Kocham książki. Najbardziej te tradycyjne papierowe wydania. Czytam wszystko w zależności od nastroju (no, prawie wszystko - najmniej, a wręcz wcale, SF), czasem ambitniej, a czasem mniej :). Nie słucham audiobooków, bo rozpraszam się wówczas szybciej niż moje dzieci podczas e-lekcji.