Danuta Chodkowska

Nie tego się spodziewałam, słysząc "ochy i achy" od osób polecających, ale - wielką wartością tej książki jest zwrócenie uwagi, by nie przyjmować za pewnik tego, co nam się wydaje lub co ktoś, niedoinformowany lub niekoniecznie życzliwy, przekaże nam jako prawdę.
Np. nie uważać, że jeśli ktoś po pierwszym dzwonku nie odebrał telefonu, to n...

W sumie - naprawdę dobra.
Początek, jak dla mnie, taki sobie, ale z czasem akcja nabierała tempa i wciągała, no i świetny pomysł na całą historię.
Fajne, rzeczywiste postacie; w tym jedna po prostu straszna ...
Czytając wkurzalam się, śmialam, były momenty zgrozy i przyjemności.
I żałuję, że nie mam takich przyjaciółek - w niew...

Prawdziwie świątecznie wzruszająca.
Może przewidywalna, może bez fajerwerków - ale czy o to chodzi by tylko zadziwiać i zaskakiwać?
Czytałam z przyjemnością, nawet i łzy mi w oczach stanęły; a swoją wartość ma też przekaz tej książki: rozmawiajmy ze sobą i m. in. o sobie - by się poznać, by wiedzieć co ucieszy, a co sprawi przykrość na...

Wielki plus dla autora za to, co i jak pisał o koniach 😁

Okazji do śmiechu, jak dla mnie, trochę malo - chyba dlatego, że Róża Krull jest tylko wspomniana, we wlasnej osobie się nie pojawia, niestety ...
Treść i styl "rogozińskie", wątek kryminalny interesujący i do końca nie wiedziałam "Kto?..." Summa summarum - polecam!

Dedykacja:
"Po­wieść tę de­dy­ku­ję każ­de­mu, kto uznał, że Wid­mo­wy Zagon to wciąż za mało. Dzię­ku­ję Wam, bo zmu­si­li­ście mnie do wy­pra­wy w Głu­cho­bo­ry, gdzie pew­nie z wła­snej woli już bym nie do­tarł."

Wychowałam się na Trylogii Sienkiewicza, książkach pisanych ku pokrzepieniu serc, w czasie gdy Polski na mapach nie ...

Do śmiechu i do główkowania "Kto...?"
Tylko to zakończenie!
Jeśli nie będzie dalszego ciągu, i to szybko! 😉 to autorka ryzykuje, że morderstwo na niej popełni czytelnik ... 😉😂

Jak dla mnie - szalona i odjechana.
Z zakończeniem, które chyba nikomu się nie spodoba ...

Baśń, co dzieje się współcześnie, są m. in. telefony komórkowe i laptopy.
Ale jak w każdej baśni jest walka Dobra ze Złem, są magiczne istoty, jest współdziałanie tych, co mają wspólny cel.
Tu celem jest przetrwanie Kaszubów, ich języka i obyczajów - bo one będą dopóki będą ci co mówią "Jo jem Kaszeba".
Pięknie napisana piękna hist...

Nad podziw interesująca historia, o tyle mi bliska, że sama dzierganie uwielbiam 😁
Cieszę się, że trafiłam na tę książkę 👍

Dawno się tak nie uśmiałam!!!

Przyjaźń, miłość, "nie ma przypadków, wszystko jest po coś"; lekki 😉 styl autorki, znakomicie wykreowane postacie, mnóstwo okazji do śmiechu i uśmiechu 😂.
Po prostu coś pięknego 👍❤️
I mam nadzieję, że nie będziemy długo czekać na - zapowiedziany!!! (cytat poniżej) - ciąg dalszy 😁

cytat:
...

Bardzo dobra książka obyczajowa - świetnie napisana, wciągająca, z interesującą, a niebanalną historią.
Opowieść o zaufaniu, przyjaźni, relacjach rodzinnych, życiu w kłamstwie i nieświadomości; miłości o różnych postaciach.
A wszystko to na ziemi lubuskiej, w miejscach rzeczywistych, nie wymyślonych

Bardzo oryginalny pomysł na zagadkę - z takim pomysłem przestępcy jeszcze się nie spotkałam!

Naprawdę dobry kryminał - sednem rzeczy jest zagadka, a nie straszenie czytelnika. Lubię tak.

Są na ziemi rzeczy, o których się filozofom nie śniło ...
Opis wydawcy jak nigdy jest zgodny z treścią książki.
Tylko zakończenie "do kitu" - tak może kończyć się rozdział, a nie książka ...
Musowo druga część jest niezbędna!

Moim zdaniem bardzo dobry kryminał. Właśnie takie lubię, takich szukam. Dobrze napisany, z ciekawą i dość niebanalną akcją.

Kolejny etap walki ze Złem, które usiłuje przejąć Dolinę. Kolejny sprawdzian inteligencji, waleczności, dzielności i przyjaźni.

Iwona Banach w całej krasie!
Jest Wigilia potem Święta, a w tym trup, który się przemieszcza, zakochana kobieta, rozpaczająca po stracie narzeczonego, trzeźwo myśląca babcia, mimo dużej ilości wypitej nalewki, no i diabeł co szuka żony ... Ciężko rozwikłać tak zakręcony galimatias!

Bardzo przyjemna świąteczna lektura. Grono przyjaciół decyduje się spędzić razem Święta w dworku w Szkocji - i nawet nie przypuszczają jakie emocje będą im towarzyszyć ...

Bardzo miła lektura, opowieści smutne, śmieszne, optymistycznie ...

Dobry kryminał - akcja dzieje się współcześnie na zmianę z akcją w roku 1962. Bo sprawa z przeszłości, niewyjaśniona, skłoniła kilka osób do próby jej rozwiązania.

Jak na mój gust, to początek wręcz nudny, możliwe, że to kwestia sposobu czytania lektorki, który też niezbyt mi się podobał. Ale środek i zakończenie są w pełni zadowalające!

Rewelacyjnie dobra. Idealnie pasująca do poprzednich tomów, choć przez powagę poruszonych spraw ciężar gatunkowy z komedii kryminalnej przesunął się, moim zdaniem, na kryminał. Z humorem oczywiście, w końcu autorką jest Małgorzata Starosta 😀 ... I z bardzo poważną, ilościowo i jakościowo, dawką historii.

Mistrzowskie pióro Autorki - tak, Autorki - kreśli obraz powojennego Wrocławia w sposób, który mrozi krew w żyłach i zaciska zęby ...
Wojna to straszliwe i wielkie zło ....

Styl autora niezmienny, ale - w moim odczuciu to już bardziej kryminał z humorem niż komedia kryminalna. Bardzo dobry kryminał. Z zakończeniem które zaskakuje ...