I wcale się nie dziwę, że nakanapie.pl się zainteresował tą powieścią i przygarnął pod swoje skrzydła. "Lewy ciążowy" jest chyba jeszcze mało znany ( no przynajmniej ja nie znam nikogo poza mną, kto by go przeczytał), ale myślę, że już niedługo będzie o nim głośno ;) Tak pozytywnej i rozluźniającej ksiązki dawno nie czytałem, w ogóle nie mogę sobie przypomnieć, żebym czytał coś tego typu - hmm, ja...