Lucjan coś tak jakby zerka w tamtą stronę, więc on by chętnie o tej mafii się tego i owego dowiedział, a jednak nie chce zbytnio odwracać uwagi od F1, bo wie, że szefowa tak naprawdę to chce teraz przeczytać i lepiej, żeby pies nie popadł w niełaskę. A te opowieści to w ogóle od razu w kąt.
@MLB, kochana, Ciebie tu chyba jeszcze nie było, jak myśmy się wyzywali, tzn. motywowali do przeczytania określonych książek w ramach wyzwania. :D To powyżej to jest pikuś. :D
A przypominam, koledzy @Fredkowski i @Mackowy, że w planach było jeszcze wyzwanie pornograficzne.