Amazońska wyprawa pani Pawlikowskiej wciągnęła mnie tak, że nie mogłam się oderwać od książki. Napisana lekko, dowcipnie, przeplatana historyjkami miejscowych i ciekawostkami na temat tamtejszej flory i fauny. Warta przeczytania, niemal czułam te liście na twarzy i potoki deszczu:)