Avatar @LetMeRead

@LetMeRead

144 obserwujących. 91 obserwowanych.
Kanapowicz od ponad 3 lat. Ostatnio tutaj 1 minuta temu.
Napisz wiadomość
Obserwuj
144 obserwujących.
91 obserwowanych.
Kanapowicz od ponad 3 lat. Ostatnio tutaj 1 minuta temu.
piątek, 25 lutego 2022

Varia

Wczoraj na jednej z fejsbukowych grup książkowych pewna dziewczyna zamieściła zdjęcie z urlopu, który spędza w Hiszpanii. Słońce, przyjemne widoki, relaks z książką nad basenem. Nie wiem, kiedy tam wyjechała, zakładam, że może kilka dni czy tydzień temu.

Natychmiast została zaatakowana przez użytkowników, że w dniu wybuchu wojny publikuje takie posty. Zarzucono jej brak taktu, bezduszność i kamienne serce. Oczywiście w mniej uprzejmych słowach niż ja tutaj piszę. Było także wiele komentarzy o tym, że przecież ona nie robi nic niewłaściwego. Dwa wrogie obozy. Wojna czy tylko wojenka?

Nic nie wiem o tej dziewczynie. Może - na przykład -  zaraz wróci z tej Hiszpanii i będzie organizowała pomoc dla potrzebujących z Ukrainy. Może stamtąd zrobi  - lub już zrobiła - przelew na rzecz którejś z pomagających Ukrainie organizacji. A może nie. Ale nie wiem tego i prawdopodobnie nie wiedziała tego żadna z osób komentujących jej post.

Zastanawiam się, czy wolno mi dzisiaj upublicznić zdjęcie książek, które kupiłam, właśnie na swoim książkowym fejsbuku. I jak zostanę oceniona, nie mając zdjęcia profilowego opasanego ukraińską flagą. I żeby była jasność, nie mam nic przeciwko takim oznakom poparcia, choć nie jestem też ich wielką zwolenniczką.

Chodzi mi o to, że pomoc świadczona przez zwykłych ludzi, takich jak ja i Ty, nie zawsze jest widoczna. Co nie znaczy, że jej nie ma.

× 29
Komentarze
@Tanashiri
@Tanashiri · ponad rok temu
To jest niestety temat do długiej rozmowy. Mnie sytuacja na Ukrainie przygnębia, bo tak się składa, że osobiście znam kilku Ukraińców, którzy pewnie w tej chwili są już w okolicach Podkarpacia, żeby wrócić do swojej ojczyzny targanej wojną, żeby ratować rodziny. Nikt nie zasługuje na taki los, jaki właśnie jest gotowany Ukraińcom. Tylko, że życie musi toczyć się dalej, bo to, że zaczniemy użalać się nad nimi im nie pomoże w żaden sposób. Dlatego warto ich wspomóc, czym kto może: modlitwą, paczkami żywnościowymi, ubraniami, pieniędzmi, poradami prawnymi. I żyć dalej.
A tak na marginesie powiem Wam, że to waleczny naród, a mi osobiście bardzo zaimponowali odwagą!
× 16
@Possi
@Possi · ponad rok temu
Też znam kilku Ukraińców, bo mam na studiach koleżankę, jedna wykładowczyni mnie uczyła, gram z nimi w siatkę. To fantastyczni ludzie i nikt nie zasługuje, na przeżywanie tego, co oni dziś muszą doświadczać.
× 6
@Wiesia
@Wiesia · ponad rok temu
Żyjmy normalnością jak długo się da (oby zawsze) i cieszmy się drobnymi rzeczami by ta radość w nas stale była...
Dziel się radością ze swoich pasji 📚
× 15
@LiterAnka
@LiterAnka · ponad rok temu
Ja, prawdę mówiąc, nie mam ochoty niczego zamieszczać. Siedzę ze sciśniętym żołądkiem i płakać mi się chce.
× 12
@LetMeRead
@LetMeRead · ponad rok temu
Jest to zrozumiałe.
× 6
@anna_strzelczak
@anna_strzelczak · ponad rok temu
Fakt jest taki, że w takich kryzysowych sytuacjach, ludzie popadają w jakieś dziwne stany - dla mnie zupełnie niewytłumaczalne. Jakaś dziwna paranoja ich dopada. I niestety, wtedy bardzo łatwo nimi manipulować. A przecież nawet w tych trudnych momentach, takich jak mamy dziś (bo pomimo, że wojna nie toczy się w Polsce, to na pewno w każdym z nas budzi się niepokój i obawy) trzeba zachować tą odrobinę normalności.

× 11
@Possi
@Possi · ponad rok temu
Szczerze mówiąc, to ja chyba sama skaczę od skrajności w skrajności, bo jest we mnie przerażenie, chociaż chciałbym i próbuję żyć normalnie. Ale moje myśli, wiadomo krążą. I wczoraj miałam ogromny dylemat. Wstawiać post, czy nie. Albo czy mam prawo cieszyć się ze spotkania z przyjaciółką itp. Próbuję, ale coś zaraz mnie gdzieś gryzie. Może dlatego że to tak świeże, że wybija z "normalności", która tak ja wszyscy wiemy jest już zmodyfikowana i inna. Przy okazji życzę nam wszystkim zdrowia i tego byśmy żyli w pokoju, w świecie, ale też obok siebie i naprawdę nie robili z jakiś rzeczy, powodów do oskarżenia, obrażania, czy krzywdzenia itp.
× 5
@LetMeRead
@LetMeRead · ponad rok temu
Tymczasem ta dziewczyna została oceniona jako zło wcielone.
× 3
@Possi
@Possi · ponad rok temu
I to jest robienie *burzy z niczego. Dla mnie takie coś bez sensu. Bo to nawet nie zazdrość, a jakieś wyżywienie się na kimś innym. No, ale czy to w czymś pomóże? Zdecydowanie nie, prędzej odbierze tej osobie więcej.
× 4
@jatymyoni
@jatymyoni · ponad rok temu
Niestety taka krytyka jest popisywaniem się, które nic nie kosztuje, a jak ładnie wygląda.
× 3

Archiwum

2022

2021

2019

grudzień

(1)
O nas Kontakt Pomoc
Polityka prywatności Regulamin
© 2023 nakanapie.pl