Avatar @Jagrys

@Jagrys

Bibliotekarz
69 obserwujących. 51 obserwowanych.
Kanapowicz od ponad 4 lat. Ostatnio tutaj około 4 godziny temu.
Napisz wiadomość
Obserwuj
69 obserwujących.
51 obserwowanych.
Kanapowicz od ponad 4 lat. Ostatnio tutaj około 4 godziny temu.
25.03.2024
Taka tam, poniekąd-bożonarodzynka, na "przeczytać i zapomnieć".
Za bardzo nie trzeba się wysilać. Samo ulatuje z pamięci.
Szczycę się tym, że na ogół pamiętam przeczytane książki. Najbardziej kojarzę je po okładce. Czytając opis, jestem w stanie powiedzieć, o czym książka była. W przypadku "Opowieści przedwigilijnej" jest inaczej: Niec...
25.03.2024
Formalnie: Retelling o Pięknej i Bestii w uniwersum Starfield - fikcyjnej serii SF; czymś pomiędzy Star Trek a Star Wars.
Hmm... Takie se. Powiem więcej: Ujdzie w tłoku.
Aczkolwiek nic z zachwalanej w blurbach książki nie jest takie, jak się wydaje.
Zaczytana piękna jest wielbicielką telewizyjnego serialu SF.
...
13.01.2024
Odnoszę wrażenie, że Penelope Bloom zabrakło weny na pociągnięcie historyjki o mądrej inaczej domorosłej artystce fallicznej i nieco sfiksowanym milionerze spragnionym szczerej autentyczności. Jakby to samej autorce skończyły się koncepcje i tworzyła coś na siłę. "Jej ogródek" ani śmieszy, ani bawi, jak na romans - też trudno nazwać go romanse...
7.01.2024
Niemiecka wersja "Zmowy pierwszych żon" Olivii Goldsmith.
Oczywista, nie ma co równać się z pierwowzorem, ale uznajmy roboczo, że dzielnie truchta pięć kroków z tyłu.
Jak to z niemieckim humorem bywa - jest ciężki, przaśny, grubo ciosany, nie mniej "Słodka zemsta" to całkiem przyjemny, relaksujący czasoumilacz.
Głowy nie urywa, ale...
6.01.2024
Formalnie: bożonarodzynka. Milusia, cieplusia okołoświąteczna słodycz z happy endem.
W rzeczywistości: Ramota wysokich lotów. Kuriozalna i niedorzeczna.
Kolejne dzieuo do zawieszenia na gwoździu w wychodku.
2.01.2024
W największym skrócie:
Reyn: Jocelyn, nie jestem głupcem. Widzę, że mnie okłamujesz. Komuś bardzo zależy by formalnie wykluczyć cię ze świata żywych. Jakkolwiek nie podoba mi się ani fikcyjne małżeństwo, ani to, co do ciebie czuję - to ja mam zatroszczyć się o twoje bezpieczeństwo. Jestem twoim mężem. Księciem. Pomogę ci. Rozumiesz, co...
18.12.2023
Bożonarodzynka, lecz nad wyraz sympatyczna.
Zbiór wzajemnie zazębiających się kilku pozornie luźnych, okołoświątecznych opowiadań, składających na zgrabną, intrygującą całość.Bez egzaltacji i ckliwej słodyczy.
Lekka, przyjemna poczytajka dla relaksu i poprawy pogody ducha.
18.12.2023
Kolejne bliskie spotkanie z neurotyczną mymłą, z którego wyszłam gniewna i sfrustrowana, zdecydowana omijać prozę Niny Majewskiej-Brown szerokim łukiem.
Za Zośkę, której - zda się, największy problem, to jakie ciuchy założyć i jak nalożyć makijaż. Która dzięki zdradzie męża "nauczyła się polegać na sobie, stała się silna i niezależna" a je...
20.11.2023
Romans historyczny w najlepszych tradycjach dawnej prozy romansowej.
Mniej uczuciowej egzaltacji, więcej solidnego oparcia na tle społeczno-obyczajowym XIX-wiecznej Galicji.
Skojarzenia z Austen, trochę z Orzeszkową cisną się same. Ten klimat, ten styl...! To lubię.
Fakt, że to nie Marta lecz Leopold właśnie - jest dodatkowym smacz...
20.11.2023
Jako awanturka, książka zachwyciła mnie słabo. Jako obyczajówka z kryminałem w tle - też nie bardzo.
Jedyną żywszą reakcją jaką udało się "Poszukiwaczom..." wywołać to uniesienie brwi "w hallu wysadzanym marmurem".
Wzbraniam się przed stwierdzeniem, że wiało nudą, lecz prawdą jest, ze zdarzało mi się przerzucać kolejne strony, aby szy...
7.11.2023
Zajechał książę do wsi w Wygwizdowie Większym i podając się za wicehrabiego Boytona zbałamucił wdowę choć była starą panną. Spotkali się na balu niedługo potem w rezydencji, gdzie on był gospodarzem a ona przyzwoitką dla koleżanki jego córki. I trafiła kosa na kamień aż sypnęło iskrami pod samo niebo. Książę pokazał, co znaczy być księciem, on...
6.11.2023
Camp źle się starzeje. Bardzo źle. Albo powinna zmienić ghostwrittera, bo to, co wypisuje ten obecny poraża infantylnością. Najbardziej: W kreowaniu postaci. Wszystkich, co do sztuki z IQ środka kapusty. Zachodzę w głowę o co tu kaman. Tytuł ma sens tylko wówczas, gdy za tytułowe nieodpowiednie towarzystwo dla Juliany i Nocholasa uzna się ich ...
24.10.2023
Autobiograficzna książka poniekąd kucharska.
Tak, wiem, powyższe przynależne jest bardziej książce Chmielewskiej, nie mniej i tutaj panowie Dobrzaniecki i Kasdepke pokusili się o coś na kształt wspomnień z mniej lub bardziej kulinarnym motywem. Anegdtoki czasem śmieszą, czasem cieszą, kulinarny stymulant może być bodźcem dla własnych, kuc...
24.10.2023
Założyłam, że będzie tak sobie. Założenie niesłuszne i dla książki krzywdzące, jako że "Chata na Siwym Groniu" jest fenomenalną lekturą. W jakimś sensie: magiczną.
W komentarzach po wielokroć mówi się, że książka Maryli Bastak jest książką zachwycającą. I taka jest.
Nie: jedną, zwięzłą historią, lecz zbiorem krótszych lub dłuższych gaw...
7.10.2023
Książka uznana za arcydzieło literatury dziecięcej.
Całkowicie zasłużenie, gdyż Aksamitny królik ma MOC.
"Aksamitny królik" to coś więcej niż chwytająca za serce opowieść o chłopcu i jego zabawce.
Więcej niż wielowymiarowa, przejmująca do granic opowieść o sile marzeń, o stracie, nadziei, sile przyjaźni i przywiązaniu. O więzi wy...
7.10.2023
Książka z przesłaniem i szczytną inicjatywą. Choćby za to, warto zwrócić na nią uwagę.
Zbiór urokliwych opowieści na poprawę pogody ducha.
O skrzywdzonych zwierzakach, które dostają swoją drugą szansę.
O sponiewieranych ludziach, którzy dzięki tym zwierzakom dostają swoją drugą szansę.
Balsam na duszę z pozytywnym przekazem,...
18.09.2023
Niezgorsza książka, więcej: całkiem udana i przyjemnie czytało się leżąc...
Ale Olga jako postać jest dla mnie zbyt irytująca. Nie polubiłam jej wcale. Za całokształt.
Kilka lat tkwić w toksycznej relacji z żonatym facetem "bo tak jakoś wyszło"; wplątać się w romans z młodszym o dychę z bratem koleżanki "tak jakoś samo wyszło"; zżymać ...
3.09.2023
Nie rozumiem i nie ogarniam zjawiska.
Od jakiegoś czasu, książki London - dotychczas znośne i akceptowalne - z pozycji na pozycję co raz bardziej szorują po dnie, a cykl "A Royal Wedding" puka w to dno od spodu. Wystarczyło słowo "Alucja" w pierwszym zdaniu, by ścierpła mi skóra.
Nie wiem, na ile jest to kwestia tłumaczenia a na ile m...
22.08.2023
Bogowie romansu, jakie to drętwe. Infantylne. Bzdurne. Rozwlekłe. Przegadane. Głupie.
Jak był powiedział ktoś: Akurat, do zawieszenia na gwoździu w klopie.
Liczyłam na łagodnie odmóżdżający romans, dostałam czytankę dla małych dzieci.
Napisaną w sposób, jakby sama Wiggs potrzebowała specjalnej troski.
Tłu...
19.08.2023
Średnio, bardzo średnio nawet rzekłabym.
Czytało się ciężko. Pierwsze rozdziały są tak drętwe, że przebijałam się przez nie maczetą i toporem, taka to ściana drewna. W kolejnych rozdziałach jest już dużo lepiej, dzieje się więcej i bardziej, lecz wstęp do tej historii jest cóż, taki se.
Podskórnie liczyłam na okołoświąteczne romantyc...
19.08.2023
Streszczenie by ja:
Za sprawą zagubionej pocztówki, Nina porzuca wygwizdów na opolszczyźnie i wyjeżdża do Pobierowa, by tam odnaleźć sens życia i ułożyć je od nowa.
Palec losu prezentuje jej domek nad morzem, pracę prawie-w-zawodzie, przemocowego fiksata oraz dochodzącą pomoc domową. Nie może też zabraknąć irytującego palanta z bródką...
11.08.2023
W skrócie: Zgnębiona pracą w markecie Agnieszka za sprawą przyjaciółki wyjeżdża do Szczawnicy.
W urokliwych okolicznościach Pienin uzdolniona plastycznie kobieta buduje swoje życie od nowa.

Joanna Tekieli ogólnie ma u mnie krechę za rozdyźdany w cały świat Pensjonat Leśna Ostoja.
Szepty pienińskich ścieżek z...
11.08.2023
Gdyby pokusić się o refleksję, o czym Narzeczona dla milionera jest najbardziej, powiedziałabym, że o sile małomiasteczkowej plotki. O tym, jak bardzo ludzkie gadanie może zatruć i/lub zniszczyć życie. Intrygującym było odkrywać, czym było TO, o którym panie Małeckie nie chciały mówić, a lokalna społeczność ochoczo wycierała sobie zęb...
11.08.2023
Słodziutkie, głupiutkie nieco naiwne, urokliwe coś do poczytania w jeden dzień, dla relaksu i podbudowania pogody ducha. Głowy nie urywa, nie mniej: przyjemnie wciąga.
Autorka wspomina o ciągu dalszym, "Snach pachnących igliwiem". Cóż... Spróbujemy i tego.
17.04.2023
Dickson - nawet w swoim najlepszym wydaniu - pisaczką jest co najwyżej mierną ale Uczciwa propozycja lorda Maxwella jest słaba nawet jak na nią.
Tak słaba, że nie mam krzty motywacji, by wysilić się na jakąś własną wersję choćby w zarysie.
Bezkształtna szara masa, którą ktoś w zamroczeniu umysłu nazwał romansem i tak pozostaw...
© 2007 - 2024 nakanapie.pl