Bardzo podobała mi się książka. Sama chciałabym należeć do takiego klubu. Sposób w jaki omawiały książki bardzo mnie zaciekawił, nigdy nie analizowałam ich w ten sposób. Wszystkie bohaterki bardzo się zmieniły.
Książka bardzo fajna, lekko się ją czyta, sytuacja z naszego punktu widzenie niemożliwa( co oczywiście okazuje się prawie na końcu książki). Jednak bardzo podobał mi się spontaniczny pomysł Joy ;) Może kiedyś również postąpię tak samo?