Te wróżby to zabawa (szumnie zwana akcją promującą czytelnictwo), coś trzeba robić w tej bibliotece, a nie tylko kawę pić i w stołek pierdzieć - jak to sobie wyobrażają niektórzy. :)
Ja miałam krótki epizod z pracą w bibliotece, ale resztę z moich lat pracy spędziłam też na stołku jako księgowa, więc znam ten ból (picia kawy i pierdzenia w stołek)...