Avatar @MmeStraitjacket

Luise von Kosten

@MmeStraitjacket
1 obserwujących.
Kanapowicz od 14 lat.
Napisz wiadomość
Obserwuj
1 obserwujących.
Kanapowicz od 14 lat.
2.02.2010
Podbijmy zatem c: Kiedy dotarłam do ostatniej strony miałam wrazenie, że ktoś sobie ze mnie brutalnie zażartował i wyrwał kilka kartek. Potem dotarło do mnie, że zażartowała sobie sama Chmielewska i "powieści-rzeki nie będzie". A szkoda, mogłaby się jeszcze ciągnąć przez jakieś 1000 stron c:
@MmeStraitjacket@MmeStraitjacket
2.02.2010
Książka może i tak bardziej o wszystkim i o niczym, ale naprawdę - przyjemna i zabawna. Przy motywie z pudełkiem po butach i lekarzem psychiatrą śmiałam się do łez C:
@MmeStraitjacket@MmeStraitjacket
2.02.2010
Ciepła ksiązka o tym, żeby nigdy się nie poddawać, bo nie wiadomo, co czeka za rogiem c:
@MmeStraitjacket@MmeStraitjacket
2.02.2010
Jedna z lepszych lektur szkolnych.
@MmeStraitjacket@MmeStraitjacket
2.02.2010
Coś dla ludzi, oprócz ukrytych treści posiada też akcję. Brakowało mi książek, w których po prostu coś się dzieje.
@MmeStraitjacket@MmeStraitjacket
2.02.2010
Z pewnością dobra książka. Wierzę wam na słowo. Ale po prostu nie mogłam przebrnąć, jak dla mnie za mało dialogów.
@MmeStraitjacket@MmeStraitjacket
2.02.2010
Książka, jak i cała seria, genialna. Nie spodziewałam się wiele po "starociu, który czytał jeszcze mój Tata", ale pozytywnie się rozczarowałam i pochłonęłam z miejsca całą serię |D
@MmeStraitjacket@MmeStraitjacket
2.02.2010
Mogę powtórzyć za fanabanana. Główny bohater był dla mnie tak oderwany od rzeczywistości, jak to tylko możliwe. Dzisiaj powiedziałabym "emo". Nie wiedział czego chciał, mam wrażenie, że cierpienie sprawiało mu jakąś masohistyczną przyjemność. Zamiast ruszyć cztery litery, wolał poużalać się nad sobą. Biedna dziewczyna, która ma takiego adoratora! O...
@MmeStraitjacket@MmeStraitjacket
1.02.2010
Zabawna i pouczająca... @boonia - motyw z Hondurasem był rzeczywiście nie do zbicia c:
@MmeStraitjacket@MmeStraitjacket
1.02.2010
Kolejna książka, w której sięgając po latach odkrywam drugie dno c:
@MmeStraitjacket@MmeStraitjacket
1.02.2010
Kolejny przykład na to, jakie dzieci w podstawówce czytają książki. Depresyjne. Demotywujące. Kolejna książka, która nie skończyła się happy endem (vide "Chłopcy z Placu Broni"), i którą od połowy przepłakałam.
@MmeStraitjacket@MmeStraitjacket
31.01.2010
Genialna. Gdybym miała na szali stawiać "Anię z zielonego wzgórza" i "Przygody..." (a to mniej więcej ta sama wiekowo grupa docelowa) bez wątpienia wybrałabym Tomka. Mimo, żem dziewczyna.
@MmeStraitjacket@MmeStraitjacket
31.01.2010
Moja ulubiona lektura z podstawówki. Do dziś mam do niej ogromny sentyment c:
@MmeStraitjacket@MmeStraitjacket
31.01.2010
Wciągająca, świetne zdjęcia. Trudno było mi uwierzyć, że jeden człowiek mógł tyle przeżyć...
@MmeStraitjacket@MmeStraitjacket
30.01.2010
Nie rozumiem, dlaczego w podstawówce dawali mi takie dołujące lektury. Najpierw był "Pies...", potem to... od połowy ryczałam. Końca nie pamiętam.
@MmeStraitjacket@MmeStraitjacket
30.01.2010
Pan Tadek to moje ulubione źródło cytatów. Akcja Telimena, ale też panowie o podobnych nazwiskach... no i Gerwazy, moje ulubione c:
@MmeStraitjacket@MmeStraitjacket
30.01.2010
Śmieć, jako Bill Brama (co mi się natrętnie kojarzy z Billem Gatesem, zupełnie nie wiem dlaczego) jest bardzo żywotny i jak zwykle niezwykle sympatyczny. Popłakałam się ze śmiechu wyobrażając sobie cały staff Uniwersytetu biegający grupkami w wysokich kapeluszach C: no i sepleniący Banshee. W najbliższych dniach spodziewam się karteczki z napisem "...
@MmeStraitjacket@MmeStraitjacket
30.01.2010
Szkoda Syriusza, jedyna barwna i sensowna postać w całej serii. I to... tak, to chyba była ostatnia część, jaką przeczytałam.
@MmeStraitjacket@MmeStraitjacket
30.01.2010
Moja ulubiona część. Szczególnie, kiedy jeszcze nie wiedzieli nic o Bazyliszku i kiedy nagłe... um... jak to się pisało? Spetryfikowanie? W każdym razie, kiedy TO było bliżej niewyjaśnione i wszyscy potwornie się BALI.
@MmeStraitjacket@MmeStraitjacket
30.01.2010
Kiedy już chwyciłam ją w dłonie i podążyłam z opasłym tomiskiem do kasy w księgarni byłam pewna, że czeka mnie miły wieczór, w który pochłonę te czterysta stron i znów nie zostanie nic na drugi dzień. Jakże się zdziwiłam, kiedy książka okazała się ciężka, nie tylko w swojej wadze, ale też w treści - trudno mi się ją czytało, momentami nudziła, na s...
@MmeStraitjacket@MmeStraitjacket
30.01.2010
Całe moje dzieciństwo krąży wokół tej książki. Do teraz chętnie do niej wracam, choć nie próbują już wcielać w życie pomysłów Lisy...
@MmeStraitjacket@MmeStraitjacket
30.01.2010
Wzruszająca i pouczająca książka, żaden banał, choć na pierwszy rzut oka takim może się wydawać. Jednak po motywie z twarzą Marleya w kołatce bałam się do drzwi podejść.
@MmeStraitjacket@MmeStraitjacket
30.01.2010
Raczej... nie. Przeczytać trzeba było. Im dalej w las, tym bardziej główna bohaterka robił się denerwująca. I jeszcze ta dołująca śmierć Mateusza...
@MmeStraitjacket@MmeStraitjacket
30.01.2010
Nie powiem, że wyrosłam. Już mnie po prostu nie interesuje... Ale i tak przeczytałam ją chyba z piętnaście razy, i dialogi w filmie mówiłam wraz z aktorami C:
@MmeStraitjacket@MmeStraitjacket
© 2007 - 2024 nakanapie.pl