Trzeba próbować nowych gatunków, poznawać nowych autorów. Dlatego też, skuszony ciekawą okładką sięgnąłem po tę lekturę. Zaciekawiło mnie też ukrywanie się autora za pseudonimem, co nie jest obecnie częste. Owszem, nie wszystkie nazwiska pisarzy są prawdziwe, ale Piotr C? Sprawdziłem. Niewiele można się dowiedzieć poza tym że urodził się w 197...