Dwa lata temu na koloniach pożyczyłam od koleżanki książkę. Była tak mniej wiecej o jakiejś kobiecie, kiedyś poparzonej (nie widac tego było kiedy była ubrana) , zatrzymala sie u jakiejs rodziny i dobierał sie do niej syn właścicieli. Ona go nie chciała wiec podał ją do sądu o molestowanie. Jednak wydało się ze nic nie zrobiła kiedy chłopak nic nie wiedział o poparzonym ciele tej kobiety (niby...