Izbica, Izbica recenzja

Żydowska stolica

Autor: @mewaczyta ·2 minuty
2021-07-28
Skomentuj
5 Polubień


Izbicę nazywano żydowską stolicą, a potem wystarczyło tysiąc czterdzieści dziewięć dni, by pozbyć się z niej wszystkich Żydów. Szukano ukrywających się ludzi po lasach, odkrywano kolejne kryjówki w domach, Niemcy i Polacy łapali, okradali, a potem skazywali na śmierć (czy to w zbiorowej mogile na żydowskim cmentarzu, czy wsadzając ich do wagonów). Miasto, gdzie tysiące Żydów miało swoje domy, odwróciło się od nich. Sąsiedzi stali się wrogami, a współczucie znajdowali u nielicznych. Jeszcze mniej osób natomiast było gotowych zaryzykować własne życie, by spróbować im pomóc, ale w końcu „Żydy" były chciwe, kradły i upuszczały z dzieci krew, jak głosiła niemiecka propaganda.

Przez izbickie getto tranzystor przeszło około dwudziestu pięciu tysięcy Żydów z Europy. Ilu z nich przeżyło? Nie jest powiedziane. Wiemy jednak, że z około czterech tysięcy żydowskich mieszkańców wojnę przetrwały dwadzieścia trzy osoby. A czy później dla tej garstki osób wyzwolenie oznaczało możliwość powrotu do domu? Antysemityzm wciąż był żywy, żydowskie domy miały już nowych mieszkańców, a zbiorowe mogiły były rozkopywane w poszukiwaniu kosztowności. Ludzie grzebali w szczątkach, by się wzbogacić. Wystarczyła większa ulewa, by żydowski cmentarz wypłukiwała woda, a kości wychodziły na wierzch. Potem w jego miejscu w dzień bawiły się dzieci a po nocy można było odnaleźć butelki z alkoholem. Dopiero lata później miejsce to doczekało się większego szacunku, ale w Izbicy Żydów już wtedy nie było, choć przed wojną stanowili dziewięćdziesiąt pięć procent mieszkańców.

Rafał Hetman tego wszystkiego jednak nie ocenia. Mówi jak było bez żalu czy gniewu. Przeszukuje stare zapisy i rozmawia z ludźmi, a efekt swojej pracy podaje w sposób zaskakująco lekki. Jego reportaż czyta się szybko i mogę wręcz powiedzieć, że płynie się przez niego, choć dotyczy tak istotnych tematów. Nawet w bibliografi czuć serce autora, bo nie poprzestaje na suchym podaniu tytułów publikacji, do których sięgnął, a dodaje tam coś od siebie, byśmy lepiej mogli się w niej odnaleźć. To jego debiut, więc skręca mnie z ciekawości, co ofiaruje nam następnym razem.

Dodam jeszcze, że słowa „(...)nie wiem, czy Pan to będzie chciał zanotować, bo to znów nie świadczy dobrze o Polakach" uderzyły we mnie bardzo mocno, bo lubimy udawać, że byliśmy w tej wojnie tymi najbiedniejszymi, choć najlepszymi. Jakby Polacy nie wydawali swoich przyjaciół dla własnych korzyści, jakby sami ich nie zabijali. Nie mamy prawa oceniać postawy ludzi, którzy żyli w tak ekstremalnych czasach, ale oceniać możemy ludzi, którzy obecnie próbują zapomnieć o tej części historii. Którzy udają, że nic takiego nie miało miejsca lub temat bagatelizują, choć jesteśmy winni Żydom pamięć. Byli sąsiadami naszych przodków i cierpieli w sposób, jaki dla nas jest niewyobrażalny. Ku przestrodze powinniśmy mieć tego świadomość. Rafał Herman natomiast subtelnie zwraca na to uwagę.

„Izbica, Izbica" to pozycja mocna i ważna. Mamy w niej zarysy biografi kilku istotnych w żydowskiej historii Izbicy osób; mamy okrucieństwa, jakich Żydzi doświadczyli; mamy chęć zemsty i mamy bezczeszczenie zwłok czy brak poszanowania dla miejsc równie ważnych (czy symbolicznych) jak cmentarz czy cerkiew. Ode mnie możecie usłyszeć jedno — czytajcie.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-07-28
× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Izbica, Izbica
Izbica, Izbica
Rafał Hetman
8.3/10
Seria: Sulina

Wystarczyło zaledwie tysiąc czterdzieści dziewięć dni, by w podlubelskim żydowskim miasteczku po dawnych mieszkańcach pozostał tylko zryty przez poszukiwaczy złota cmentarz, zamieniona w szalet syn...

Komentarze
Izbica, Izbica
Izbica, Izbica
Rafał Hetman
8.3/10
Seria: Sulina
Wystarczyło zaledwie tysiąc czterdzieści dziewięć dni, by w podlubelskim żydowskim miasteczku po dawnych mieszkańcach pozostał tylko zryty przez poszukiwaczy złota cmentarz, zamieniona w szalet syn...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Nigdy wcześniej nie słyszałam o Izbicy. Mała mieścinka gdzieś pomiędzy Lublinem a Zamościem. Nawet nie całkiem daleko ode mnie. W Izbicy mieszkali prawie sami Żydzi. Ponad 90% społeczeństwa! W Izbic...

@anna117 @anna117

Książka Rafała Hetmana ,,Izbica, Izbica" opowiada historię miasteczka, zamieszkanego przed drugą wojna światową w większości przez Żydów. Pokazuje jego zmianę na przestrzeni lat oraz losy jego mieszk...

@aalexbook @aalexbook

Pozostałe recenzje @mewaczyta

Miłosne tajemnice
Wiele wybaczam

Jakieś dwadzieścia lat temu serię Bridgertonowie można było kupić w kioskach jako tani romans historyczny, dzisiaj czytanie jej oznacza bycie na czasie z trendami. Pozio...

Recenzja książki Miłosne tajemnice
Carmilla
Powrót gotyckiej perły

@Obrazek Historia o toksycznym uczuciu niestabilnej jednostki, które niesie ze sobą jedynie krzywdę. Brzydkiej duszy zamkniętej w pięknym ciele. Wykorzystanej dobroci ...

Recenzja książki Carmilla

Nowe recenzje

Wilcza chata
Wilcza chata
@monika.sado...:

Śnieg pokrył góry głuche i senne. Pierzyna puchu oblepia nieskazitelną bielą. Demony wiatru okrywają noc beznadzieją. G...

Recenzja książki Wilcza chata
Przeszłość nie umiera nigdy
Zacisze - miasto "ciszy i spokoju".
@Malwi:

"Przeszłość nie umiera nigdy" autorstwa Ludwika Lunara to powieść, która wciągnęła mnie od pierwszych stron i nie pozwo...

Recenzja książki Przeszłość nie umiera nigdy
Gdzie nie sięgają zorze
Świetna polska fantastyka!
@maitiri_boo...:

"Gdzie nie sięgają zorze" to powieść (debiut utalentowanej Pauliny Piontek), którą pokochałam już dawno temu. Dzięki te...

Recenzja książki Gdzie nie sięgają zorze
© 2007 - 2024 nakanapie.pl