Płatki na wietrze recenzja

Laleczki wyprane z moralności i naturalnych uczuć

Autor: @anna.urbanska ·2 minuty
2012-04-24
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Jak zacząć, żeby od pierwszego zdania nie zacząć sypać gromów na biedną, nieżyjącą już, pisarkę? "Płatki na wietrze" przeczytałam tylko po to, żeby dowiedzieć się, jak Cathy zamierza ukarać matkę i babkę. Tylko takie uczucie udało się we mnie wywołać autorce - pragnienie zemsty w imieniu dzieci przetrzymywanych na strychu przez ponad trzy lata i podtruwanych arszenikiem przez najbliższe osoby. Jest to jedyna mocna strona serii książek o rodzeństwie Dollanganger (choć można mieć wątpliwości czy to rzeczywiście mocna strona).

Nieprawdopodobne przygody dzieci mogą tylko śmieszyć, a nie przerażać. Każdy fatalny zwrot akcji, który dopadał Cathy wydawał się bardziej groteskowy od poprzedniego. Losy głównej bohaterki, a jednocześnie narratorki są tak tragiczne i pogmatwane, że przyprawiają o zawrót głowy. Cathy nie wzbudza sympatii - jest zapatrzona w siebie, niezbyt inteligentna, nie potrafi podejmować decyzji. Jest tak piękna, że zakochuje się w niej każdy mężczyzna, który na nią spojrzy, czym przywodzi na myśl marysuizm (Catherine we własnych oczach to uosobienie Mary Sue - przepiękna, przebiegła, niesamowicie zdolna, mądra, itd.). Cathy nie myśli o niczym poza pragnieniem zemsty i seksem. Całe jej życie toczy się wokół tych dwóch spraw - każdy mężczyzna pragnie jej tylko fizycznie, co niezbyt dobrze świadczy o jej intelekcie. Do tego można dodać jeszcze fakt, że bohaterka o każdym, który przewinie się przez jej łóżko mówi: "Był jedynym mężczyzną, którego naprawdę kochałam." Będzie to dotyczyć zarówno Chrisa, jak i Juliana, Paula, Barta... Jej podboje erotyczne budzą niesmak i poczucie zwątpienia w wartości moralne.

Nagromadzenie tragedii i wręcz groteskowe sytuacje to nie jedyny mankament powieści. Czyta się ją szybko, jest napisana prostym językiem, lecz jest jednocześnie chaotyczna, pourywana i napisana bez polotu. Niektóre sytuacje ciągną się w nieskończoność i wielokrotnie powtarzają (np. rozmowy Cathy z Chrisem, w których on błaga po raz kolejny, by została jego kochanką, a ona, choć mdleje w jego ramionach, niezmiennie odmawia), inne są ukazane zbyt powierzchownie, jakby niedokończone. Czasem dni wleką się przez kilka rozdziałów, innym razem kilka istotnych lat mija w przeciągu połowy strony. Brak tu równowagi i harmonii.

Zakończenie wydaje się satysfakcjonujące dla mojego poczucia sprawiedliwości i pragnienia ukarania grzechów, lecz wszystko psuje nachalne moralizowanie i straszliwe ukaranie Cathy za życie wypełnione pragnieniem zemsty.

Miałam nie sypać gromów od pierwszego zdania - nie wyszło... Istnieją jeszcze dwa tomy tej serii - nic nie zmusi mnie do sięgnięcia po nie. Zdecydowanie szkoda czasu.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Płatki na wietrze
5 wydań
Płatki na wietrze
Virginia Cleo Andrews
7.1/10
Cykl: Rodzina Dollangangerów, tom 2

Kontynuacja bestsellerowej powieści o rodzeństwie Dollanganger. Matka i babka więziły dzieci na ponurym poddaszu przez blisko trzy i pół roku. Po latach odosobnienia i tajemniczej śmierci jednego z br...

Komentarze
Płatki na wietrze
5 wydań
Płatki na wietrze
Virginia Cleo Andrews
7.1/10
Cykl: Rodzina Dollangangerów, tom 2
Kontynuacja bestsellerowej powieści o rodzeństwie Dollanganger. Matka i babka więziły dzieci na ponurym poddaszu przez blisko trzy i pół roku. Po latach odosobnienia i tajemniczej śmierci jednego z br...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Płatki na wietrze to drugi tom sagi o Dollangerach. Poprzednia część bardzo mi się podobała i ciekawa byłam niezmiernie dalszych losów więzionego przez własną matkę rodzeństwa. Ta część zaczyna si...

@nataliarecenzuje @nataliarecenzuje

Cathy, Chris i Carrie po ucieczce z poddasza domu Dollangangerów trafiają pod opiekę doktora Sheffielda. Po latach spędzonych w zamknięciu powoli zaczynają odnajdywać się w nowym świecie. Jednak prze...

@wez_przeczytaj @wez_przeczytaj

Pozostałe recenzje @anna.urbanska

Agnes Grey
Klasyka z wyższej półki

Zabrałam się za czytanie "Agnes Grey" zaraz po "Shirley" Charlotty, byłam więc trochę sceptyczna. Po prostu za wiele oczekiwałam od nieznanej mi dotąd powieści autorki "J...

Recenzja książki Agnes Grey
Dziewczyna z muszlą
Niezwykłe stworzenia Mary Anning

Są książki, których nie powinno się czytać bez przygotowania. Może być tak, że jeżeli nic się nie wie o podłożu opowiadanej historii nie będzie się w stanie czerpać z ni...

Recenzja książki Dziewczyna z muszlą

Nowe recenzje

Impuls
Impuls.
@Malwi:

"Impuls" to poruszająca opowieść o sile matczynej miłości, wytrwałości i walce z własnymi demonami. Jolanta Żuber prowa...

Recenzja książki Impuls
Dlaczego podskakuję
DLACZEGO PODSKAKUJĘ
@mikka138:

Gdy tylko dowiedziałam się o czym jest ta książka, wiedziałam, że muszę ją przeczytać. Temat jest mi dobrze znany, a wi...

Recenzja książki Dlaczego podskakuję
Mieszko. Wyjście z cienia
"Mieszko. Wyjście z cienia"
@tatiaszaale...:

Nie można stać w miejscu, trzeba przeć do przodu i do przodu. Bo kto nie idzie dalej, a stoi czy na zadku siedzi zadowo...

Recenzja książki Mieszko. Wyjście z cienia
© 2007 - 2024 nakanapie.pl