Temat

fantasy

Postów na stronie:
2011-01-02 15:53 #
Od zawsze jestem jakby uprzedzona do książek fantasy, ale tak w zasadzie chyba tylko ze 2 razy w życiu czytałam tego rodzaju lektury i to tak dawno, że nawet ich nie pamiętam.
Jednym z moich postanowień noworocznych (które zostało wymyślone właśnie przed chwilą ;p) jest przeczytać do samiutkiego końca jakąś książkę z tej kategorii. Żeby się przekonać czy to naprawdę takie niefajne dla mnie. I tu prośba do użytkowników kanapy: mógłby mi ktoś polecić coś ciekawego i zarazem raczej krótkiego? :)
# 2011-01-02 15:53
Odpowiedz
@Maynard
@Maynard
617 książek 745 postów
2011-01-02 16:20 #
Miło mi, że ktoś przekonuje się do fantasy, w końcu, bądź co bądź, to moja "broszka".
Niestety (lub stety) fantasy to przede wszystkim trylogie i dłuższe serie, tzw. standalone'y czyli jednotomówki to raczej rzadkość. Automatycznie więc, @Olsza, możesz wykreślić "Władcę Pierścieni" Tolkiena, Eddingsa, Glenna Cooka, Canavan itp.

Polecam (jako wstep do gatunku):

1. "Hobbit" Tolkiena - śmieszna, bajkowa, miejscami infantylna ale to w końcu kamień milowy...
2. "Amerykańscy Bogowie", "Nigdziebądź" lub "Gwiezdny Pył" Gaimana - nie jest to stricte fantasy ale ogólnie przyjęta fantastyka
3."Ostatnie życzenie - Miecz Przeznaczenia" Sapkowskiego - polska biblia fantasy, dwa tomy opowiadań o Wiedźminie po których albo się polską fantasy kocha albo nienawidzi.
4. "Mort" - Pratchett'a - salwy śmiechu w Świecie Dysku, bardzo zabawna, mądra opowiastka no i fantasy pełną gębą
5. "Miasteczko Dry Water" - moja pierwsza piątka, też okołofantastyczne, w stylu Straubb'a i Kinga
6. Opowiadania Rogera Zelaznego - ciekawe i też z pogranicza fantasy, s-f, eklektyczne i pomieszane stylistycznie, ale warte przeczytania

Radzę nie uprzedzać się do gatunku, bo jak wiadomo, każdy autor ma swoją wyobraźnię, styl pisarski, tematykę, target oraz objętość (książkową ma się rozumieć :-))
Mnie do gustu przypada raczej kanon, który stanowi moją kolekcję, do której zapraszam:

http://nakanapie.pl/collection/65727/andrzej-sapkowski-rekomenduje-czyli-kanon-fantasy.htm

Niestety wśród tzw. współczesnych twórców ciężko znaleźć coś naprawdę godnego uwagi a większość twórców nudnawo bajdurzy, lub kopiuje klasyków. Ostatnio w ogóle zaobserwować można wysyp autorów a raczej autorek, których targetem są nastoletnie panny. Tematyka tych powieści to perypetie jakiś wojowniczych księżniczek, czarownic albo wampirzyc. Drugą hybrydą są książki powstałe na kanwie sukcesu Harrego Potter'a (Broń Boże NIE zaliczam tego do Fantasy!!). Mam na myśli wszystkich Percych Jacksonów, Ulissesów Moorów i innych Serii Niefortunnych Zdarzeń. Stylistycznie wypada to raczej miernie.
# 2011-01-02 16:20
Odpowiedz
@misha
@misha
226 książek 236 postów
2011-01-02 17:04 #
Według mnie "Ostatnie Życzenie - Miecz Przeznaczenia" Sapkowskiego, o których wspominał Maynard, jest naprawdę warte przeczytania. ;)
# 2011-01-02 17:04
Odpowiedz
2011-01-03 16:52 #
Dziękuję Wam bardzo za pomoc ;) Myślę, że zacznę od lektury "Mort" Pratchett'a, bo natknęłam się nie raz na cytaty z jego książek i przypadło mi do gustu jego poczucie humoru. Teraz pozostaje tylko dorwać tą książkę, co mam nadzieję uda mi się niedługo.
# 2011-01-03 16:52
Odpowiedz
@Roselle
@Roselle
106 książek 19 postów
2011-01-03 17:02 #
Ja polecam za to serię "Gone" autorstwa Michaela Granta. Nie jest to typowe fantasy z magicznymi stworzeniami i dziwnymi stworami, ale gwarantuje dobre spędzenie czasu ;)
# 2011-01-03 17:02
Odpowiedz
@oga
@oga
104 książki 86 postów
2011-02-09 12:12 #
Nikt nie wspomniał o Ziemiomorzu Ursuli Le Guin? To cykl, co prawda (dziedziczna choroba fantasy, jak zauwazył Maynard), ale nie są to olbrzymie tomiszcza, tylko kilka małych książeczek. A przecież to tam ukształtowały się najważniejsze elementy świata fantasy, powielane potem przez setki autorów. I są to bardzo piękne i mądre ksiązki (jak w ogóle u Le Guin, mądrej i niezwykłej autorki)
Poczatkującemu czytelnikowi fantasy poleciłabym więc "Czarnoksiężnika z Archipelagu", pierwszą część cyklu o Ziemiomorzu. Tylko, uwaga: w tłumaczeniu Stanisława Barańczaka! (gdy się zaczął w Polsce boom na książki sf i fantasy, pojawiły się też jakieś inne tłumaczenia, których nie polecam)
# 2011-02-09 12:12
Odpowiedz
@Kobra94
@Kobra94
127 książek 283 posty
2011-02-09 13:33 #
Ja na fantastykę kiedyś nie mogłam patrzeć. Była to wg mnie najgorsza forma książek. A od jakiegoś czasu nie czytam nic innego, tak się wciągnęłam, że żadna książka z jakiegokolwiek innego gatunku nie może mnie zadowolić
# 2011-02-09 13:33
Odpowiedz
@Jjolka
@Jjolka
1408 książek 61 postów
2011-02-11 14:25 #
Dopiero niedawno do mnie dotarło, że najbardziej w książkach i filmach cenię fantastykę. Największym zaskoczeniem było dla mnie niepozorne "Zmory Alaizabel"Chrisa Woodinga.Świetne. Całkiem inna od dotychczas czytanych. I oczarowałam się "Tunelami" Rodericka Gordona i Briana Williamsa.
# 2011-02-11 14:25
Odpowiedz
@Kikunia
@Kikunia
171 książek 109 postów
2011-02-12 17:48 #
"Miecz Aniołów" Jacka Piekary
Andrzej Ziemiański "Achaja"
"Gry Endera" Orsona Scotta Carda
"Limes inferior" Janusza A.
"Koło czasu" Roberta Jordana
''Malowany Człowiek'' Petera v Bretta
# 2011-02-12 17:48
Odpowiedz
@xaveir1993
@xaveir1993
338 książek 40 postów
2011-02-13 15:09 #
A co sądzicie o Feliksie W. Kresie? Ja przeczytałem jedną jego książkę i jestem pewien że przeczytam następne. Jestem zdziwiony że nikt nie wypisał sagi "Diuna" F. Herberta, jak dla mnie jest to jedna z najlepszych sag fantasy.
# 2011-02-13 15:09
Odpowiedz
@Maynard
@Maynard
617 książek 745 postów
2011-02-13 15:47 #
@xaveir1993, "Diuna" to raczej S-f z mocnymi elementami fantasy, ale jednak S-f (kosmos, statki, lasery i technologia - czyli zaprzeczenie fantasy). To tak jakby do fantasy zaliczyć "Gwiezdne wojny". Kres to raczej ciekawe pomysły i tylko pomysły, jak dla mnie stylistycznie i merytorycznie wypada to jednak blado. Próbowałem przebrnąć przez "Piekło i szpadę" ale powalił mnie chaos i przegadanie. Dużo bardziej do fantasy zaliczyłbym cykl o Kotołaku Lewandowskiego o którym również nikt nie napisał, ja go nie czytałem więc milczę...
# 2011-02-13 15:47
Odpowiedz
@frodo
@frodo
2853 książki 2164 posty
2011-02-14 08:49 #
Pozwolę się nie zgodzić z przedmówcą: Feliks Kres to właśnie dla mnie jeden z pierwszych w Polsce pisarzy, piszących w konwencji fantasy, od bodaj dobrych dwudziestu lat: jego kraina Szerer, to archetypiczna kraina fantasy - magia, umowne średniowiecze, rozumne nieludzkie rasy. A "Księgi całości" (czyli Cykl o Szererze) to klasyk polskiej fantasy. Więc z czystym sumieniem polecam lekturę jego książek dla miłośników gatunku. A "Kotołak" Lewandowskiego to też klasyk naszej rodzimej fantasy (1993) i również dobra lektura.
# 2011-02-14 08:49
Odpowiedz
@Maynard
@Maynard
617 książek 745 postów
2011-02-14 09:38 #
Hmm..@frodo, Sagi o Szererze nie czytałem, więc się nie wypowiadam, o Kresie pisałem w odniesieniu do zbiorów opowiadań z m.in. "Piekła i szpady" (kontynuacje to np. "Klejnot i Wachlarz") które chyba raczej nie odniosły większego sukcesu, bo nikt o nich nie pisze. Za "Północną granicę" mam zamiar wziąć się za dni kilka, więc napiszę czy się spodobała. A co sądzicie o pisarstwie pań, które, tak jak pan Kres, są na rynku od dobrych kilkunastu lat czyli Annach: Brzezińskiej i Białołęckiej?
Ja osobiście nie przepadam za pierwszą ale za to lubię drugą.
# 2011-02-14 09:38
Odpowiedz
@frodo
@frodo
2853 książki 2164 posty
2011-02-14 10:01 #
Po lekturze "Sagi o zbóju Twardokęsku" i "Opowieści z Wilżyńskiej Doliny" czuje przesyt prozą pani Brzezińskiej. Jak już to tylko w formie krótkiej - opowiadania w czasopismach.branżowych. A Białołęcka? Po świetnych pierwszych rzeczach, jak dla mnie poszła za bardzo w "młodzieżową fantasy". Także średnio lubię ich pisarstwo.
# 2011-02-14 10:01
Odpowiedz
@Kobaltowa
@Kobaltowa
804 książki 110 postów
2011-02-23 12:15 #
Polskie autorki fantasy i już można załapać bakcyla, albo ktoś zza Wschodniej granicy? Moze tak "Dożywocie"?
Ale prawda jest taka, jak komuś się nie podoba, to raczje się nie spodoba. Po co na siłę? ;)
# 2011-02-23 12:15
Odpowiedz
ZA
@zaczytana12
2 posty
2011-02-23 12:44 #
Ja miałam podobnie jak Kobra94 :) Też wydawało mi się, że nic ciekawego w tym akurat gatunku nie ma... Ale zmieniłam jednak zdanie ;) I nawet dla jednej z moich uczennic planuje zakup książki (ale w formie elektronicznej) zatytułowanej - "Enquo" i napisanej przez polską autorkę Ligię Hubert.
# 2011-02-23 12:44
Odpowiedz
@Maynard
@Maynard
617 książek 745 postów
2011-02-23 13:21 #
Ze "Wschodu" to polecam Nika Pierumowa (szczególnie ciąg dalszy "Władcy Pierścieni" pt. "Pierścień mroku") oraz Siergieja Łukjanienkę i jego tetralogię o patrolach (to raczej urban fantasy)
# 2011-02-23 13:21
Odpowiedz
@frodo
@frodo
2853 książki 2164 posty
2011-02-23 13:28 #
Owszem Pierumow i jego trylogia jak najbardziej. Tylko, że to również niezłe tomiszcza. Ale miłośnicy fantasy, są do tego przyzwyczajeni.
# 2011-02-23 13:28
Odpowiedz
@Viconia
@Viconia
335 książek 2 posty
2011-03-02 20:55 #
Ja gorąco polecam smoczy cykl Anne McCaffrey z jej pierwszym tomem 'Jeźdźcy smoków z Pern.' Co prawda cała seria to sci-fi, ale jak dla mnie po przeczytaniu pierwszego tomu, wcale tego nie czuć:P
Fajnie się również czyta książki Andre Norton z cyklu 'Świat Czarownic':)
# 2011-03-02 20:55
Odpowiedz
@Cropka
@Cropka
614 książek 32 posty
2011-03-03 13:06 #
Ja fantasy czytam od 8 roku życia, kiedy zaczęłam czytać książki. Do tej pory (mam 15 lat) zostało mi zamiłowanie do tego gatunku. Inne książki mnie nie satysfakcjonują.

Wymienię Ci teraz takie młodzieżowe fantasy bez smoków itp, tylko po prostu mlodzieżówki z mnóstwem elementów fantasy
- cykl "Pendragon" D. J. MacHale'a
- cykl "Dary Anioła" Cassandry Clare
- trylogię "Magiczny krąg" Libby Bray
- cykl "GONE" Michaela Granta
- trylogię "Igrzyska śmierci" Suzanne Collins

A tu takie typowe ze smokami, elfami, krasnoludami itp.
- cykl "Jeźdźcy smoków z Pern" Anne McCaffrey
- cykl "Eragon" Christophera Paoliniego
- cykl "Wojny duszków" Herbiego Brennana

Życzę powodzenia w przygodzie z fantastyką ;)
# 2011-03-03 13:06
Odpowiedz
@Nieznajoma
@Nieznajoma
199 książek 15 postów
2011-03-18 16:55 #
Hej, powoli! Zacznijmy od tego, że FANTASY i FANTASTYKA to zupełnie coś innego!
Fantasy to właśnie Tolkien, czy Paolini - czyli nieistniejąca kraina, czasy średniowiecza, magia i walki na miecze.
Fantastyka - D. J. MacHale, czy Cassandra Clare. To znaczy czasy współczesne lub przyszłość, wydarzenia realne splatające się z ludzką fantazją (to znaczy wampiry, wilkolaki, upadłe anioły, czy co tam jeszcze...) Chociaż może właściwie powinno się mówić, że to s/f.
A przynajmniej tak to się zazwyczaj dzieli. Więc te 'młodzieżowe fantasy bez smoków' o których pisze Cropka to właśnie fantastyka.

# 2011-03-18 16:55
Odpowiedz
@enedtil
@enedtil
252 książki 140 postów
2011-03-18 17:18 #
@Nieznajoma -> o kurcze, nie rozśmieszaj mnie ;-) Wydaje mi się, że "troszkę" się mylisz. Nie wdając się w szczegóły - fantastyka to dziedzina literatury, a fantasy to jeden z jej gatunków ;-)
# 2011-03-18 17:18
Odpowiedz
@Maynard
@Maynard
617 książek 745 postów
2011-03-18 19:34 #
Tak jest @enedtil. Mamy jeden wielki praocean Fantastyki, gdzie macerują się wesoło gatunki, czyli s-f, fantasy, realizm magiczny itd, w brzuchach których znajdują się liczne mniejsze subgatunki czyli dla fantasy będzie to np. epic, urban, czy dark, a dla s-f - steampunk, cyberpunk i inne, więc lepiej poczytać literatury branżowej (np. polecam "Rękopis znaleziony w smoczej jaskini" Sapkowskiego) i dopiero potem wydawać jakieś sądy, że "fantasy i fantastyka to coś innego" (sic! i to podwójny). Wampiry, wilkołaki i sukkuby w ramionach niewinnych licealistek, modne jak cholera po "Zmierzchu" (sic!), to również odgałęzienie fantastyki czyli Paranormal romance. Nie wiem gdzie sklasyfikować np. "Zastępy anielskie" Kossakowskiej czy "Kuzynki" Pilipiuka, bo nigdzie mi to nie pasuje, więc najlepiej nazwać to po prostu - fantastyką. pozdrawiam.
# 2011-03-18 19:34
Odpowiedz
@Yoggobela
@Yoggobela
144 książki 105 postów
2011-03-18 19:42 #
O ile się nie mylę, to "Kuzynki" Pilipiuka zaliczają się do rural fantasy.
# 2011-03-18 19:42
Odpowiedz
@Maynard
@Maynard
617 książek 745 postów
2011-03-18 19:55 #
hmmm...nie spotkałem się z tym jeszcze.."rural" czyli "wiejski"? Wiejska fantastyka to raczej "Wodnikowe wzgórze" albo "Jakub Wedrowycz" :-))))
# 2011-03-18 19:55
Odpowiedz
@Tsumetai
@Tsumetai
412 książek 205 postów
2011-03-30 11:58 #
Ja się spotkałam z tym subgatunkiem mojego ulubionego gatunku literackiego, ale pod nazwą Urban-fantasy. Andrzej Sapkowski bardzo obrazowo go mi przybliżył - cytat poniżej:

"Mianem urban fantasy określamy utwory utrzymane w poetyce pikarejsko-wielkomiejskich ballad, krzyżujące i godzące atmosfery kryminałów Chandlera z tymi rodem z West Side Story i z tymi z Pulp Fiction, tymi z ballad Leonarda Cohena i Stinga z tymi z tekstów i muzyki Marka Knopflera, Kurta Cobaina i Sida Viciousa. Utwory, w których magia wśród kwadrofonicznego łomotu rock and rolla i ryku Harleyów wkracza do betonowo-asfaltowo-neonowej dżungli naszych miast. Magia wkracza. Wraz z nią wkraczają mieszkańcy magicznych krain. Najczęściej po to, by cholernie narozrabiać."
# 2011-03-30 11:58
Odpowiedz
@frodo
@frodo
2853 książki 2164 posty
2011-03-30 12:13 #
Świetny cytacik, pewnie z "Rękopisu...". Aż się łezka w oku kręci.
# 2011-03-30 12:13
Odpowiedz
@Tsumetai
@Tsumetai
412 książek 205 postów
2011-03-30 12:29 #
Cytat pochodzi ze wstępu do powieści Emmy Bull "Wojna o dąb"
# 2011-03-30 12:29
Odpowiedz
@FleurDeLys
@FleurDeLys
35 książek 26 postów
2011-04-18 13:30 #
Krótka książka fantasy... "Krew i śnieg" Christian de Montella. Właśnie ją czytam. Wychaczyłam ją w wakacje na kiermaszu książek w Mikołajkach za 15 zł, ale dopiero teraz znalazłam trochę czasu, aby ją przeczytać.
# 2011-04-18 13:30
Odpowiedz
@gimmel
@gimmel
24 książki 9 postów
2011-04-20 15:14 #
Robin Hobb
Trylogia Skrytobójcy
Trylogia Złotoskóry

Susanna Clark "Jonathan Strange i pan Norrell"
# 2011-04-20 15:14
Odpowiedz
Postów na stronie:
Odpowiedź
Grupa

Gatunki literackie