Myślałam, że to już ostatni tom i jakoś przebrnę do końca, ale niestety, będzie jeszcze kolejny... Po tak uznanej autorce spodziewałabym się czegoś dużo lepszego, a nie plastikowych dialogów, na siłę odmłodzonego, a przez to strasznie nienaturalnego języka, czy romansu wziętego nie wiadomo skąd, kompletnie pozbawionego chemii. Nie wiem czy prz...