Lekka, wciągająca i przyjemna. Miłe oderwanie od problemów. Może nieco naciągane zakończenie, ale reszta książki genialna. Podczas czytania dzieliłam z główną bohaterką wszystkie emocje ;)
Moja polonistka stwierdziła, że ta nowela jest strasznie nudna i zasypia się po pierwszej stronie, ale ja się z nią nie zgadzam. Fakt - nie porwała mnie ta lektura, ale czytało się całkiem ok. Nie ma w niej jakiś rozległych scen batalistycznych opisywanych na kilkanaście stron, co moim zdaniem świadczy na korzyść.
Z początku podeszłam do tej pozycji dość sceptycznie, ale w końcu mnie zauroczyła i chwyciła za serce. To ciepła opowieść, którą polecam każdemu kto ma wolny wieczór, bo czyta się naprawdę szybko.
Muszę przyznać, że ze wszystkich lektur szkolnych, jakie do tej pory przeczytałam "Lalka" najbardziej przypadła mi do gustu. Może trochę w niej za dużo rozmyślań bohaterów(ciągną się one czasem kilka stron, co jest dość nużące), ale ogólnie czyta się przyjemnie.
Nie przypuszczałam, że książka może dać uczucie szczęścia. Dzięki tej lekturze czuję się tak, jakbym to ja była szczęśliwe zakochana, a nie główna bohaterka.
O ile pierwsza część nie zachwyciła mnie jakoś specjalnie, to Crescendo wywołało u mnie gamę emocji, a Patch stał się przedmiotem moich pragnień. Polecam gorąco.
Podobają mi się poglądy i rozmyślania Wertera. Bardzo się z nim utożsamiam. Jest to jednak dość specyficzna książka, powiedziałabym, że dobra do poczytania od czasu do czasu, ale na pewno nie na jeden wieczór. Nie ma w niej wciągającej akcji, więc też trudno się skupić. Co chwilę odlatywałam gdzieś myślami.
Bardzo przyjemna, ciekawa, wciągająca książka dla młodzieży, którą pokochałam już od pierwszych stron. Drugi tom, czyli właśnie "Wystrzałowa maturzystka" podoba mi się znacznie bardziej niż pierwszy ze względu na wątek miłosny.
Ładnych parę lat temu miałam bzika na punkcie tej serii. Pochłaniałam wszystkie tomy w zdumiewającym tempie, ale chodziłam wtedy jeszcze do podstawówki.
Boska! Dostałam w prezencie gwiazdkowym i jakoś długo nie mogłam się za nią zabrać, bo wydawała mi się nie w moim stylu, ale gdy już zaczęłam nie mogłam się oderwać, Czytałam na lekcjach, w domu, w autobusie z zapartym tchem. Gorąco polecam.