Zapora recenzja

Zapora śmierci

Autor: @WioletaSadowska ·2 minuty
2013-02-02
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Wszystko zdąża ku śmierci (…) i nikt z nas nie ma na to żadnego wpływu."



Biorąc do ręki „świeżutką” jeszcze książkę, zawsze zaglądam na tylną okładkę w celu przeczytania krótkiej notki o autorze. Wyobraźcie sobie moje zaskoczenie, gdy okazało się że "Zaporę" stworzył, kolekcjoner i miłośnik książek, a do tego niepohamowany kawosz. Zupełnie jak ja. Po tej informacji miałam przeczucie, że lektura nie będzie czasem straconym.

Hubert Hender oprócz swojej pasji do książek, ceni sobie również góry. Autor zaczytuje się w klasykach takich jak Fiodor Dostojewski czy Umberto Eco. Jego preferowanym gatunkiem literackim jest kryminał oraz powieść grozy, dlatego też w swoim debiucie starał się połączyć je obydwa. A czy mu wyszło? Zobaczcie…

Byliście kiedyś na Dolnym Śląsku? Jeśli nie to zapraszam was do Pilchowic i drugiej co do wysokości zaporze w Polsce. Tam bowiem toczy się akcja książki, w mrocznym miejscu jakim staje się ta stuletnia budowla po zapadnięciu zmroku. Zapora powstała w celu ochrony mieszkańców przed powodziami, nie uchroniła niestety przed bestialską śmiercią starszej kobiety, której zmasakrowane zwłoki znajduje pewnej nocy przypadkowy, miejscowy wędkarz. Podkomisarz Gawłowski początkowo nie zdaje sobie sprawy, że to dopiero początek bestialskich mordów. Gdy policja znajduje okaleczone ciało męża denatki, w sprawę zostaje wciągnięty urlopujący komisarz Iwanowicz. Śledczy nie będę mieli łatwego zadania, bowiem morderca, niczym duch przemieszcza się po okolicznych lasach, zostawiając za sobą krwawe ślady, a seria zabójstw nie jest przypadkowa. Tajemnicę niewinnych śmierci zna tylko tytułowa zapora…

Trudno jest mi uwierzyć, że "Zapora" to debiut powieściowy autora. Na łamach każdej strony można zauważyć świetny styl prowadzenia narracji, budowanie odpowiedniego napięcia oraz doskonale skonstruowaną fabułę. W pewnych momentach tytułowa zapora stała się autentycznie strasznym miejscem, w którym nie chciałabym się nigdy znaleźć, a to wszystko dzięki zręcznym opisom i budowaniu odpowiedniego klimatu. Deszczowa pogoda, dziewicze lasy, opuszczone budowle to wszystko w połączeniu z tajemnicą i strasznymi morderstwami daje piorunujący efekt. Wydawałoby się, że takie zwyczajne miejsce jak wodna zapora nie może stać się kanwą do fabuły powieści, do tego kryminału połączonego z horrorem. Wydawałoby się, gdyż zręcznie utkana intryga spowodowała, że miejsce to nabrało innego wyrazy, mrocznego wyrazu.

Na uznanie zasługuje również kreacja dwóch głównych bohaterów powieści. Policjanci, którzy zajmują się rozwikłaniem przyczyny tak wielu pozornie przypadkowych morderstw, Gawłowski i Iwanowicz, nie ukrywają swojego strachu przed tajemniczym oprawcą. W książce znajdziecie dosyć dobre studium psychologiczne oficerów śledczych. Ludzi, którzy także maja prawo się bać i mieć przeróżne myśli. Dzięki temu postacie te nabrały "żywej" barwy, dodając kolorytu całej powieści. Finał i zakończenie dochodzenia policyjnego pozostawia pewną dozę niedopowiedzenia, co cenię w tego typu książkach, po lekturze mam wówczas o czym myśleć i dociekać.

Debiut Huberta Hendra uważam, za nadzwyczaj udany. Doskonała korelacja grozy i kryminału oraz wypośrodkowanie tych dwóch gatunków ukazało, że takie połączenie ma przyszłość. Jestem zachwycona i mam nadzieję, że autor pisze już drugą książkę, przy której nie będę mogła się oderwać do ostatniej strony. Przeczytajcie koniecznie.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2013-02-02
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zapora
Zapora
Hubert Hender
8.2/10
Cykl: Komisarz Iwanowicz i podkomisarz Gawłowski, tom 1
Seria: Ja Gorę

Na dolnośląskiej zaporze w Pilchowicach pewien wędkarz nocą znajduje zmasakrowane zwłoki kobiety. Widok jest tak wstrząsający, że nawet najbardziej doświadczeni policjanci z Jeleniej Góry z trudem ukr...

Komentarze
Zapora
Zapora
Hubert Hender
8.2/10
Cykl: Komisarz Iwanowicz i podkomisarz Gawłowski, tom 1
Seria: Ja Gorę
Na dolnośląskiej zaporze w Pilchowicach pewien wędkarz nocą znajduje zmasakrowane zwłoki kobiety. Widok jest tak wstrząsający, że nawet najbardziej doświadczeni policjanci z Jeleniej Góry z trudem ukr...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Dawno nie czytałam kryminału, którego akcja toczyłaby się na naszej ziemi. Aby nie tylko sięgać po tytuły zagraniczne, tym razem pod swoje skrzydła wzięłam Zaporę Huberta Hendera, która zaciekawiła mn...

@candylove27 @candylove27

Recenzja pochodzi z naszego bloga MyBooks - Nasze recenzje Pewnego jesiennego dnia wędkarz znajduje zmasakrowane zwłoki przy zaporze. Cała wieś jest przerażona. Jak się niedługo okazuje, to dopiero ...

@MyBooks1220 @MyBooks1220

Pozostałe recenzje @WioletaSadowska

Chata
Kolejne sekrety Białej

"To nie było nasze pokolenie, które o byle błahostce trąbi na fejsie". Biała skrywa wiele sekretów, o czym zdążyliśmy się już przekonać czytając dwie poprzednie części...

Recenzja książki Chata
Mona
Google to antypowieść dla ludzkiej powieści

"My, pisarze, jesteśmy dowodem na to, że życie jest książką i że się pisze". Czy twórczość pisarska jest jak monstrum? Czy każdy pisarz karmi swojego potwora? Czy wszy...

Recenzja książki Mona

Nowe recenzje

Distraction
Coś nowego
@Zaczytanabl...:

Distraction - Kinga Litkowiec „Caroline Forest, trzydziestoletnia pani fotograf pochodząca z prowincjonalnego LaBelle...

Recenzja książki Distraction
Pożegnanie z ojczyzną
o bolesnej historii
@w_ksiazkowy...:

Renata Czarnecka "POŻEGNANIE Z OJCZYZNĄ wydawnictwo Lira Warszawa rok 1793. Polska po przegranej z Rosją, musi pogodz...

Recenzja książki Pożegnanie z ojczyzną
Zdrada
KIEDY KREW ZAMARZA W ŻYŁACH
@Rudolfina:

Faceci to szuje. Przynajmniej w tej książce. Jeżeli kiedykolwiek przyszło wam do głowy, żeby zdradzić męża lub żonę, ...

Recenzja książki Zdrada
© 2007 - 2024 nakanapie.pl