Książkę pochłonęłam w jedną noc, bo zżerała mnie ciekawość jak to się skończy, o co chodzi etc. Za to duży plus oczywiście. Jednak w poprzednich książkach Beckett przyzwyczaił mnie do tego, że ciągle coś się dzieje, tutaj było troszkę nudno, niestety. Długo trzeba czekać, aż zacznie się dziać coś naprawdę ciekawego. Trochę szkoda, że to nie książka...