Porównywanie czytania książek do sztucznego penisa, oraz ogólnie ambiwalentny stosunek do czytelników (może Głuchowski jest mizantropem?), oraz w innych wywiadach mówienie wprost, że dla niego czytelnicy to debile, bo na zachodzie zaczął się lepiej sprzedawać po premierze gry komputerowej. Jak dla mnie największe zaskoczenie, od czasu poznania sapka.
Ukończyłem liceum na profilu prawniczo-historycznym, potem poszedłem na animację kultury, ale mi się znudziło, potem chodziłem na różne kursy o różnych zabarwieniach, aż skończyłem realizację dźwięku. Jak ywbierałem profil to miałem ze wszystkiego, poza w0fem piątki i do dziś pluję sobie w brodę, że nie poszedłem na jakiś ścisły kierunek;pp. No, ale jedno jest pewne. Nauka języków mi nie idzie. ...
Jeżeli kiedykolwiek ktokolwiek będzie chciał Wam wmówić, że umieranie za ojczyznę jest fajne, nie wierzcie mu. To śmierć taka sama jak każda inna, tylko przepełniona strachem,rozgoryczeniem i przeciągająca się, niczym żałoba po śmierci marszałka. Żyjcie,
A ja mówiąc dla odmiany dobranoc, popsioczę na pocztę polską, której to przedstawiciel w postaci listonosza zostawił mi awizo, zamist wejść i wręczyć mi paczkę przez co o mały włos nie odebrałbym jej dzisiaj:/ A pani na poczcie, kiedy jej o tym nadmieniłem zbeształa mnie mówiąc, że to nie mój interes i że ja muszę tylko przyjść na pocztę, a listonosz musi iść do tysiąca takich jak ja. A argument o...
Częściej?? Ja po prostu przekroczyłem pewien punkt krytyczny, bo po raz pierwszy w życiu położyłem się tak wcześnie i tak się nie wyspałem;pp No, ale moje dzieci przed snem usłyszały Kręcinę a do tego zmiana pogody i może dlatego takie są.
Dzieci dzisiaj spać nie dały, będę gadał dyrdymały, fajki się skończyły, pisać nie mam siły, za oknem niepogoda, a w domu trwa przygoda, przygoda z pieluchami, ślicznymi bobasami, i tylko mam nadzieję, że że dziś nie oszaleję, chciałbym skończyć książkę, bo termin mija w piątek, a jeszcze z tysiąc słów, korekty czeka w bród,...