W „Małym, Dużym i czarach” będzie z kolei prawie (to słowo klucz!) magicznie. Nasi bohaterzy marzą o pysznym, cieplutkim i pachnącym cieście malinowym (a kto o nim nie marzy?). Proszą zaprzyjaźnioną wróżkę, aby wyczarowała je dla nich. Pewnie, że mogłaby to zrobić, ale…czy nie lepiej, żeby wyczarowali je sami? Duży niczego nieświadomy wykonuje kol...