Avatar @Almaranth

@Almaranth

26 obserwujących. 15 obserwowanych.
Kanapowicz od ponad 5 lat. Ostatnio tutaj około 2 godziny temu.
almaranth
Napisz wiadomość
Obserwuj
26 obserwujących.
15 obserwowanych.
Kanapowicz od ponad 5 lat. Ostatnio tutaj około 2 godziny temu.

Cytaty

Nieśmiertelność to nie dar, lecz przeznaczenie, które musi się wypełnić.
Był winny jak ocet. Bez dwóch zdań.
Ludzie, którzy nie potrzebują innych ludzi, potrzebują innych ludzi, by im okazywać, że są ludźmi, którzy nie potrzebują innych ludzi.
Wielu spośród żyjących zasługuje na śmierć. A niejeden z tych, którzy umierają zasługuje na życie. Czy możesz ich nim obdarzyć? Nie bądź więc tak pochopny w ferowaniu wyroków śmierci, nawet bowiem najmądrzejszy nie wszystko wie.
A wie pan co jest najlepszego w złamanym sercu? (...) Tak naprawdę można je złamać tylko raz. Reszta to ledwie zadrapania
W prawdziwym życiu nie ma szczęśliwych zakończeń - są tylko zakończenia.
Śmierć będzie ostatnim wrogiem, który zostanie zniszczony.
Jest śmierć i podatki, ale podatki są gorsze, bo śmierć przynajmniej nie trafia się człowiekowi co roku.
"– Chciałem powiedzieć (...) że na tym świecie jest chyba coś, dla czego warto żyć.
Śmierć zastanowił się przez chwilę.
KOTY, stwierdził w końcu. KOTY SĄ MIŁE.
Żona archeologa ma jak w raju, bo z każdym rokiem staje się dla swojego partnera bardziej interesująca
Ludzie robią czasami niemądre rzeczy, kiedy są zakochani
Zawsze trzeba być ostrożnym z książkami i z tym, co w nich jest, bo słowa mają moc zmieniania ludzi
chyba najsmutniejsi
są ci, którzy żyją czekając
na kogoś i nie mają pewności
czy ten ktoś istnieje.
"Jedno jest dobre w upadku, można się z niego tylko podnieść... "
To bardzo źle być pomiędzy, gdyż wówczas nie przynależy się nigdzie.
Nie boję się tajemnic osoby, której ufam, a i ona nie musi się obawiać moich. To jeden z aspektów przyjaźni
Przeszłość zawsze odnajdzie drogę, aby przypomnieć o sobie w teraźniejszości.
Droga do prawdy bywa kręta,ale gdyby zakręty wyprostować,wcale nie byłaby krótsza.
Dowódca zmiany wstał bez słowa. Wiedział, że dalej będą gorsze rzeczy i to bynajmniej nie z dziedziny ortografii, czy stylistyki.
"Wszyscy oni dnia dzisiejszego postanowili targnąć się na żywot własny, co niniejszym uczynili"
- Cooooooooo?!!!
"Pięciu z nich zastrzeliło się z własnych kusz, w tym trzech za pierwszym razem nie wycelowało dobrze i musieli ponownie założyć bełty, by nimi się razić. A jeden to strzelił cztery razy zanim wycelował dobrze i się ubił.
(...) Jeden natomiast z obcokrajowców musiał czuć do siebie szczególny żal. Najpierw raził się z kuszy, chcąc pewnie ugodzić się w samo serce, ale nie wycelował dobrze, raniąc swą nogę od tyłu w łydkę. Następnie zaczął okładać się kolbą kuszy, a potem zadawał sobie siedemnaście ciosów własnym nożem, godząc w klatkę piersiową, ale głównie, właściwie to w plecy"
- W plecy (...) się raził?!!! Nożem?!!!
(...)" Następnie wyrwał z płatu pozłacaną sztachetę i dalejże się nią okładać okrutnie(...)"
"Następnie zawzięty okrutnie na swój żywioł samobójca wdrapał się na mur okalający park i skoczył na trawę oddając ducha"
- Bogowie (...) Przecież ten mur... Tfu!... murek ma raptem dwa łokcie wysokości! Jak to wdrapał i skoczył na... trawę? nie mogłeś pacanie napisać chociaż, że udeżył głową w jakiś korzeń?
- Tam nie ma korzenia.
Hylen po raz trzeci wyciągnął dłoń po sakiewkę. Dopiero potem opatrzył dokument własnym podpisem klnąc przy tym i złorzecząc.
- Następnym razem, półgłówku napisz, że korzeń był, ale go zbójcy ukradli...
© 2007 - 2024 nakanapie.pl