książka zła nie była, ale oczekiwałam czegoś więcej... chociażby tego, że historia Borysa i Elizy w pewnym momencie się jakoś połączy a w sumie tego zabrakło
Pierwsza część, opowiadana przez Fig - wow, jestem pod wrażeniem. I w sumie na tym ta książka mogłaby się skończyć, bo im dalej w las, tym gorzej. Niemniej oceniam ją dobrze, fajne zakończenie, zaskakujące, otwarte, dające do myślenia, co będzie dalej ;)