Książki Jolanty Knitter-Zakrzewskiej (przynajmniej te, które do tej pory przeczytałam: Asmodeusz.portrety, Niebieskie cienie na śniegu) skupiają się na relacjach międzyludzkich, dotykają dylematów, które pojawiają się w kręgu bliskich sobie ludzi. W „Kobiecie na końcu peronu” również te relacje stają się najistotniejsze, jednak tutaj dodatkowo mamy... Recenzja książki Kobieta na końcu peronu
„Trzeba mieć bogatą duszę, by do szczęścia wystarczyły niebieskie cienie na śniegu, szum wiatru, korony drzew, zapach ziemi po deszczu (...)” Mam przed sobą ostatnią stronę opowieści utkanych przez życie, ostatnie z opowiadań, które autorka splotła z uczuciami delikatnymi jak cień, z refleksami myśli, tych czarnych i tych jasnych, niebieskich. Pat... Recenzja książki Niebieskie cienie na śniegu