Na początku ta książka wydawała mi się strasznie nudna, ale gdy już przebrnęłam przez początek, było już znacznie ciekawiej - walka Robinsona o przetrwanie, uprawa zboża od kilku ziarenek, przyjaźń z Piętaszkiem - wspaniałe...
Dobra książka, choć przez ok. 200 pierwszych stron akcja posuwała się strasznie wolno - King lubi długie opisy - osobiście mi one nie przeszkadzają, bo można powiedzieć, że budują klimat.
Wspaniała książka! To straszyło już od pierwszych stron, a było ich w sumie ok.tysiąca. Mimo że minęło już sporo czasu odkąd przeczytałam tą książkę, ciągle pamiętam to oczekiwanie w napięciu co też się będzie działo dalej...
To jedna z niewielu książek - lektur, która nie bardzo mi się podobała. Może to nawet mało powiedziane. Ta cała historia wydała mi się po prostu strasznie głupia i bezsensu. Dopiero po omówieniu lektury zrozumiałam zamysł autora.
Już sporo czasu minęło, odkąd przeczytałam tą książkę, ale pamiętam, że mimo nużącego początku, ogólnie podobała mi się. Tak jakoś u Sienkiewicza bywa, że akcja robi się ciekawsza i bardziej wciągająca dopiero po mniej więcej połowie książki.