Jeszcze nie zdażyło mi się przeczytać żadnego e-booka 'od deski do deski'. Jednak dość wygodnie sie z nich korzysta, jeśli trzeba szybko znaleźć jakąś konkretną informację (nieocenione ctrl+f, którego mi w papierowych książkach często brakuje). Poza tym gdy wracam czasem na weekend do domu to wygodniej jest mi zabrać komputer z kompletem elektronicznych podreczników niż nawet pojedyncze tomy p...
To ja sie dołącze do "pociągowców". Pare razy jak jechałem z/do domu zabierałem sie za pierwszą część Heńka Pottera po angielsku z ekranu laptopa. A z racji tego, że jeżdże niezbyt często, to czasem zapominam gdzie skończyłem i co było w "ostatnim odcinku". W związku z tym ciągle wracam i wciąż jestem na jednym z pierwszych rozdziałów :P Gdy wracałem w tym roku z Bieszczadów z koleżanką "umila...
Książka może stać się narzędziem, które może być groźne. Ale groźne raczej dla osób trzecich (tzn. spoza relacji autor-czytelnik). Może zniszczyć polityka, zniechęcić do wielkich korporacji albo do kościoła. Książka nie jest w stanie zaszkodzić czytelnikowi, ale co najwyżej zmienić jego spojrzenie na daną sprawę. Jednak nie może nic zrobić na siłę. Jeśli czytelnik zmienił swój światopogląd, to...