Bardzo fajny pomysł na książkę, te sylfy mnie zaciekawiły. Zakochałam się w Hejty'm :D Tylko hmmmm dziwi mnie to, że książka zawiera trochę erotyki a była w bibliotece dla dzieci i młodzieży. O.o
Hmmmm.... Podoba mi się styl autorki, podoba mi się główna bohaterka ale wątek jej miłości nie przypadł mi do gustu. Zbyt pogmatwany i taki hmm niemoralny. ;/ I nie podoba mi się też sam koniec książki, no ale cuż zrobić. Ogółem polecam do przeczytania. :)
Ostatnia część, jest chyba najbardziej emocjonująca. Jak na moje oko to tu co rusz ktoś umierał, to było straszne. Nie wybaczę pani Collins uśmiercenia Finnicka, no ale przynajmniej coś oryginalnego, a nie przeżycie wszystkich ,,gwiazd" igrzysk. W każdym razie, gdy doczytywałam rozdział, to zawsze było takie wydarzenie że musiałeś czytać następny, ...
Jak dla mnie najgorsza część całej sagi. Nudziło mnie to ciągłe przemyślanie, iluzja związku z Peetą. Szczególnie, przez tą książkę, przestałam lubić Kaatnis, no dobra do pewnego stopnia, lecz ta jej cała gra między Galem a Peetą mnie strasznie wkurzała. ,,Oh Gale'' a potem całuje się z Peetą. W każdym razie - w porównaniu z ,,Igrzyskami śmierci" j...
Ta książka jest świetna! Przyznam, jest lepsza niż pierwsza część. Daje dużo do domyślenia co bardzo lubię w książkach. Trzyma poziom ,,Czerwieni...". :) Polecam!
Najbardziej spodobało mi się w tej książce to subtelne dodane wątku o miłości między Wynter a Christopherem ;). Na początku nie miałam pojęcia że coś takiego może być, między tymi bohaterami! Słowem - miła książka. :)
Myślałam że nic nie będzie równie cudowne jak ,,Czerwień rubinu" a tu BACH! ,,Igrzyska śmierci" to fenomen! Dowiedziałam się o książce przez fil - a konkretnie zwiastun. Czyta się świetnie, trzyma w napięciu, zawrotu akcji o 180 stopni! D tego cudowna główna bohaterka Katniss - buntownicza i z własnym zdaniem, a nie chucherko. :D I Peeta - ... ;)
Super lektura! Jedna z niewielu, które lubiałam jako lektura. Jako zapalona fanka wątków miłosnych, mam żal że nie napisali coś więcej o Zenonie i Uli... :/
Niezła część, dużo się dzieje. Aż mi było żal że to ostatnia część.:/ Jedynym minusem głównej bohaterki była brak asertywności i wielka uległość. Nie wiem czy wybaczyłabym nawet taką zdradę chłopakowi, na imprezie z przyjaciółką. Musiał by mnie przepraszać z miesiąc jak nie więcej, a nie 2 dni. -.-
Hmmm... Chyba się skuszę, chociaż czytając komentarze osób poniżej mam pewne obiekcje. Jeżeli jest tam sama miłość a fabuły jako takiej brak - mogę żałować kupna. :/
Cały mój umysł pod koniec wrzeszczało ,,Zróbcie krwawą jadke!". Oczywiście chodziło o bitwę z Volturi, a tu nic, klapa. Ostatecznie jak dla mnie zbyt flegmatyczna książka. Po za porodem, który prawie sprowokował moje wymioty nic się ostrzejszego nie działo - szkoda! Jedyny plus to brak monotematycznych i nudnych opisów robienia i jedzenia śniadania...
Blair - nie tylko ciebie. Takie męczenie tematu jest denerwujące. Co do ,,Brising" podoba mi się, nie jest najlepszą książką jaką czytałam ale nie jest też zła. :)