@Morte

Zerkaj - akurat jak masz wolne, to jest to miła lektura na rozruszanie komórek. Bo takich akurat tematów brakuje w wakacje. A ja tam wolę przeczytać jednak o czymś istotnym, nawet na plaży czy w domu. :)

kita- dobrze, ale ja akurat nie wiedziałem, że coś takiego miało miejsce dopóki nie przeczytałem "Hate", ale wiele rzeczy z tej książki zauważyłem w swoim życiu. Może nie takie tragiczne w skutkach wydarzenia jak zabójstwa, ale też bywało.

"Hate" Alan Gibbons, bardzo ciekawa książka o hejcie w różnych wymiarach z "różnych powodów" a tak naprawdę to z jednego - strachu przed "innością".

humanistka - wiem, bo wydają Hancocka, ale dzięki, bo czytam te serie od niedawna i na razie tylko wszystko tego autora. :)

Lubię fantastykę, ale ostatnio wkręciłem się w książki Hancocka, które czyta się lepiej niż fantasy - może dlatego, że to wszystko jest bardziej realne. :)

Różnie, ale tak od 50-100 zł, czasami mniej jak coś rzucą do biblioteki, a czasami więcej, :)

Remigiusz Grzela, "Wybór Ireny". Biografia jakby o trzech osobach i wydarzeń w niej tyle, że nawet starczyłoby na trzy osoby.

W szwedzkich klimatach sensacyjno kryminalnych. :) Robert Karjel "Szwed, który zniknął". Oby więcej takich powstawało.

Brodka- Granda :)

annaKica- już skończyłem.:)
Minelo- a ja w ogóle nie miałem wrażenia, żebym czytał książkę którą pisał nauczyciel. Jest tam dużo odniesień do historii ale zawsze do jakiś ciekawych rzeczy dlatego nie kojarzy mi się to z nauką a tym bardziej z nauką historii która u nas jest przeraźliwie nudna. Dla mnie labirynt kości był bardziej intrygą z zagadkami ale mniejsza z tym- najważniejsze, żeby się ...

Nową ziemię już niedługo skończę bo czaiłem się na tą książkę już od jakiegoś czasu.
Pierwsza recenzja jaką czytałem pochodzi właśnie z stąd więc wklejam.
http://nakanapie.pl/book/738355/review/13079/nowa-ziemia.htm

A ja dopiero zacząłem się interesować książką jak obejrzałem trailer. Więc jestem raczej pseudo entuzjastą bo czekam na film ale trylogii całej nie przeczytałem chociaż jeszcze wszystko przede mną.:)

Ale jak to ma być temat o dziwnych teledyskach to z empire of the sun trzeba dac TO:P


Co to jest?:)

No i ja się śmiało pod tym podpiszę. Przystawę znam tylko z tej książki i zrobił na mnie dobre wrażenie. Jeżeli mam coś dodać po za tym co było w poprzednim wątku to chyba będzie sposób zaangażowania w pisanie. W książce daje się odczuć emocje jakie włożył nasz prof swoje dzieło, widać że nauka go pasjonuje i stara się wszystkim przekazać to co najpiękniejsze w fizyce. Bo tak! Jak czegoś się z nie...

Z chęcią po świętach pogadam o czymś mądrzejszym:) Z tym odkryciem roku to teraz nie wiem bo książka wyszła z miesiąc temu więc może będzie jeszcze odkryciem 2012:)
Nie wiem jak bardzo siedzisz w popularnonaukowych albo czy w ogóle tam siedzisz. Bez względu na odpowiedź to jest właściwie książka dla humanistów bo wzorów tam znajdziesz hmm -dwa. Jak są jakieś trudniejsze zagadnienia to Przystaw...

Myślałem, że wszyscy znają "odkryj smak fizyki" Przystawy. Dla fanów popularnonaukowej literatury to jest odkrycie tego roku bo ten rynek jest zdominowany przez amerykanów a prof jest jak najbardziej polski. Osobiście polecam bo książka jest z górnej półki jeżeli chodzi o wartość merytoryczną i ma wiele zabawnych wstawek. Jeszcze powiem o jednej rzeczy. Książka ma jeden "kod" tzn język około fizyc...

Właśnie załatwiliście mi zajęcia na zimowe wieczory. Dzięki! Najbardziej zależy mi na kolorze magii i trylogii czarnego maga. Aż nie chce mi się wierzyć, że nie słyszałem o ekranizacjach.

Disneyowskie bajki były wszystkie fuj, Oprócz chipa i dale:) Potem miałem faze na dragon bala, czarodziejki z księżyca, starle i jeźdźców (ale to chyba wcześniej) Również lubiłem smerfy i gumisie. :) A pszczółka mają to dopiero był odlot. A pamiętacie tą pajęczycę? To była Tekla czy Klementyna?:)

ciało

Broken social scene, I Blame Coco, i "ściemnia się "manamu:)