Dziennik przyszłości. To moja wersja tytułu powieści Daniela Boulangera. Autor nadał inne miano swej opowieści – „Lustro”. Równie ciekawe, przejmujące aż do kości. Pod warunkiem jednak że znamy treść opowieści.
Oto mamy małe miasteczko we Francji. Małe troski, szare ulice, rozmowy na takie – jakie tematy. Ktoś się potknie, inny zaśmi...