Ostatnio dużo słucham Placebo i jak wspominałam w wątku muzycznym, jest to dla mnie powrót do tego zespołu po latach niesłuchania. W związku z tym pogrzebałam w komputerze i znalazłam kilka wierszy napisanych w czasach najintensywniejszego przeżywania tej muzyki. Jednym z nich podzielę się z Wami dzisiaj.
Dokładnie pamiętam przyczyny i okoliczności jego napisania. Po kilkunastu latach czyta mi się to z lekkim zmieszaniem, trochę ze zdziwieniem, trochę z żalem... Już tak nie piszę - nie wiem, czy to dobrze, czy źle, w każdym razie inaczej.
Dołączam też piosenkę, która była bezpośrednią inspiracją dla tego wiersza.
Lepsza pogoda dziś.
Chłodem omiata skórę,
nie pali ust.
Być może
jesteś jedyną
historią,
którą potrafię opowiedzieć
przy każdym układzie
warunków atmosferycznych.
Ale pogoda
lepsza jest dziś
ode mnie.