𝑔𝑜 𝑐ℎ𝑐𝑒𝑠𝑧, 𝑎𝑙𝑒 𝑡𝑜, 𝑐𝑧𝑒𝑔𝑜 𝑝𝑜𝑡𝑟𝑧𝑒𝑏𝑢𝑗𝑒𝑠𝑧, 𝑗𝑒𝑠𝑡 𝑤 ż𝑦𝑐𝑖𝑢 𝑛𝑎𝑗w𝑎ż𝑛𝑖𝑒𝑗𝑠𝑧𝑒. Małgorzata Starosta to jedna z moich ulubionych autorek, po której książki sięgam w ciem...

Recenzja książki Znachorka

Nowe recenzje

Gdzie nie sięgają zorze
Świetna polska fantastyka!
@maitiri_boo...:

"Gdzie nie sięgają zorze" to powieść (debiut utalentowanej Pauliny Piontek), którą pokochałam już dawno temu. Dzięki te...

Recenzja książki Gdzie nie sięgają zorze
Taylor-Verse. Uniwersum Taylor Swift. Nieoficjalny przewodnik
Uniwersum Taylor
@sistersasbooks:

CZAS UDAĆ SIĘ W PODRÓŻ PO UNIWERSUM TAYLOR Hej, hej ! Czy mamy tu fanki oraz fanów Taylor Swift ? Jeżeli wasza odpowied...

Recenzja książki Taylor-Verse. Uniwersum Taylor Swift. Nieoficjalny przewodnik
Za kurtyną
Klasyka
@Aleksandra_99:

Klasyczne kryminały, choć kiedyś nie trzeba było ich tak nazywać, teraz warto dodać właśnie tą nazwę, ponieważ różnią s...

Recenzja książki Za kurtyną
© 2007 - 2024 nakanapie.pl