Moja walka. Powieść 1 recenzja

Wgryzanie się w życie

Autor: @almos ·2 minuty
2022-04-25
2 komentarze
22 Polubienia
O Knausgårdzie było głośno parę lat temu, ostatnio jakoś o nim nim nie słyszę. A sama książka? Z pewnością oryginalna, autor niby pisze wspomnienia, ale się w swoje życie wręcz wgryza, wchodzi w najdrobniejsze szczegóły, nastroje, momenty. Czasami to irytuje, ale ogólnie budzi podziw, to tak można pisać o tym cośmy przeżyli? Z takim ekshibicjonizmem wręcz? Poza tym tyle można pamiętać? Przypomina Knausgård trochę Stachurę z jego `życiopisaniem', jak nazwał stachurową prozę jeden z krytyków. Ale jest tutaj lepiej niż u Stachury, bo i temat i wykonanie lepsze.

Mam wrażenie, że książka wygląda to na autoterapię przelaną na papier, Knausgård poprzez szczegółową analizę swej historii usiłuje zrozumieć kim jest, jakim się stał, czym były jego stosunki z ojcem, wcale niełatwe i skomplikowane. Dość powiedzieć, że w pewnym momencie życia ojca nienawidzi i życzy mu śmierci (wbrew pozorom, to nie takie rzadkie w stosunkach rodzinnych). Ale gdy rodziciel umiera, to się mocno rozkleja, nie bardzo może sobie dać radę z tą śmiercią. Niemniej o stosunkach z ojcem dowiadujemy się nie tak dużo, temat wydaje się zaledwie zarysowany, z pewnością jest pogłębiony w kolejnych tomach.

Czytając tą opowieść, ma się wrażenie, że to samo życie, ale oczywiście mamy tu mocno przemyślaną i przepracowaną formę. Zresztą autor pięknie pisze o znaczeniu formy dla dzieła literackiego: „To jedyne rządzące nią [literaturą] prawo: wszystko musi się ugiąć pod formą. Jeżeli któryś z pozostałych elementów literatury, takich jak styl, intryga, tematyka, stanie się mocniejszy niż forma, jeśli któryś z nich ją sobie podporządkuje, rezultat będzie kiepski.”

Są tam fragmenty piękne, gdy pisze o swoim odbiorze dzieł malarskich. Podzielam jego zachwyt dla późnego autoportretu Rembrandta z National Gallery w Londynie.

Jeszcze parę cytatów, które bardzo mi się podobały. Pisze o swoim rodzinnym mieście: „Dla mnie Kristiansand było jak zatopione miasto. Niemal wszyscy moi dawni znajomi wciąż tu mieszkali, tak mi mówił rozum, ale nie uczucia, ponieważ dla mnie czas w Kristiansand skończył się latem tamtego roku, gdy po liceum wyjechałem stąd na dobre.” To samo mógłbym powiedzieć i ja o swoim rodzinnym mieście...

Czasami mamy prawie poezję: „Tamtej nocy, kiedy się urodziła, Vanja przyglądała się nam przez wiele godzin. Jej oczy były jak dwie czarne latarnie. Ciało miała pokryte krwią, długie włosy lepiły się do głowy i przesuwała się powolnymi ruchami gada. Kiedy leżała na brzuchu Lindy i patrzyła na nas, wyglądała jak stworzenie, które przyszło z lasu. Nie mogliśmy się nasycić nią i jej spojrzeniem.” Z drugiej strony czasami autor przynudza, ale nieczęsto.

Ma ta proza dużą siłę hipnotyczną, ale mocno przytłacza, dlatego jakoś nie mam ochoty sięgnąć po kolejne tomy sagi Knausgårda, a jest ich w sumie sześć.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2014-10-23
× 22 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Moja walka. Powieść 1
4 wydania
Moja walka. Powieść 1
Karl Ove Knausgård
6.4/10
Cykl: Moja walka, tom 1

"Moja walka. Powieść 1" — precyzyjna, wciągająca i bardzo mocna. Autobiograficzna powieść, w której rzeczywistość przeraża bardziej niż najmroczniejsze skandynawskie kryminały. Literackie przedsięwzi...

Komentarze
@Renax
@Renax · około 2 lata temu
Świetna recenzja.
× 1
@almos
@almos · około 2 lata temu
Dzięki 😀
@Renax
@Renax · około 2 lata temu
Mnie taka forma epicka wydała się jednorazowym eksperymentem ale mojej kolezance spodobała się jego książka o aniołach.
× 1
@Carmel-by-the-Sea
@Carmel-by-the-Sea · około 2 lata temu
Kiedyś oglądałem w księgarni. Ale to chyba nie dla mnie. Skoro do teraz nie przeczytałem "W poszukiwaniu straconego czasu", to nie wypada sięgać po "Moja walkę". Ale recenzja bardzo ciekawa.
Moja walka. Powieść 1
4 wydania
Moja walka. Powieść 1
Karl Ove Knausgård
6.4/10
Cykl: Moja walka, tom 1
"Moja walka. Powieść 1" — precyzyjna, wciągająca i bardzo mocna. Autobiograficzna powieść, w której rzeczywistość przeraża bardziej niż najmroczniejsze skandynawskie kryminały. Literackie przedsięwzi...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Zachwycona nie jestem. Przyznam się bez bicia i szczerze, cały środek przekartkowałam. I jak sobie pomyślę, że mam jeszcze tyle bardziej opasłych tomów męczyć, w czasie, gdy mogłabym przeczytać 10 in...

@Renax @Renax

Pozostałe recenzje @almos

Bielma
Objawienie w Bieszczadach

To moje pierwsze spotkanie z Michałem Śmielakiem, który napisał dosyć specyficzny kryminał. Dlaczego specyficzny? Oto bohaterem jest Kosma Ejcherst, niedoszły ksiądz wyr...

Recenzja książki Bielma
Obrona Łużyna
Narastający obłęd szachisty

Napisał Nabokov książkę o wybitnym szachiście. Znane są zainteresowania autora grą królewską, komponował zadania szachowe, ja sam jestem miłośnikiem tej gry, z chęcią wi...

Recenzja książki Obrona Łużyna

Nowe recenzje

Gdzie nie sięgają zorze
Świetna polska fantastyka!
@maitiri_boo...:

"Gdzie nie sięgają zorze" to powieść (debiut utalentowanej Pauliny Piontek), którą pokochałam już dawno temu. Dzięki te...

Recenzja książki Gdzie nie sięgają zorze
Taylor-Verse. Uniwersum Taylor Swift. Nieoficjalny przewodnik
Uniwersum Taylor
@sistersasbooks:

CZAS UDAĆ SIĘ W PODRÓŻ PO UNIWERSUM TAYLOR Hej, hej ! Czy mamy tu fanki oraz fanów Taylor Swift ? Jeżeli wasza odpowied...

Recenzja książki Taylor-Verse. Uniwersum Taylor Swift. Nieoficjalny przewodnik
Za kurtyną
Klasyka
@Aleksandra_99:

Klasyczne kryminały, choć kiedyś nie trzeba było ich tak nazywać, teraz warto dodać właśnie tą nazwę, ponieważ różnią s...

Recenzja książki Za kurtyną
© 2007 - 2024 nakanapie.pl