Twórczość Llosy generalnie lubię, niektóre pozycje nawet bardzo, ale ta książka jest dla mnie jego najgorszą, spośród dotąd przeczytanych. Przebrnięcie przez, krótką przecież, książeczkę, było raczej kwestią zmuszenia się. Odrobinę gorsząca, ale przede wszystkich, nudna. Plus za zakończenie i język - 3/5.