Zagadki Dzikiego Zachodu. Sprawa trzech desperado recenzja

Sprawa trzech Desperado

Autor: @ederlezi ·2 minuty
2013-03-20
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
"Nazywam się P.K. Pinkerton i nie dożyję końca tego dnia"
Lubicie westerny? Podobają wam się czasy kowbojów, saloonów oraz dzikiego galopowania po prerii? Jeśli czasem wyobrażacie sobie siebie w tej rzeczywistości, powinniście koniecznie sięgnąć po książkę „Spawa trzech Desperado”.

Młody P.K. właśnie stracił swoich przybranych rodziców. Zostali oni zamordowani przez trzech tytułowych zabijaków, którzy teraz chcą dopaść chłopca, gdyż znajduje się on w posiadaniu niezwykle cennego dokumentu. P.K. ucieka do Virginia City, ale mordercy szybko wpadają na jego trop. Rozpoczyna się gra w kotka i myszkę, z której tylko jedna strona ujdzie z życiem…

Nie lubię westernów… Ja je uwielbiam! Wychowałam się na „Tańczącym z wilkami”, „Bezprawiu” i „Ostatnim Mohikaninie”. Z ogromnym entuzjazmem sięgnęłam zatem po pierwszy tom cyklu „Tajemnice Dzikiego Zachodu”. Powieść na pewno ma w sobie charakterystyczny dla gatunku klimacik, choć nie jest to jakaś rewelacyjna pozycja.

Postać P.K. (co to w ogóle za imię?) drażni, bo momentami zachowuje się on jak dorosły (a ma dopiero 12 lat), by w następnej chwili działać głupio i naiwnie. Zupełnie, jakby autorka nie mogła się do końca zdecydować, czy jej bohater ma być dzieckiem, czy też osobnikiem „nad wiek dojrzałym”.
Zupełnie niemożliwe jest dla mnie, aby dwunastolatek mógł założyć własną firmę. To brzmi tak niedorzecznie, że prawie spadłam z krzesła ze śmiechu. Nie wiem, czy pani Lawrence chciała obrazić inteligencję czytelnika, czy pod koniec sama się już nieco pogubiła w tworzonej przez siebie historii…

Jeśli chodzi o fabułę to toczy się ona bardzo szybko i jest w sumie w miarę ciekawa. Pisarka zastosowała sprytny zabieg – w zasadzie każdy rozdział urywa się w trakcie jakiejś ważnej i ekscytującej sceny. To sprawia, że książkę ciężko jest odłożyć choćby na chwilę (ja pochłonęłam ją w jeden wieczór).

Ponieważ większa część akcji toczy się w miasteczku możemy z P.K. odbyć podróż ciemnymi, wąskimi uliczkami chińskiej dzielnicy, odwiedzić saloony, ochlapać się błotem z rynsztoka… Czyli innymi słowy opisy Virginia City zostały dobrze i wiarygodnie skonstruowane, pozwalały czytelnikowi wyobrazić sobie tamtejszą rzeczywistość.

Myślę, że ta powieść będzie świetną lekturą dla nastolatków w wieku między jedenaście a czternaście lat. Jest to także pozycja obowiązkowa dla miłośników westernów, niezależnie od ich metryki. Ze świecą szukać w naszych czasach książek z tego gatunku, dlatego obok „Sprawy trzech Desperado” nie można przejść obojętnie. Choć ma swoje minusy, to i tak miło jest powrócić do fascynacji ze swojego dzieciństwa. Na pewno sięgnę po kolejną część.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2013-03-20
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zagadki Dzikiego Zachodu. Sprawa trzech desperado
2 wydania
Zagadki Dzikiego Zachodu. Sprawa trzech desperado
Caroline Lawrence
6.3/10

Kiedy P.K. „Pinky” Pinkerton przyjeżdża do Virginia City, wydaje się, że jest w beznadziejnej sytuacji. To miasto nie jest dobrym miejscem dla kogoś bez grosza przy duszy, dachu nad głową, a na domiar...

Komentarze
Zagadki Dzikiego Zachodu. Sprawa trzech desperado
2 wydania
Zagadki Dzikiego Zachodu. Sprawa trzech desperado
Caroline Lawrence
6.3/10
Kiedy P.K. „Pinky” Pinkerton przyjeżdża do Virginia City, wydaje się, że jest w beznadziejnej sytuacji. To miasto nie jest dobrym miejscem dla kogoś bez grosza przy duszy, dachu nad głową, a na domiar...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Sprawa Trzech Desperado” to książka, która przyciągnęła moją uwagę ciekawym, nieźle zapowiadającym się opisem i oryginalną okładką nawiązującą do klimatu dzikiego zachodu. Historia rozgrywająca się w...

@Patiopea @Patiopea

Dziki Zachód, pościgi, pojedynki na rewolwery, wrzawa w saloonach, podróże dyliżansem, żądza złota – to jedynie część elementów składających się na tę fascynującą książkę dla młodych czytelników zaint...

@shczooreczek @shczooreczek

Pozostałe recenzje @ederlezi

Czarla. Poszukiwacze
CzarLa

edenastoletnia Eva. Dziewięć całe swoje życie mieszkała w bunkrze pod ziemią razem z wychowującym ją robotem o imieniu Mat. Nigdy nie widziała innego człowieka ani nie wy...

Recenzja książki Czarla. Poszukiwacze
Błękitny zamek
Błękitny zamek

Valancy Stirling to dwudziestodziewięcioletnia stara panna, niezbyt urodziwa, nie mająca praktycznie żadnych perspektyw na małżeństwo. Od jakiegoś czasu niepokoją ją atak...

Recenzja książki Błękitny zamek

Nowe recenzje

Dom klepsydry
Powieść dla fanów misternie skonstruowanych zag...
@milla:

„Dom Klepsydry” autorstwa Garetha Rubina to nietuzinkowy pod względem formy kryminał, w którym połączone zostały dwie z...

Recenzja książki Dom klepsydry
Mam na imię Jutro
Temat na sagę.
@gosiaprive:

Do sięgnięcia po te książkę nieznanego mi wcześniej autora skłoniła mnie przeczytana gdzieś entuzjastyczna opinia oraz ...

Recenzja książki Mam na imię Jutro
O północy w Czarnobylu
Zagrożenie niewidoczne dla ludzkiego oka
@_zaczytaana_:

W nocy z 25 na 26 kwietnia 1986 roku o godzinie 1.23, w elektrowni jądrowej w Czarnobylu na Ukrainie, nastąpiła awaria ...

Recenzja książki O północy w Czarnobylu
© 2007 - 2024 nakanapie.pl