Kiedy wracasz do domu po kilkudniowym świątecznym wyjeździe (co już samo w sobie jest traumą) i kładziesz się spać, a sąsiad z góry (wątpliwego talentu "wokalista" zespołu disco polo) rozpoczyna przedsylwestrowe próby:
Kiedyś, kiedy dzieci sąsiadów z piętra powyżej były młodsze wiedziałam, kiedy rodzice wychodzą, Nagle słyszałam w całym domy techno. Stawiałam więc na podłodze odtwarzacz CD i puszczałam na cały regulator muzykę hinduską lub 5 symfonię Beethovena. Po paru minutach oni zciszali i ja też.
Łącze się w bólu:( Od pięciu lat mieszka 2 piętra wyżej rodzina z dwójką maluchów (6-3) i nie dość,że zawsze schodzą i wchodzą do domu bardzo głośno, w domu wrzask, to jeszcze potrafi się młodszy budzić i bawić miedzy 1-3w nocy:/ A spróbuj rodzicom zwrócić uwagę. Dobrze,że już teraz nie remontują się, bo wiercenie odbywało się w momencie,gdy dziecko nie spało, a więc np 22.
Przez wiele lat mieszkałam w bloku nad panem, który był członkiem zespołu grającego na weselach. Próby robili w domu. "Raz, dwa trzy.... łojdi, łodi, łojdidiriii...."